Strona o Pastorze Ch.T. Russellu | Polskojęzyczna strona poswięcona życiu i twórczosci Pastora Charlesa Taze Russella Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell

 Historia Badaczy Pisma Świętego

Jaką wartością jest demokracja w lokalnej społeczności w (zborze) ?

Wielki rozłam, jaki nastąpił po śmierci Pastora Ch.T. Russella, był na pewno czymś spowodowany. Musiały być ku temu wcześniejsze przesłanki, skoro zaraz po śmierci lidera ujawniła się tak ogromna rysa i w ostateczności doszło do podziałów.

  • Czy przyczyną podziałów mogła być wolność jednostki i przestrzeganie zasad demokracji w lokalnej społeczności?

  • Jaką wartość przedstawia demokracja w lokalnej społeczności (zborze), jeżeli chodzi o wolność wypowiedzi, zadawanie pytań, wybór sług zborowych, sposób organizowania wspólnych zebrań (nabożeństw) itp. ...?

Po wielu latach od tych wydarzeń można spojrzeć z pewnego dystansu na tamtą sytuację i wyciągnąć wnioski.

Zadajmy sobie takie oto pytania:

  • Jaka jest sytuacja lokalnych społeczności Badaczy Pisma Św. i  Świadków Jehowy?

  • Już od wielu lat toczą się dyskusje na ten temat, kto odszedł od głównego kierunku nauk Pastora Russella?

    Niektórzy mówią, że to Badacze Pisma Św. odeszli od Świadków Jehowy, a inni odwrotnie, że to Świadkowie Jehowy odeszli od Badaczy Pisma Św.

  • Czy nie lepiej zastanowić się nad tym, kto nadal trzyma się głównych nauk podanych przez Pastora Russella ?

  • Czy 6 tomów napisanych przez Pastora Russella stanowi nadal fundament dla dalszych nauk podawanych po jego śmierci ?

    Jedną z istotniejszych spraw dotyczących organizacji Kościoła, które akcentował w swych pismach i kazaniach pastor Russell, był sposób ordynowania sług zborowych - starszych i diakonów. Wbrew powszechnemu w chrześcijaństwie zwyczajowi mianowania duszpasterzy przez ich zwierzchników, podkreślał, że w pierwotnym Kościele panowały prawdziwie demokratyczne stosunki, o czym można przekonać się studiując uważnie Pismo Święte. Wyrazem owej demokracji był nie tylko brak hierarchii kościelnej, uprzywilejowanej w porównaniu ze "zwykłymi" członkami wspólnoty religijnej, ale też ordynowanie sług poprzez demokratyczne głosowanie. Tak obrani starsi i diakoni nie zajmowali w zborze jakiejś szczególnej pozycji - byli nadal "braćmi w wierze", równymi swym współwyznawcom, obarczonymi jedynie większą odpowiedzialnością z tytułu powierzonej im funkcji.

    Głosząc takie poglądy, pastor Russell nawiązywał do idei ruchu kongregacyjnego, zainicjowanego w XVI wieku przez Roberta Browna; to właśnie kongregacjonaliści "odkryli" po wiekach zapomnienia biblijną naukę o organizacji Kościoła.

    Zatem - gdzie w Słowie Bożym znaleźć można wskazówki co do sposobu ordynowania sług zborowych?

    Charles Taze Russell w VI Tomie Wykładów Pisma Świętego analizuje szczegółowo w tym kontekście zwłaszcza tekst z Dz Ap. 14:23 - A gdy im przez głosy postanowili starsze w każdym zborze, i modlili się z postami, poruczyli je Panu, w którego uwierzyli (cytat wg Biblii Gdańskiej). Wyraz "postanowienie" - dowodzi pastor Russell - użyty został tu nie w sensie "mianowania" czy "naznaczania", a właśnie demokratycznego wyboru, jest bowiem tłumaczeniem greckiego słowa kierotoneo, oznaczającego "wybór przez podnoszenie ręki", czyli znany już w czasach starożytnych, a dziś bardzo rozpowszechniony sposób głosowania.

    Autor Wykładów Pisma Świętego zwraca uwagę, że właśnie tak interpretuje to słowo prof. Young w swym Skorowidzu wyrazów użytych w Biblii, takie samo znaczenie przypisuje też temu określeniu prof. Strong w Konkordancji wyrazów greckich Nowego Testamentu.

    Identycznego słowa używa Apostoł Paweł w 2 Kor. 8:19, pisząc o tym, że Tytus obrany jest przez głosy od zborów za towarzysza drogi naszej (B.Gd).

    Zupełnie innego wyrazu greckiego - pisze pastor Russell - użył nasz Pan, gdy oświadczył Apostołom: Alem ja was obrał i postanowiłem was (Jan 15:16 - B Gd); jest to to samo słowo tithemi, którego użył Apostoł, mówiąc: Na com ja jest postanowiony za kaznodzieję i apostoła (1 Tym. 2:7 - B Gd). To "postanowienie", jak św. Paweł wyraźnie zaznacza, nie pochodziło jednak od ludzi, lecz było dziełem Jezusa Chrystusa i Boga-Ojca (Gal. 1:1).

  • Skoro więc świadectwa Pisma Świętego co do wybierania sług przez podnoszenie rąk są tak wyraźne, dlaczego większość wyznań chrześcijańskich odeszła od biblijnej nauki w tym zakresie?

  • Dlaczego zamiast demokracji wprowadzono systemy centralistyczne, a w miejsce powszechnej równości braci w Chrystusie - podział na kler i laikat?

    Ch.T. Russell daje na to pytanie we wspomnianym VI Tomie taką oto odpowiedź:

Dzieje się to z tego powodu, że ludzka natura okazuje wielkie upodobanie do odznaczeń i zaszczytów, daje się usidlić tym pokusom, gdyż postępowano tak przez siedemnaście wieków i ludzkość przekłada taki stan nad wolność, przez którą Chrystus czyni ludzi prawdziwie wolnymi. Nic dodać, nic ująć. Zobacz >> Tom VI rozdz. VI

   Niestety, owe słabości natury ludzkiej spowodowały, że również wielu z tych, którzy uznają się za ideowych spadkobierców zainicjowanego przez pastora Russella  ruchu Badaczy Pisma Świętego, godzi się na wypaczanie biblijnych zasad organizacji Kościoła. Dotyczy to zwłaszcza Świadków Jehowy, którzy w ciągu kilkudziesięciu lat od śmierci Pastora (która nastąpiła w roku 1916) całkowicie zastąpili jego nauki o autonomiczności zborów i demokratycznym sposobie wybierania sług - scentralizowanym systemem teokratycznym. Jak na ironię, w "Strażnicy" z 15 lutego 2006 r. przedstawia się owo porzucenie biblijnej doktryny jako podążanie coraz jaśniejszą ścieżką!

   Odejście od demokratycznych zasad nie nastąpiło w sposób gwałtowny, przebiegało raczej stopniowo. Tę drogę ilustruje szczegółowo artykuł we wspomnianym numerze "Strażnicy". U zarania "dni ostatnich" - czytamy tam - zbory badaczy Pisma Świętego (...) wybierały starszych i diakonów w sposób demokratyczny. Jednak niektórzy starsi nie przejawiali szczególnego ducha ewangelizacji. Część nie tylko ociągała się z uczestniczeniem w dziele głoszenia, ale też zniechęcała do niego innych. Dlatego też w roku 1919 w każdym zborze zaczęto powoływać kierowników służby. Nie byli oni wybierani przez zbór, ale mianowani teokratycznie przez biura oddziałów. Zatem to nie zbór, a biuro oddziału wiedziało lepiej, którzy spośród członków zgromadzenia nadają się do pełnienia funkcji starszego. Preferowano - jak dowodzi tego powyższy cytat - nie zdolności duszpasterskie kandydatów na starszych, a ich zapał w prowadzeniu działalności ewangelizacyjnej. Nic dziwnego, skoro priorytetem stała się ilość nowo pozyskiwanych członków organizacji.

   Niezależnie jednak od powoływania kierowników służby z pominięciem zboru, w pierwszych latach po śmierci pastora Russella zgromadzenia lokalne w dalszym ciągu wybierały starszych w drodze demokratycznego głosowania, a funkcja przewodniczącego wcale nie była równoznaczna z funkcją "nadzorcy" zboru. Wniosek taki płynie choćby z odpowiedzi na pytanie, opublikowanej w "Strażnicy" z 1 września 1922 r. Stwierdza się tam: Człowiek zajmujący krzesło przewodniczącego powinien utrzymywać porządek, przewodniczyć w obradach zgromadzenia itd., lecz nie byłoby na miejscu, aby przewodniczący, prowadząc obrady, robił wnioski. Jeżeli pragnie zrobić wniosek albo głosować nad jakim wnioskiem, to powinien opuścić miejsce przewodniczącego i poprosić kogo, aby je chwilowo zajął. Przewodniczący nie powinien zabierać głosu, aby wywierać wpływ na klasę ze względu na swoje stanowisko przewodniczącego.

    Dopiero w roku 1932, a więc już po przyjęciu przez organizację nazwy "Świadkowie Jehowy" (co nastąpiło 26 lipca 1931 r.),  poinformowano zbory za pośrednictwem "Strażnicy", że należy zaprzestać wybierania starszych i diakonów, a zamiast nich powołać komitet służby złożony z duchowo usposobionych mężczyzn uczestniczących w publicznym głoszeniu - piszą autorzy cytowanego już artykułu w "Strażnicy" z 15 lutego 2006 r. I dalej: W roku 1938 całkowicie zaprzestano demokratycznego wybierania braci usługujących w zborze - każdy z nich miał być mianowany w sposób teokratyczny pod nadzorem "niewolnika wiernego i roztropnego" (...) Zmianę tę chętnie wprowadziły praktycznie wszystkie zbory Świadków Jehowy, a dzieło głoszenia dalej wydawało wspaniałe owoce.

   Czy jednak rzeczywiście zmiany oznaczające likwidację autonomii zborów i wprowadzenie scentralizowanego systemu mianowania starszych zostały zaakceptowane przez zgromadzenia Świadków Jehowy bez wahania? Widocznie nie, skoro w tym samym artykule możemy przeczytać: "Przyjęcie tej czy innej zmiany i dostosowanie się do niej może być trudne" - przyznał pewien wieloletni starszy. Co mu pomogło zaakceptować modyfikacje, które obserwował w ciągu 48 lat, odkąd został głosicielem Królestwa? On sam tak to ujął: "Najważniejsze jest właściwe nastawienie. Kto nie chce się pogodzić z usprawnieniami, zostaje w tyle za organizacją".

   Tak oto uzasadnia się dziś w organizacji Świadków Jehowy zastąpienie prawdziwej wolności, wolności w Chrystusie - jarzmem "wiernego niewolnika". Jeżeli nie masz "właściwego nastawienia", znaczy to, że odstajesz od organizacji, nie nadążasz, sam skazujesz się na margines.

    Warto jednak przypomnieć, że nie tylko organizacja Świadków Jehowy wywodzi się z ruchu Badaczy Pisma Świętego i że w innych ruchach religijnych (wywodzących się od Pastora Russella) nie brakuje duchowych spadkobierców pastora Russella, którzy - tak jak on - wierność przesłaniu Ewangelii cenią o wiele wyżej niż lojalność wobec jakiejkolwiek organizacji stworzonej przez ludzi. A owo ewangeliczne przesłanie to także wyraźnie określone, biblijne zasady dotyczące sposobu funkcjonowania Kościoła.

powrót do początku >> historia


<<poprzedni  —  następny>>

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016