Służba
Pastora Charlesa Taze’a Russella
Podczas
Reformacji wielu Chrześcijan przekonało się o tym, że
religie "Ciemnych Wieków" zawierały błędy. Wielcy reformatorzy oraz ich
naśladowcy zaczęli odświeżać prawdę zgodnie z naukami zawartymi w
Biblii.
Pastor Charles Taze Russell (1852 – 1916) był nie mniejszym
reformatorem niż Marcin Luter. Jego praca wykroczyła nawet ponad dzieło
Lutra. Wielu Chrześcijan, których poruszyły przesłania Russella
twierdziło, że był wysłannikiem do zboru w Laodycei (Obj. 3:14 – 22), on
sam jednak ostrożnie podchodził do tego twierdzenia.
Pastor Russell nie przypisywał sobie szczególnego objawienia zesłanego
nań przez Boga; oświadczał jedynie, że stało się zamiarem Pana Boga, aby
Biblia była lepiej rozumiana. Ponieważ był w pełni poświęcony Bogu:
gotowy, zdolny i chętny, aby mu służyć, otrzymał przywilej zrozumienia
boskiego planu i przekazania jego piękna innym Chrześcijanom.om..om..om.
Odrodzenie starej prawdy
Zamiast poszukiwać nowej prawdy, Russell wskrzesił tę nauczaną przez
apostołów, a wcześniej przekazywaną ustami świętych proroków (Dz.Ap.
3:21). Będąc w młodym wieku poświęcił swoje życie Panu i przystąpił do
Kościoła Kongregacyjnego oraz Y.M.C.A. (tłum. Chrześcijańskie
Stowarzyszenie Młodych Mężczyzn) Nie mogąc zaakceptować wiecznych tortur
i powiązanych koncepcji wyznaniowych, padł ofiarą zniechęcenia; na jakiś
czas zwrócił się ku światowej komercji i zaangażował w zarządzanie
przedsiębiorstwem pasmanteryjnym swego ojca.
W 1869 roku Russell zetknął się z Adwentyzmem w miejscu, który opisał
jako „zakurzony, obskurny hol, gdzie – jak słyszałem – odbywano służbę
religijną.” Zachodził tam „aby przekonać się, czy
spotykająca się tam garstka ludzi miała do zaoferowania coś więcej niż
wielkie kościoły.”
Rozpalona na nowo wiara
Tamtego dnia kazanie miał Jonas Wendell. Słuchając rozmyślań na temat
powtórnego nadejścia Chrystusa, Russell nie mógł uwierzyć, że Pan
powraca, aby spalić świat. Rozumował, że „jeżeli powrót Chrystusa miałby
oznaczać wyrok śmierci dla 99-ciu spośród 100 ludzi, to trudno byłoby
oczekiwać takiego wydarzenia z utęsknieniem i we właściwym duchu modlić
się słowami: przyjdź Panie Jezu, przyjdź spiesznie.” W końcu Russell
zaangażował się w organizację zboru biblijnego w Allegheny w
Pensylwanii.
Wyłożony przez Wendella wstęp do Adwentyzmu w sposób wystarczający
przekonał Russella o tym, że słowa apostołów i proroków były
„nierozerwalne.” Ze zwiększonym zapałem i troską powrócił do badania
swojej Biblii. Studiowanie zwróciło jego uwagę na fakt, że „w wielu
miejscach Pismo Święte radośnie wskazywało na chwałę Tysiąclecia i
mające z nim nadejść błogosławieństwa.” Russell napisał: „mimo iż
Adwentyzm nie odkrył przede mną prawdy, to jednak bardzo pomógł mi w
zdemaskowaniu błędów i tym samym przygotowaniu mnie do otwarcia się i
przyjęcia prawdy.”
Miłość
Boga Ojca
W latach od 1870 do 1875 zbór biblijny w Allegheny „rozpoznał miłość
bożą i to, w jaki sposób zabezpieczyła ona ludzkość oraz że wszyscy
muszą być wzbudzeni z grobu, aby miłościwy plan boży mógł im być
okazany... jako wynik dzieła odkupienia Chrystusa.” Wówczas chętna i
posłuszna ludzkość może „powrócić do harmonii z Bogiem. Uznaliśmy to za
dzieło restytucji opisane w Dz.Ap. 3:21.”
Kontakty z Georgem Storrsem i Georgem Stetsonem (1872), byłymi
współpracownikami Williama Millera, pomogły Russellowi w pełni
docenić dzieło okupu Pana; dało to podstawy dla opisania doktryny
restytucji. Od 1873 roku dla Russella i jego grupy stało się jasne, że
restytucją objęci będą wszyscy potomkowie Adama, bez względu na wiek i
dojrzałość umysłową, jak na początku sądzili. Równocześnie kwestia
rozdzielności i odrębności natur stała się dla nich zrozumiała.
Cel i
Sposób Powrotu Naszego Pana
Po tym, jak oczekiwania Adwentystów o spaleniu świata w latach 1873 i
1874 zawiodły, Russell napisał pierwszą broszurkę (1877) – „Cel i
Sposób Powrotu Naszego Pana”.
Po siedmiu latach badań nad Pismem Świętym, zanim Russell wziął udział w
wystawie przedsiębiorstwa swojego ojca na Targach Stulecia w Filadelfii
w 1876 roku, jego uwagę zwróciło czasopismo „The Herald of the
Morning” (tłum. Zwiastun Poranka) wydawane przez N.H. Barboura; zaś
interpretacja chronologiczna Barboura wydała mu się wartościowa.
Russell zorganizował spotkanie z Nelsonem Barbourem w Filadelfii.
Łącząc samodzielnie opracowaną chronologię z poprzednio wydanymi
przemyśleniami na temat celu i sposobu powrotu naszego Pana, Russell i
Nelson Barbour wywnioskowali, że Tysiąclecie się rozpoczęło i że będzie
to czas błogosławieństw dla całej ludzkości. Russell i Barbour weszli w
spółkę wydawniczą, w której Barbour został odpowiedzialny za sprawy
redakcyjne i wydawnicze, a Russell za finansowanie, pisanie artykułów
oraz promocję nowych przekonań. Mimo, że „The Herald of the Morning”
(tłum. j.w.) był czasopismem wartościowym, to jednak nie docierał do
mas, zaczęto zatem poszukiwać sposobów, aby zwiększyć jego nakład i
obieg.
Spotkanie Duchownych
W międzyczasie Russell osiągnął pozycję wpływowego biznesmana. Zyskał
uznanie w środowisku biznesowym i był również doskonale znany duchownym
z Pittsburgha. W 1877 roku Russell zwołał zebranie, na które przybyli
wszyscy duchowni z Pittsburgha i Allegheny, aby wyjaśnić sprawy, które
Pan odkrył przed ich zborem biblijnym.
Russell pragnął rozprzestrzenić prawdę pozwalając, aby ustanowione
kościoły rozgłosiły przesłanie wszystkim ludziom, podobnie jak uczynił
to William Miller pół wieku wcześniej. Uważał, że jeżeli uda mu się
dowieść, że w dawnych czasach miało miejsce odstępstwo od nauk
biblijnych oraz tego, że Biblia może być obecnie bardziej zrozumiała,
duchowni mogliby wykorzystać swoje wpływy, aby przekonać swoich kolegów
na całym świecie do głoszenia przesłania ze swych ambon. Było to
niezwykłe spotkanie. Około jedna trzecia zaproszonych duchownych
przybyła, jednak nikt nie zgodził się z przedstawionymi przez Russella
koncepcjami.
Russell wyłożył biblijne podstawy wiary w to, że Pan powrócił, aby
błogosławić i podnieść upadłą ludzkość. Pośród pierwszych
błogosławieństw było ujawnienie prawdy z uwzględnieniem nadchodzącego
okresu – siódmego tysiąclecia. Prawda ta była jednak dla duchownych
problematyczna. Nauka o mającym nadejść okresie próby dla ludzkości nie
była w zgodzie z ich pojęciem o duszy nieśmiertelnej i strachu przed
wiecznymi mękami w piekle. Restytucyjna koncepcja powrotu Pana
naznaczyłaby ich jako kłamców w oczach parafian, stanowiła również
wyzwanie dla ich koncepcji o sądzie, ponieważ oczekiwali
dwudziestoczterogodzinnego, a nie tysiącletniego dnia sądu.
Ponieważ Russell nie uznawał Trójcy Świętej, jego koncepcja ostatecznie
została w całości odrzucona. Sojusz Ewangelicki z 1846 określał doktrynę
o Trójcy jako zasadniczą i niezbędną. Nauka o Trójcy nie była wykładana
od samego początku ani w „The Watch Tower” (Strażnica), ani w „The
Herald of the Morning” Barboura. Duchowni zasugerowali, aby Russell
skoncentrował się na wynikach sprzedaży swojej działalności
gospodarczej, a Biblię i sprawy religii pozostawił w ich rękach.
Duchowni nie przyjęli koncepcji przedstawionej tej nocy w Allegheny.
Russell pomyślał, że Pan nie mógł chcieć, aby sprawy przybrały taki
obrót. Uznał, że Pan nie chciał, aby wlewać młode wino biblijnej prawdy
do starych bukłaków duchowieństwa. Musiał istnieć inny sposób na to,
żeby dotrzeć z prawdą do chętnych słuchania świętych.
Kontrowersje
W końcu Russell postanowił zrezygnować z pracy na rzecz biznesu i całym
sercem poświęcił się służeniu świętym. W drugiej połowie 1878 roku i
pierwszej połowie 1879 roku Russell bardzo wiele pisał do „The Herald
of the Morning”.
Wkrótce powstała kontrowersja odnośnie podniesienia świętych do chwały
niebieskiej. Russell i Barbour zgodnie stwierdzili, że zmartwychwstanie
świętych miało się rozpocząć w 1878 roku, jednak nie doszli do
porozumienia w kwestii czy należy oczekiwać zabrania żyjących w owym
czasie świętych. Russell przedstawił koncepcję, iż umarli (lub śpiący)
święci zostaną wzbudzeni w 1878 roku, a żyjący będą zabierani w chwili
śmierci.
Konflikt we współpracy powstał, kiedy Nelson Barbour zaczął wprowadzać
swoje poprawki do artykułów Russella w formie komentarzy redakcyjnych.
Jako współredaktor, Russell uważał, że miał prawo do artykułów wolnych
od wstawek Barboura, szczególnie, że to on płacił rachunki i oferował
darmową dwumiesięczną prenumeratę wszystkim zainteresowanym. Cierpliwość
Russella została przywiedziona na granicę wytrzymałości, kiedy
przekonał się, że Barbour zaprzecza skuteczności ofiary krwi Jezusa, tym
samym obalając koncepcję jego okupu za człowieka.
I tak na początku 1879 roku Charles Taze Russell wycofał finansowe i
redakcyjne wsparcie z „The Herald of the Morning” i założył „The
Watch Tower Bible and Tract Society” (tłum. Towarzystwo Biblijne
Strażnica) wydające, jako swoje czasopisma: „Zion’s Watch Tower” (tłum.
Strażnica Syjonu) i „Herald of Christ’s Presence” (tłum. Zwiastun
Obecności Chrystusa).
źródło: Herald - '04, 22-24.
powrót do początku >> historia
<<poprzedni —
następny>>
|