KAZANIE Ch.T. Russella
zostało odczytane w dzień jego pogrzebu.
UWAGA: Niniejszy artykuł jest
kazaniem, które przygotował br. Russell i miał je wygłosić w dniu, w
którym odbył się jego pogrzeb (mający miejsce w 1916 roku).
„PRZYCHODZI PORANEK, A TAKŻE I NOC”
Noc była długa – Jej
wiele smutków i łez – Tylko Boskie obietnice ją rozświetlały – Nareszcie
nastał poranek – Wspaniałe świtanie – A dzień będzie jeszcze wspanialszy
– Dowody dotyczące nas, rozważone – Pojawiająca się krótka noc kłopotu –
Już rozpoczęta w Europie – A po niej chwalebna eksplozja światła
„Strażniku, co z nocą? … Przychodzi
poranek, a także i noc” – Iz. 21:11-12 (KJV)
Światowa literatura pokazuje, iż
inteligentni ludzie nie chcą wierzyć, że Boskie zamiary odnośnie
stworzenia naszej ziemi zostaną wypełnione dopiero w przyszłości. Choć
nieustannie znajdujemy odniesienia do „Świtu Nowego Dnia" lub „Złotego
Wieku" itd., to po prawdziwe instrukcje odnośnie tego tematu udajemy
się nie do tego, czego chcieliby ludzie, ale do obietnic naszego Boga.
Pismo Święte z całą stanowczością oświadcza, że cały okres ludzkiej
historii aż dotąd był czasem nocy
Dawid wyjaśnia:
„Płacz może trwać przez noc, ale z poranku przychodzi wesele"
(Ps. 30:6 KJV). W ten sposób, jesteśmy proroczo zapewnieni, że będzie
poranek, którego chwała, blask i błogosławieństwa zupełnie przewyższą
całą ponurość minionego czasu nocy, Nasz tekst jest innym proroctwem,
które odnosi się do tego samego. Wiadomością od Pana jest:
„Przychodzi Poranek". Święty Paweł pisze, że do jego czasów świat
był pod panowaniem grzechu i śmierci, a nie pod panowaniem
sprawiedliwości i żywota (Rzym. 5:21). Wykazuje on także, iż Dzień
Pański przyjdzie, a przychodzić będzie stopniowo i skrycie, obejmując
nieświadomy świat – „jako złodziej w nocy” - l Tes. 5:1-6.
Wszyscy apostołowie zapewniają nas, że nie jest Boskim celem dozwolenie
by grzech i śmierć panowały w nieskończoność. Mówią nam, że Bóg
zamierzył, aby w naznaczonym od Boga czasie, Mesjasz objął moc, władzę i
panowanie jako Król królów i Pan panów – niszcząc i wszelką złą rzecz,
podnosząc ludzkość z upadku i zapewniając Boskie błogosławieństwo tam,
gdzie przez sześć tysięcy lat było Boskie przekleństwo. Pisarze Biblii
tłumaczą, iż nie oznacza to zmiany Boskich zamiarów, lecz że Bóg
planował tą rzecz samodzielnie od założenia świata, i mimo, że pozwolił,
aby grzech wszedł na świat i by śmierć zapanowała, to jednak w pełni
przygotował Odkupiciela, by umarł za nasze grzechy, i by ostatecznie
stał się Odnowicielem i Życiodawcą dla Adama i jego potomstwa – dla tak
wielu z nich, ilu zaakceptuje wieczne życie na Boskich warunkach.
Apostołowie mówią
nam, że podczas tej „nocy”, od śmierci Jezusa, Bóg wykonywał szczególna
pracę - wybierając spomiędzy rodzaju ludzkiego wyjątkową klasę, gromadkę
świętych - „Kościół pierworodnych, których imiona zapisane są w
Niebie”. Oni nie byli wybierani z jakiegoś jednego narodu, czy
denominacji. To „Maluczkie Stadko”, któremu upodobało się Ojcu
dać Królestwo (Łuk. 12:32), składa się ze wszystkich poświęconych
naśladowców Jezusowych, którzy kroczą Jego śladami po wąskiej drodze w
ciągu obecnego Wieku Ewangelii. Ich doświadczenia są w celu uzdolnienia
ich do współpracy z ich Odkupicielem w Jego Królestwie. Ich próby,
posłuszeństwo i cierpienia dla sprawiedliwości, wypracują dla nich o
wiele przewyższającą i wieczną wagę chwały. Cierpiąc z Mistrzem dla
sprawy prawdy w obecnym życiu, będą dzielić jego chwałę, cześć i
nieśmiertelność w przyszłym życiu. Oni mają być Jego współdziedzicami w
Jego Królestwie - Gal. 3:29; 2 Tym. 2:11-12.
PORANEK KRÓLESTWA SIĘ ZBLIŻA
Nawet pomiędzy
ludem Bożym niewielu rozumie, że Jezus jest takich, co rozumieją, że
Jezus wyraźnie uczy, że „Słońce Sprawiedliwości”, które wejdzie
mając uleczające promienie, i którego światło ustanowi nowy dzień,
będzie się składało z uwielbionego Kościoła Chrystusowego –
przemienionego z ludzkiej do Boskiej natury przez udział w pierwszym
zmartwychwstaniu. Nasz Pan Jezus mówi o tym w przypowieści o pszenicy i
kąkolu. Mówi On, że przy końcu Wieku Ewangelii wszyscy należący do klasy
pszenicy będą zgromadzeni do Niebieskiego Gumna i że „wtedy
sprawiedliwi lśnić się będą jako SŁOŃCE w Królestwie Ojca swego”
(Mat. 13:43). Nie możemy jednak myśleć, że to oznacza Kościół bez
Odkupiciela, ale musimy pamiętać, że Jezus jest „Głową Kościoła, który
jest Jego Ciałem” (Efez. 1:22-23).
Jak cudownymi, jak
pięknymi i jak właściwymi są przedstawione w Piśmie Świętym obrazy! Nikt
poza naszym Panem nie wiedział o tak wspaniałym Planie Bożym. Nikt więc,
poza Nim, nie mógł podać obrazów przedstawiających jego rozwój. W
różnych zwrotach i wyrażeniach Pismo Święte próbuje dać nam choć
niewielkie pojęcie o chwalebnym stanie tego Dnia. Ten Nowy Dzień i
Królestwo będą „pożądaniem wszystkich narodów”. W tym Dniu sprawiedliwi
zakwitną, a czyniący zło zostaną odcięci od życia [wytraceni /przyp.
tłum]. W ciągu tego Tysiącletniego Dnia Królestwa Chrystusowego, Szatan
ma być związany „aby nie zwodził więcej narodów” (Obj. 20:2-3)
Właścicieli wielu posiadłości ziemskich [ziemian/obszarników, ang.
landlords /przyp. tłum] więcej nie będzie, gdyż: „Nie będą budować,
żeby kto inny zamieszkał, nie będą sadzić, żeby kto inny się karmił”
ale „moi wybrani długo używać będą tego, co uczynią ich ręce” -
Iz. 63:22 BT.
„Ziemia także
wyda urodzaj swój" (Ps. 67:7). Strumienie mają wytrysnąć na pustyni,
miejsca bezludne mają się rozradować. Cała Ziemia ma stać się jako
Ogród Eden. Jest ona podnóżkiem stóp Bożych i On powiedział, że uczyni
ją chwalebną. Ziemia nie ma być spaloną literalnym ogniem, jak to kiedyś
przypuszczaliśmy. Ona „na wieki stoi” (Kaz. 1:4; Ps. 104:5), bo
„nie na próżno stworzył ją, na mieszkanie utworzył ją” - Iz.
45:18; Iz. 66:1; Iz. 60:13; Iz. 35:1; Iz. 35:7.
CUDOWNE PROMIENIE ŚWIATŁA
Najcudowniejszą
rzeczą, o której mówi Pismo Święte względem tego Nowego Dnia jest to, że
ma on przynieść wielką znajomość i oświecenie wszelkiemu stworzeniu.
Światło znajomości chwały Bożej napełni całą ziemię, jako morza
napełnione są wodami – Iz. ll:9; Abak. 2:14. „I nie będzie uczył
żaden bliźniego i żaden brata swego mówiąc: poznajcie Pana, bo Mnie oni
wszyscy poznają, od najmniejszego z nich, aż do największego z nich mówi
Pan" (Jer. 31:34) Ostatecznie wszelkie kolano się skłoni i wszelki
język będzie wyznawał, ku chwale Boga Ojca - Iz. 45:23; Filip. 2:11.
Cóż za wspaniałą
perspektywę zawiera Pismo Święte dla Kościoła, oraz dla tak wielu ze
świata, ilu może wypracować w sobie miarę wiary by uwierzyć! Świat
rzeczywiście widzi do pewnego stopnia, że zbliżają się wielkie
błogosławieństwa, ale rodzaj ludzki nie wie czym one są i w jaki sposób
przyjdą na świat, gdyż „świat nie poznał Boga przez mądrość” (1
Kor. 1:21) Uczeni tego świata odrzucili Pismo Święte i nie ufają mu jako
Objawieniu od Boga. W ten sposób Bóg „chwyta mądrych w ich własnej
chytrości” (l Kor. 3:19) Mądrość, którą się przechwalają, usidliła i
uczyniła ich ślepymi na Boskie objawienie.
Niemniej jednak,
niektórzy z naszych największych myślicieli – pan Edison i inni – szybko
zaczynają zauważać, że świat jest na progu najcudowniejszych wynalazków
i wiedzy, które zmienią oblicze ziemi i jej mieszkańców. Oni
nieświadomie potwierdzają oświadczenia Pisma Świętego, gdyż oni ani jemu
nie wierzą, ani nie znają charakteru jego przekazów.
BRZASK ROZPOCZĄŁ SIĘ W 1874 ROKU
Nie zatrzymujmy się
teraz, by rozważać o ciemności nocy i płaczu, który przynosi. Obudźmy
się i zauważmy fakt, że Brzask Nowej Ery zaczął już świtać. Przez
ostatnie czterdzieści dwa lata [pisane w 1916 roku /przyp. tłum] byliśmy
w nim i radowaliśmy się wieloma z jego błogosławieństw. Lecz te
błogosławieństwa przyszły tak ukradkowo - „jako złodziej w nocy” -
że bardzo niewielu zauważyło ich doniosłość. Niektórzy z nich zwracali
uwagę na fakt, że od roku 1874 znajdujemy się już w brzasku Tysiąclecia.
Chronologia
Biblijna całkiem jasno uczy, że sześć tysięcy lat od stworzenia Adama
skończyło się – mowa tu o sześciu wielkich dniach po tysiąc lat każdy,
wspomnianych przez Św. Piotra – „jeden dzień u Pana jest jako tysiąc
lat” (2 Piotra 3:8). Teraz rozpoczął się ten wielki, również
trwający tysiąc lat, siódmy Dzień. Radowaliśmy się jego świtaniem. To
będzie wielki dzień! Nie jest to niczym dziwnym, skoro jego brzask jest
tak znamiennym!
Niektórzy mogą być
zaskoczeni, gdy powiemy, że ostatnie czterdzieści dwa lata znaczyły
więcej dla świata w związku z powiększeniem się edukacji, wzrostu w
bogactwie, wzrostu we wszelkich przejawach wynalazków oszczędzających
pracę ludzką, oraz powiększających wygodę, powiększenia się środków
ochronnych oraz zabezpieczeń dla ludzkiego życia, niż całe wcześniejsze
sześć tysięcy lat, a wręcz przewyższyły je w tym po wielokroć. Świat
prawdopodobnie wytworzył tysiące razy więcej bogactw przez te ostatnie
czterdzieści dwa lata, niż w ciągu całych poprzednich sześciu tysięcy
lat. A jednak zmiany te przyszły tak stopniowo, że niewielu je
zauważyło.
WYPEŁNIAJĄCE SIĘ WSZĘDZIE PROROCTWA
Czterdzieści dwa
lata temu ludzie pracowali od wschodu do zachodu słońca; dziś zaś
raptownie zbliżamy się do ośmiogodzinnego dnia pracy. Czterdzieści dwa
lata temu prawie cała praca na świecie była czyniona w pocie czoła; dziś
prawie wszystko robi się maszynami. Czterdzieści dwa lata temu maszyny
do szycia zaczynały dopiero być udoskonalone, dziś są one wszędzie
niezbędnymi. Podobnie było z tysiącami pomocy domowych. Także podobnie
było z praktycznie wszystkimi sanitarnymi i hydraulicznymi
udogodnieniami. Tak samo z narzędziami rolniczymi. Żniwiarki i wiązarki,
kosiarki, automobile, maszyny gazowe itp. itd. – powstanie ich
wszystkich należy do tych ostatnich czterdziestu dwóch lat. W naszych
miastach nowoczesne udogodnienia są cudowne. Salomon w całej swojej
chwale nawet nigdy nie śnił o podobnych rzeczach, którymi mogą się
cieszyć najbiedniejsi ludzie w Ameryce!
Proroctwa odnoszące
się do strumieni na pustyniach i miejsc bezludnych, że zakwitną jako
róża, wypełniają się - nie w sposób cudowny, lecz naturalny, zgodnie z
Boskim postanowieniem odnoszącym się do wzmagającej umiejętności między
ludźmi. Wykopywane są studnie artezyjskie, konstruowane kanały
irygacyjne, a to nie tylko w zachodnich częściach Stanów Zjednoczonych i
Kanadzie, ale też w dalekiej Mezopotamii. Rezultaty są fenomenalne.
Ziemia, której dotychczas nie opłacało się otaczać siatką, jest dziś
warta po $500.00 za akr. Wzmaganie się umiejętności jest uzupełniane
rządowymi zarządzeniami dla rozpowszechniania tej umiejętności wśród
ludzi. Gleba w rozmaitych miejscach jest analizowana na koszt publiczny,
przez co rolnicy otrzymują wiedzę jakich rodzajów nawozów używać, aby
przyniosło to zadowalające rezultaty.
W tych warunkach
nie dziwi nas więc, gdy się dowiadujemy, że do zbierano już 156 buszli
kukurydzy z jednego akra ziemi, a około 600 buszli, i więcej, ziemniaków
z jednego akra nie jest wcale rzadkim rekordem. Czy nie jest to
wypełnianiem się proroctw biblijnych? Kto może zaprzeczyć tym faktom? Co
one znaczą? Na to odpowiadamy, że one dokładnie potwierdzają opisującym
nasze czasy orzeczeniom Pisma Świętego. „Wielu będzie biegać tam i z
powrotem, a umiejętność się rozmnoży”, mądrzy z ludu Bożego
zrozumieją, oraz „nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku
świata aż dotąd” – Dan. 12:4 (BW); Dan. 12:10; Mat. 24:21 (BW).
WZMAGANIE SIĘ OGÓLNOŚWIATOWEGO
NIEZADOWOLENIA
Znajdujemy się w
poranku z naszego tekstu. Ach, cóż to za wspaniały poranek! Jak wielce
odmiennymi są ludzkie obecne warunki od tych z czasów naszych dziadków!
Jak wdzięcznym powinien być cały świat! Pochwalne psalmy powinny wznosić
się od wszystkich ludzi z uprzywilejowanych krajów cywilizowanych, a
pomocne ręce powinny być wyciągane aby nieść te same błogosławieństwa
krajom pogańskim. Lecz czy tak jest? Czy ludzie są szczęśliwymi i
radosnymi? Czy oceniają ten brzask Nowego Dnia? Te dary Boskiej
Opatrzności?
Wcale nie! W takiej
mierze, w jakiej przychodziły błogosławieństwa Boże, niezadowolenie
ludzkości się wzmogło; a niewiara, nie tylko w odniesieniu do Biblii
jako Boskiego Objawienia, ale w wielu wypadkach nawet odnośnie samego
istnienia inteligentnego Stwórcy. Mimo wielkiego wzrostu światowych
bogactw, i faktu, że są pewne szlachetne dusze, które używają swego
działu w bogactwie w sposób godny pochwały, to jednak ogólnie prawo
samolubstwa góruje, a wszelkie przepisy i prawa, które zostały
zarządzone, lub mogą być zarządzone, nie są w stanie ograniczyć wielkich
instytucji – korporacji naszych czasów, nie są w stanie powstrzymać ich
od wyzyskiwania mas ludu w interesie stosunkowo niewielu jednostek.
Czy Bóg wie o tych
wszystkich rzeczach? Co On zamierza z nimi uczynić? Czy On wprowadzi
błogosławieństwa Tysiąclecia i zaryzykuje, że ludzie uznają, że odkryli
sekrety natury swoją własną mądrością i wytrwałością, i zapomną Boga
całkowicie? Czy oni staną się jeszcze bardziej niezadowolonymi? Czy
Tysiąclecie niezadowolenia byłoby korzystnym? Co Bóg uczyni z tym
wszystkim?
CIEMNA NOC JUŻ PRZYCHODZI
Według nauki Pisma
Świętego, Bóg przewidział warunki naszych czasów, że będą takimi jak my
obecnie możemy to widzieć i w naszym tekście podaje nam klucz do warunki
naszych czasów, których robimy przegląd, Bóg przewidział, i w naszym
tekście podaje klucz do zrozumienia tej sytuacji – podanej bardzo jasno
przez inne ustępy Pisma Świętego. Przez Proroka Bóg mówi o nadchodzącej
ciemnej Nocy - po tym, gdy świt poranku został już na dobre wprowadzony
– ciemnej chmurze burzowej, zaraz po wschodzie słońca. Ta czarna godzina
jest opisana w proroctwie Daniela, oraz w tym wypowiedzianym przez Pana
Jezusa Chrystusa, jako „czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było,
odkąd istnieją narody” – Dan. 12:1 (BW)
Badacze Pisma
Świętego widzą ten wielki czas ucisku już rozpoczynającym się przez
rozpuszczenie wiatrów walki w Europie. W świetle Pisma Świętego oni
zauważają, że wynikiem obecnej wojny będzie wielkie osłabienie narodów –
pod wszystkimi rządami na ziemi – oraz zwiększenie się umiejętności i
niezadowolenia wśród ludzi
Następną fazą
ucisku, według Biblii, jest „wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nigdy
nie było, jako są ludzie na ziemi, trzęsienia ziemi tak wielkiego”(Obj.
16:18). Nie oznacza to literalnego trzęsienia ziemi, lecz symboliczne -
rewolucję. Trzecią fazą nieszczęść – najmroczniejszą ze wszystkich –
będzie symboliczny ogień anarchii, który doszczętnie zniszczy naszą
obecną cywilizację. Wtedy, pośród tego najgorszego czasu ucisku,
Mesjasz, wielki Król, weźmie Swą wielką moc i użyje jej, a rezultatem
będzie to, że gwałtowne fale morza ludzkiej zaciekłości zostaną
uciszone, ogień anarchii zostanie całkowicie stłumiony, oraz rozpocznie
się panowanie sprawiedliwości i pokoju.
MESJASZ „WSZYSTKO NOWE UCZYNI”
Czy nie widzimy tu
mądrości planu Wielkiego Stwórcy? On postanowił dozwolić rodzajowi
ludzkiemu, aby sami się przekonali o swojej nieudolności, o swej
potrzebie Boga, o fakcie, że Bóg istnieje i o tym, że jego chwalebne
zamiary względem ludzkości są objawione w Jego Słowie. O, nic więc
dziwnego, że Biblia mówi o tym objawieniu Pana, jako o Bożym „głosie
cichym i wolnym”, mówiącym do rodzaju ludzkiego w Królestwie
Mesjaszowym! Nic też dziwnego, że Pan deklaruje, że wtedy „przywróci
narodom wargi czyste, którymi by wzywali imienia Pańskiego i służyli Mu
jednomyślnie”! - Sof. 3:9.
Święty Piotr
pokazuje nam wyraźny obraz nowego porządku rzeczy w Królestwie
Chrystusowym mówiąc: „A on dzień Pański przyjdzie jako złodziej w
nocy, w który niebiosa z wielkim trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone
ogniem stopnieją, a ziemia i rzeczy, które są na niej, spalone będą.
(...) niebiosa gorejące rozpuszczą się (…). Lecz nowych niebios i nowej
ziemi według obietnicy jego oczekujemy, w których sprawiedliwość
mieszka" - 2 Piotra 3:10; 2 Piotra 3:12-13.
„Nowymi
niebiosami” będzie uwielbiony Kościół, składający się z Jezusa, jako
Głowy i klasy Jego Oblubienicy, wybranej z świata podczas minionych
osiemnastu stuleci. „Nową ziemią” będzie nowy porządek społeczny
pod kierownictwem nowych niebios. Nie będzie tam żadnego naprawiania
obecnych instytucji, ale wypalenie ich do czysta przez ogień Boskiego
gniewu, który poprzedzi ustanowienie nowego porządku, gdzie będzie
uznawane tylko to, co jest sprawiedliwe, słuszne, godziwe i prawdziwe.
Cieszymy się, iż
nadchodzą takie chwalebne wydarzenia – nawet jeśli świat musi z
konieczności osiągnąć je przez boleści czasu ucisku. Błogosławieni są
ci, których oczy i uszy wyrozumienia są teraz otwarte, i których serca
są w takiej relacji z Bogiem, że On może uczynić im z góry wiadomymi
pewne rzeczy z bogactw Swej łaski, i pokazać im jak nadchodzący ucisk
sprawi błogosławieństwo rodzinie ludzkiej.
źródło:
R-6013-1916.
powrót do początku >> pogrzeb
|