<< Wstecz |
Wybrano: R-4922 a, z 1911 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Klasa biblijna Ezdrasza
LEKCJA Z KSIĘGI NEHEMIASZA ROZDZIAŁ 8
“Zakon Pański jest
doskonały, nawracający duszę” – Ps. 19:7.
Widocznie, Ezdrasz powrócił do
Jeruzalemu, by dalej prowadzić badanie Zakonu i porównywanie tegoż. Następnie
słyszymy o nim trzynaście lat później, znowu jako o wybitnej osobie w
Jeruzalemie. Nehemiaszowa praca budowania miejskiego muru i jego bram była
ukończona na tydzień przed żydowskim nowym rokiem. Tydzień ten był użyty na
odpoczynek i odświeżenie się, a w tym pierwszym dniu miesiąca siódmego (około
1-go października) zgromadził się wszystek lud na otwartym placu tuż za
świątynią. Tam była przygotowana kazalnica dla Ezdrasza, który był uczonym w
piśmie, i z okazji uroczystości czytał ludowi z księgi Zakonu. Była czytana
częściami; kapłani i Lewici obracali się pomiędzy zgromadzonymi i wyjaśniali to
co było czytane. Lud, z szacunku dla Zakonu, stał przez ten czas, po czym
usiadł na ziemię, gdy o tym debatowano.
Była to ogromna klasa biblijna i
wzbudziła wielkie zainteresowanie. Słysząc słowa czytane z księgi Praw
Boskich, i poznawszy, że oni omieszkali zachowywać te prawa — nawet choćby
tylko do stopnia ich możliwości — zrozumieli przyczynę, dla której Pan dopuścił
na nich rozmaite chłosty, niewole itp. Zrozumieli, że takie było Jego
przymierze z nimi; że posłuszeństwo z ich strony miało być nagrodzone
błogosławieństwami i pomyślnością, a nieposłuszeństwo karą, niewolą, itd. Ta
świadomość grzechu bardzo ich zasmuciła i płakali.
Następnie Nehemiasz, Ezdrasz i inni,
bezpośrednio i przez Lewitów, wyjaśnili ludowi, że nie był to czas na ronienie
łez, lecz, przeciwnie, na radowanie się. Mieli oni nie tylko pamiętać na
srogość Bożą w karaniu za złe postępowanie ich ojców, lecz także mieli pamiętać
o Jego miłosierdziu, które powracało do nich, a specjalnie oceniać fakt, że Bóg
znowu posłał im swój Zakon, wskazując przez to Swoją gotowość przyjęcia ich na
powrót do Swojej łaski. Było im przypomniane, że to samo prawo, które
przepowiedziało kary oświadczało także Boskie miłosierdzie, i, że gdy będą
pokutować On im przebaczy i przywróci ich do Swojej łaski. Tak więc, ich łzy
zostały obrócone w uśmiechy, ich lament w radość.
Poselstwem Nehemiasza było: “Idźcie,
pożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie — poślijcie też porcje
temu, który nic gotowego nie ma, albowiem poświęcony jest ten dzień Panu
naszemu. A nie bądźcie przygnębieni gdyż radość w Jehowie jest ostoją
waszą" (tłum. B.T.).
Oświadczenie jest, że czytano “z tej
księgi Prawa Bożego dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak, że lud rozumiał
czytanie". Zachodzi właśnie potrzeba takich instrukcji i dziś. Nominalny
duchowy Izrael znajduje się w stanie rozpadania z powodu braku zrozumienia
Słowa Bożego. Okazuje się, iż żyjemy w czasie, do którego odnosił się Prorok
mówiąc: “Oto przychodzą dni, mówi Panujący Pan, że poślę głód na Ziemię, nie
głód chleba, ani pragnienia wody, ale słuchania słów Pańskich" — Amos 8:11.
Wielu przedstawia sobie, że są
zaznajomieni z naukami biblijnymi, podczas gdy w rzeczywistości są więcej
zaznajomieni z wierzeniami z ciemnych wieków, z których wszystkie
zawierają trochę prawdy ze znaczną ilością błędów, co musimy wszyscy przyznać.
Naszą wielką pomyłką było mniemanie, że nasze wyznania wiary i nauki silnie i
całkowicie przedstawiają biblijne nauki. Ta pomyłka już dużo kosztowała.
Tysiące z najszlachetniejszych umysłów zostało odwróconych od Biblii przez
mylne mniemanie, że wyznania właściwie przedstawiają jej nauki. Pewni będąc, że
już dalej nie mogą popierać żadnego chrześcijańskiego wyznania jako całości, te
światłe umysły wyrzekły się ich i Biblii tak samo.
Konieczną rzeczą do uczynienia jest
by wziąć się znowu do badania Biblii, i to bez żadnych wyznaniowych okularów.
Nasi przodkowie, którzy sformułowali te wierzenia brali mniej lub więcej udział
w prześladowaniu jedni drugich, co my dziś całkowicie potępiamy. Oni
niewątpliwie, byli uczciwymi jak i my, lecz posiadali mniej światła, ponieważ
żyli w ciemniejszym wieku. To wierzenie, że Bóg torturuje tysiące milionów
Swoich stworzeń skłoniło niektórych z naszych przodków, posiadających jak
najlepsze zamiary, do torturowania jeden drugiego w imieniu Bożym, w sposób,
jaki my dziś nie możemy popierać ani jako będący sprawiedliwymi lub miłującymi
ani według wzoru Chrystusowego.
Dlaczegoż więc mamy przypuszczać, że
te wierzenia są prawdziwe we wszystkich szczegółach? Czy nie powinniśmy raczej
widzieć, że jeżeli tak dobry człowiek, jakim był brat Jan Kalwin, popełnił tak
wielki błąd, by podpisać nakaz, mocą którego jego brata chrześcijanina,
Serweta, spalono na stosie, czy to nie dowodzi, iż było coś złego w
teologicznych pojęciach Kalwina, które są podstawą prawie wszystkich
protestanckich wierzeń?
Będąc dziś w posiadaniu tej
zadziwiającej Biblii, znajdującej się prawie w każdym chrześcijańskim domu,
powinniśmy wiedzieć więcej o jej naukach, aniżeli którykolwiek z naszych
przodków mógł wiedzieć. Nie tylko dlatego, że umiejętność się rozmnożyła, co
wiele pomogło w tym względzie, lecz także dlatego, że Biblie są dogodnie
ułożone, i mamy pomocnicze dzieła, w formie konkordancji, marginesowych
odnośników, itp. Czy nie jest już czas, żeby starać się jako Lewici i duchowni
Izraelici, aby na nowo badać tą księgę i pouczać ludzi co do jej nauk?
Nie zalecamy samego czytania pewnej
ilości rozdziałów dziennie, ani uczenia się tekstów na pamięć, ani też zwykłych
lekcji szkółki niedzielnej. My zalecamy przebudowę naszej wiary na podstawie
tylko Biblii. Niezawodnie, gdyby wszyscy z ludu Bożego zdjęli ze swoich umysłów
wyznaniowe okulary i na nowo studiowali Biblię w jej własnym świetle, wnet
nastąpiłoby wielkie błogosławieństwo. Studenci biblijni wkrótce stanowiliby
jedność razem z drugimi a także z Ojcem i Synem Jego, Jezusem Chrystusem —
jedynym Kościołem Boga Żywego, wspomnianym w Piśmie Świętym z jednym Panem,
jedną wiarą, jednym chrztem, jednym Bogiem i Ojcem wszystkich.
MOC PRAWA BOŻEGO
W Słowie Bożym jest moc, która gdzie
indziej nie może być znaleziona. Wyższy krytycyzm ma wielką odpowiedzialność w
związku z powiększającym się bezprawiem w świecie. “Zakon Pański jest
doskonały, nawracający duszę" — przemieniający istotę. Wyżsi krytycy we
wszystkich uczelniach i seminariach sprawują bardzo niszczące dzieło — w
porównaniu z którym, dzieła Voltaire'a, Tomasza Paine i Roberta Ingersolla były
niczym. Możemy śmiało powiedzieć, że trzy czwarte wszystkich absolwentów ze
wszystkich uczelni w ciągu ostatnich trzydziestu lat było niewierzącymi w
Biblię, i że ich wpływ był uporczywie używany do podkopania wiary w drugich.
Błędy które doprowadziły ich do niedowiarstwa mogą również oddziałać na
drugich. Tylko Biblia jest podstawą i jedynie to co ona naucza powinno być
przyjęte — bez względu, czy sprzyja lub jest sprzeczne z naszymi poprzednimi
wierzeniami.
Straż 1975 str. 41-43 W. T. R-4922 a - 1911
r.