<< Wstecz |
Wybrano: R-4931 a, z 1911 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Wiernyć jest Bóg i sprawiedliwy.
"Jeźlibyśmy wyznali grzechy
nasze, wiernyć jest Bóg i sprawiedliwy, aby nam odpuścił grzechy i oczyścił nas
od wszelkiej nieprawości". – 1 Jana 1:9.
Nie wiemy o żadnej religii
pogańskiej, która by uczyła o Bogu miłości, dobroci i miłosierdzia. Pogańskie bóstwa
przedstawiane są jako pełne potęgi, surowości i okrucieństwa. Ludzie obawiają
się ich jako strasznych demonów, lecz Bóg miłości nie jest im znany. Niestety!
musimy także oświadczyć, że wiele jest Chrześcijan, którzy zostali zwiedzeni
naukami średniowiecznymi, nie uznają i nie chwalą Boga, o którym uczy Biblia -
Boga wszelkiej łaski, o którym mamy powiedziane iż "Bóg jest miłość".
Słowa Psalmisty dają nam należyte
określenie: "U Ciebie jest odpuszczenie, aby się Ciebie bano" -
wielbiono (Ps.130:4). My rozumiemy dosyć wyraźnie, że Wszechmocny musi być
istnym uosobieniem sprawiedliwości, - jednak nie takiej sprawiedliwości, o
jakiej nas uczono, która w rzeczy samej byłaby wielką niesprawiedliwością. Bóg
był sprawiedliwym, gdy skazał Ojca Adama na śmierć za jego nieposłuszeństwo
Boskiemu prawu. On był sprawiedliwym, gdy zrządził, że wyrok Boży przeszedł na
cały rodzaj ludzki. Gdyby Bóg poprzestał na tym wyroku i pozwolił człowiekowi
umrzeć jak bydlęciu, bez żadnej nadziei przyszłego żywota, to jeszcze nie
mielibyśmy wcale podstawy do narzekania. Byłoby to rzeczą zupełnie
sprawiedliwą.
Lecz Bóg zaleca Swą miłość ku nam i
ta Jego miłość jest właśnie tym, co nakłania nas do szukania Boga, do służenia
Mu i postępowania śladami Jezusa. Bóg w planie Swoim nie przeoczył wymagań
sprawiedliwości, więc sprawił nowy sposób, przez który mógł być sprawiedliwym a
jednak usprawiedliwiającym tych, którzy uwierzyli w Jezusa i stali się Jego
uczniami, biorąc swój krzyż i naśladują Go. Zarządziwszy tym sposobem zadośćuczynienie
sprawiedliwości, Bóg zamierzył udzielić błogosławieństwa Adamowi i jego
potomstwu w sposób, jaki by sprawił im najwięcej dobrego. To ujawnienie
Boskiego charakteru nie stało się jedynie w celu przyniesienia chwały
Wszechmocnemu, lecz szczególnie żeby zapoznawać Swoje stworzenia z Jego
charakterem, by przez to one mogły mieć zupełne zaufanie w Bogu przez całą
wieczność a widząc piękność Jego charakteru by mogły wyrabiać w sobie
podobieństwo tegoż, a tym samym stawać się więcej szczęśliwymi.
PIERWSZY
STOPIEŃ ZBAWIENIA.
Pierwszym dziełem Boskiego planu
jest wybór szczególniejszej klasy, nielicznych świętych z pośród rodu
ludzkiego. Oni są wybierani w pewnym celu. Bóg wykaże, w nich ono nader obfite
bogactwo łaski Swojej i dobrotliwości Swojej w Chrystusie Jezusie (Ef.2:6,7),
gdy wyprowadzi ich ze stanu grzechu i marnej gliny do tak chwalebnego stanu
jaki im obiecał to jest do Boskiej natury, wysoko ponad Aniołów, księstwa i
moce. W dodatku do tego On zamierzył, aby ich doświadczenia w grzechu i zwycięstwo
nad grzechem, uzdolniło ich do rządzenia, błogosławienia i sądzenia świata w
przyszłości, gdy się staną współdziedzicami z Chrystusem.
Po uzupełnieniu Kościoła
Pierworodnych, przyjdzie kolej na następnych synów. Zamiarem Bożym jest, aby
nie tylko klasa Kościoła dostąpiła wolności Synów Bożych, na poziomie duchowym,
lecz także, aby cała ludzkość otrzymała sposobność stania się Synami Bożymi,
podczas panowania Mesjasza: "Pod
nadzieją, że i samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli skażenia (z grzechu i
śmierci) na wolność chwały dziatek Bożych" (cielesnych synów Bożych,
jakim był Adam przed upadkiem, wolni od grzechu i śmierci i posiadający zupełne
szczęście i swobodę, jakie Bóg przygotował dla wszystkich będących w harmonii z
Nim). - Rzym.8:21.
"JEŹLIBYŚMY WYZNALI GRZECHY
NASZE".
Tekst nasz odnosi się bez wątpienia
do tych, których Bóg powołał, aby stali się członkami klasy Oblubienicy
Chrystusowej i do uczestnictwa w wolności i chwale synów Bożych na duchowym
poziomie. Jednak przedstawia On zasadę, jaka będzie zastosowana także podczas
tysiącletniego panowania Mesjaszowego. Żaden nie będzie mógł na on czas czynić
jakiegokolwiek postępu na drodze świętej, jeśli wpierw nie wyzna swoich
grzechów, nie odwróci się od nich i jeżeli przyjmie udzielane łaski Mesjasza,
który w on czas będzie panował, aby zniszczył grzech i podźwignął grzeszników.
Stosując ten tekst do obecnego czasu
możemy widzieć, że on nie odnosi się do grzeszników w ogólności, lecz do
Kościoła Chrystusowego, jak to dalej czytamy: "Jeźliby kto zgrzeszył mamy Orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa".
Tak więc ono wyznanie grzechów nie określa ludzi światowych, którzy nie stali
się jeszcze synami Bożymi przez wiarę i poświęcenie. Orzeczenie to odpowiada
jednej z próśb mieszczących się w modlitwie Pańskiej, która brzmi: "Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy
naszym winowajcom". - Mat. 6:12.
"SPRAWIEDLIWY, BY NAM
ODPUŚCIŁ".
Tym, co przez wiarę i posłuszeństwo
stali się nowymi Stworzeniami w Chrystusie, podjęli swój krzyż, by naśladować
swojego Pana i którzy zostali spłodzeni z Ducha Świętego - Bóg zobowiązał się
odpuścić ich mimowolne przewinienia, jeżeli będą Go o to prosić. Dlatego
apostoł Jan mówi, że jest to zupełnie rzeczą sprawiedliwą, ażeby Bóg daną
obietnicę wypełnił, którą dał Swoim świętym. W tym względzie apostoł Paweł
oświadcza: "Przystąpmyż tedy z
ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku
pomocy czasu przygodnego". - Żyd.4:16.
Pan Bóg niezawodnie przewidział, że
lud Jego mógłby się zniechęcić ustawicznym powtarzaniem się odziedziczonych
słabości cielesnych, więc przygotował te zachęcające napomnienia. Jest to punkt
godny do zapamiętania. Obecnie, przy zakańczaniu się starego, a rozpoczynaniu
nowego roku, zachęcamy wszystkich Chrześcijan, aby dokonywali każdodziennego
rachunku sumienia z Panem i aby nie udawali się na spoczynek nie otrzymawszy
wpierw łaski przebaczenia i pomocy. Jeśliby zaś, kto zaniedbał tej sprawy tak,
że pewnego rodzaju chmura zaszłaby pomiędzy nim a Panem, to niechaj prędko i
mocno się chwyci tych obietnic przy tym zakańczaniu się roku, aby Nowy Rok mógł
rozpocząć z czystym sumieniem - z uśmiechem Niebieskiego Ojca nad sobą i z
bliską społecznością ze swoim Odkupicielem oraz z nowym postanowieniem
gorliwego i wiernego postępowania Jego śladem.
SŁABI
I OBCIĄŻENI.
Są inne Pisma, które odnoszą się do
tych, co się jeszcze znajdują w świecie, którzy jeszcze nie stali się ludem
Pańskim, którzy nie są objęci naszym tekstem. Do takich mogą się odnosić słowa
Jezusa: "Pójdźcie do Mnie wszyscy,
którzyście spracowani i obciążeni, a Ja wam sprawię odpocznienie; weźmijcie
jarzmo Moje na się i uczcie się ode mnie, a znajdziecie odpocznienie duszom
waszym" (Mat.11:28,29). Nie ma odpoczynku duchowego w utrudzonym
potykaniu się w samolubstwie i grzechu, jednak one sprawują niekiedy
doświadczenia, a doświadczenia przyprowadzają strudzonego i zmęczonego do Tego,
który poniósł nasze grzechy i jest przyjacielem ponad wszystkich przyjaciół.
Czy jest, kiedy odpowiedniejsza pora
do zawarcia przymierza z Bogiem, jak rozpoczynanie się roku? Niechaj więc
wszyscy, którzy usłyszeli prawdę a przymierza z Bogiem jeszcze nie uczynili,
niech uczynią to teraz - niechaj zawrą przymierze, które uczyni ich prawdziwymi
uczniami Jezusowymi - przymierze samoofiary i zaparcia samych siebie, oraz
podjęcia swego krzyża i postępowania za Jezusem gdziekolwiek On nas poprowadzi,
wiedząc, że koniec tej pielgrzymki będzie wielce chwalebny, nawet próby
spotykane na tej drodze będą dopomagać nam ku dobremu i staną się
błogosławieństwem, ponieważ Jezus nawet w tych doświadczeniach będzie z nami je
dzielił.
Straż 1927 str. 181,182. W.T. R-4931 a - 1911 r.