<< Wstecz |
Wybrano: R-741 b, z 1885 roku. |
Zmień język na 
| |
| | |
Dwa zbawienia
Dużo
zamieszania odnośnie właściwego zrozumienia ofiary Pana Jezusa
powstało z powodu braku wyraźnie zaznaczonej różnicy pomiędzy:
1) ofiarą złożoną za nasze grzechy przez Pana Jezusa, na mocy
której, przez pokutę dostępujemy odpuszczenia grzechów i 2)
ofiarą, do której będąc powołani, przez nasze uczestnictwo w
cierpieniach Chrystusowych możemy być przygotowani do współudziału
w Jego chwale. W rezultacie tego niektórzy głoszą, że WSZYSTKO
jest łaską, sami nie potrafimy niczego uczynić. Pan Bóg wszystko
wykonuje przez Pana Jezusa Chrystusa. Oni mogliby udowodnić swoje
twierdzenie następującymi wersetami: „Albowiem łaską
zbawieni jesteście przez wiarę i to (łaska) nie jest z was, (nie
przez żadną waszą zasługę): Boży to dar; Nie z uczynków,
aby się kto nie chlubił”. (Efez. 2:19). Inni zaś mówią:
Rzeczywiście, to jest łaska, ale jeśli wraz z nią nie okażesz
dobrych uczynków, nigdy nie będziesz zbawiony. Potwierdzają to
poniższe wersety: „Składajcie ciała swoje jako ofiarę żywą”
i „... zbawienie SWOJE SPRAWUJCIE” (Rzym. 12:1 i Filip.
2:12).
Część
wierzących, którzy łączą uczynki z wiarą, stopniowo przychodzą
do zaniżenia wartości wiary i do uznania uczynków za
najważniejsze. Umniejszając wartość ofiary złożonej przez Pana
Jezusa, oni przydają więcej wartości ofierze grzesznika i według
ich uznania, śmierć grzesznika dla grzechu jest sposobem lub ceną
dla ich własnego zbawienia.
Inna
część wierzących, którzy całkowicie polegają na wierze,
skłania się zazwyczaj do przeciwnej skrajności, wyrażając
niemożliwość wykonywania uczynków miłych Bogu przez upadłe
stworzenia. Starając się wykazać, że Pan Jezus „za wszystko
zapłacił” w pełni i wystarczająco, oni rozpowszechniają
twierdzenie, że karą za grzech były wieczne męki i że podczas
kilku godzin w Ogrodzie Gethsemane Pan Jezus doznał tyle CIERPIENIA,
ile wszyscy ludzie musieliby znosić przez całą wieczność.
Żadna
z powyższych grup nie używa biblijnych dowodów przy konfrontacji z
biblijnymi wersetami przeciwnej grupy. Nie wyrażając swoich
zastrzeżeń lub sprzeciwów wobec wersetów przeciwnej grupy, każda
cytuje biblijne teksty i podaje naukę wydającą się być
najbardziej wartościową dla niej samej. Tymczasem niewierzący
stwierdzają z drwiną: „Wasza Biblia zaprzecza sama sobie”.
Istnieje
zatem gdzieś trudność i jak ona wygląda?
Podczas
badania nauki o Wyborze i Wolnej Łasce uznaliśmy, że obydwie nauki
są prawdziwe i oparte na Piśmie Świętym. Trudność była
spowodowana brakiem rozróżnienia dwóch wieków, do których te
dwie nauki są stosowane – wybór wynikający z łaski podczas
wieku Ewangelii oraz wolna i zupełna łaska dla wszystkich podczas
wieku Tysiąclecia. Tak więc, również nauki dotyczące Wiary i
Uczynków – wiary jako podstawy zbawienia oraz ofiary jako podstawy
zbawienia – obydwie są prawdą. Musimy tylko we właściwy sposób
rozbierać Słowo prawdy a wtedy objawi się jego harmonijne piękno.
Jak w nauce o Wyborze harmonijność dostrzeżono przez ścisłe
przebadanie dwóch wieków, tak również odnośnie tej nauki o
Wolnej łasce, jej piękno oraz wartość mogą być zauważone tylko
przez rozpoznanie dwóch rodzajów zbawienia.
Nie
zastanawiając się, ktoś może powiedzieć: Ja nie mogę uwierzyć
temu stwierdzeniu, gdyż Pismo Święte podaje naukę tylko o jednym
zbawieniu. Odpowiadając, pytamy:, W jaki sposób dowiedziałeś się
o tym? Czy badając Pismo Święte, miałeś na uwadze zgłębienie
tego tematu? Jeśli wymieniłbyś katechizm itd., z którym, jako
dziecko też byłem zapoznany i który nauczał, że jest tylko jedno
zbawienie, wówczas moglibyśmy zgodzić się z tobą. Być może,
właśnie to miałeś na uwadze; w każdym razie, mamy wyraźnie
pokazane, że Pismo Święte uczy o dwóch zbawieniach i o dwóch
całkowicie odmiennych klasach zbawionych wiernych.
Jako
pierwsze przedstawimy ogólne zbawienie, które obejmuje cały rodzaj
ludzki pochodzący od Adama. Z powodu grzechu, ten przedstawiciel
wszystkich ludzi utracił doskonałe człowieczeństwo wraz ze
wszystkimi jego przywilejami. Rezultatem tego była śmierć –
wygaśnięcie życia – która dotknęła nie tylko samego Adama,
ale całe jego potomstwo oraz tych, których był przedstawicielem –
„w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi”. Pan Jezus
przyszedł, aby odnaleźć i ZBAWIĆ to, co zostało STRACONE.
Jeśliby Jego misja okazała się dużym sukcesem, wcześniej czy
później jej rezultatem byłoby odzyskanie i przywrócenie tego, co
było stracone.
Ponieważ
Adam nie był duchową ale ludzką istotą z Bożym podobieństwem,
on nie stracił duchowego życia, lecz ludzkie. On nie stracił
niebiańskiego domu, lecz ziemski raj. On nawet nie utracił
niebiańskich obietnic, gdyż one nie były mu jeszcze dane.
Ponieważ
wszyscy ponieśliśmy stratę przez Adama, zatem, tak jak on i my
również utraciliśmy ludzką doskonałość, ludzkie życie,
ludzkie podobieństwo do Pana Boga, ziemski raj, itd..., i stąd też
misją Pana Jezusa było odkupienie, – ocalenie, – odzyskanie, –
odnowienie „tego, co było stracone”. On rozpoczął swoje dzieło
przez odkupienie ludzkiej rasy (złożenie równoważnej ceny) i
apostoł zapewnia nas, że On dokończy swe dzieło zbawienia tego,
co było stracone – „Gdyby przyszły czasy ochłody od
obliczności Pańskiej, a posłałby onego...Jezusa Chrystusa, który
zaiste niebiosa ma objąć, aż do czasu NAPRAWIENIA (lub odnowienia)
wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich
świętych swoich proroków od wieków”. (Dzieje Ap., 3:20-21).
Widać
zatem, że złożenie przez Pana Jezusa okupu i mające wyniknąć z
tego następstwa są dokładnym wyrównaniem za grzech Adama i stratę
jaką on sprowadził.
To
zbawienie tak darmo przyszło dla wszystkich ludzi przez Pana Jezusa,
jak nieprzewidzianie przyszła strata przez upadek Adama. Jak obecnie
śmierć panuje nad wszystkimi, tak podczas restytucji żywot będzie
spływał na wszystkich ludzi, w rezultacie czego, wszyscy zaczną
się zmieniać, by dojść do zupełnej doskonałości ludzkiej. Po
osiągnięciu tego stanu, oni będą mogli przyswoić go sobie już
na całą wieczność, jeśli tylko zachowają warunki wiecznego
posłuszeństwa dla Pana Boga. Takie więc jest ogólne zbawienie
„powszechne zbawienie”, które będzie udziałem wszystkich, gdyż
Pan Jezus z Bożej łaski skosztował śmierci za każdego człowieka:
ponieważ „człowiek Chrystus Jezus siebie samego złożył jako
okup (równoważna cena) ZA WSZYSTKICH, aby o tym świadczono we
właściwym czasie”. To zbawienie jest ocaleniem człowieka z
grzechu i śmierci do świętości życia; ale w żadnym sensie nie
zmienia to jego natury: nadal będąc człowiekiem i żyjąc na
ziemi, on będzie ziemski. Kiedy człowiek będzie odkupiony czyli
PRZYWRÓCONY DO PIERWOTNEGO STANU, ponownie uzyska on ziemskie
podobieństwo Boga i jako pan ziemi przywrócony do swego panowania
„bardzo dobrze” będzie podnosił się ze swego „upadku”.
Spójrzmy
teraz na inne, szczególne zbawienie, które w Piśmie Świętym jest
nazwane jako „WASZE zbawienie”, „NASZE zbawienie”, „tak
WIELKIE zbawienie” itd. Podobnie jak poprzednie, jest to zbawienie
również od grzechu i śmierci, lecz ono łączy w sobie zmianę
natury. (R. 742 strona 3) Kiedy to zbawienie będzie dokonane w
pełni, dostarczony przez nie żywot nie będzie odnowieniem ludzkiej
natury, lecz przemianą do „BOSKIEJ natury”, nie do ziemskich
istot ale do niebiańskich czyli duchowych istot. Biblijne dowody na
jakich oparta jest nadzieja tego szczególnego zbawienia, znane są
naszym czytelnikom i wezwanie do tej nadziei jest określone jako
„wysokie powołanie” lub „niebiańskie powołanie”.
Zanim
„powszechne zbawienie” będzie dokonane, najpierw musi być
doprowadzone do końca „to wielkie zbawienie”. Doświadczeni
uczestnicy „tego wielkiego zbawienia” staną się narzędziami
Bożymi udostępniającymi warunki „powszechnego zbawienia” dla
całego rodzaju ludzkiego. Oni bez nas nie staną się doskonałymi.
(Hebr. 11:40).
Uczestnicy
„tak wielkiego zbawienia” są tylko „małym stadkiem”, w
którym nie ma wielu możnych i zacnych według standardu tego
świata, gdyż do tego zbawienia Pan Bóg wybrał ubogich tego
świata, bogatych we wierze, dziedziców królestwa. „Ale co
głupiego jest u świata tego, to wybrał Bóg, aby zawstydził
mądrych; a co mdłego u świata, wybrał Bóg, aby zawstydził
mocnych. A podłego rodu u świata i wzgardzone wybrał Bóg, owszem
te rzeczy, których nie masz, aby te, które są, zniszczył”. 1
Kor., 1:28. BG.
Apostoł
mówi o tych dwóch zbawieniach w jednym i tym samym zdaniu,
oświadczając: „... położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który
jest ZBAWICIELEM WSZYSTKICH LUDZI, zwłaszcza wierzących”. 1 Tym.
4:10.
Ponieważ
te dwa zbawienia różnią się od siebie, zatem ich warunki też są
zróżnicowane. Jedynymi warunkami powszechnego zbawienia jest
uznanie Pana Jezusa, który odkupił nas swoją własną, kosztowną
krwią oraz przyjęcie dostarczonego nam zbawienia wraz z okazaniem
najlepszych starań, aby odwrócić się od grzechu. Do dzieła
Odkupiciela, które przywraca to co zostało stracone, nie muszą być
dodawane żadne uczynki.
„Żadnej
zasługi nie posiadamy, jedynie do Jego krzyża się zbliżamy”.
Współuczestnicy
„wielkiego zbawienia”, którzy szczególnie skorzystają z
odkupienia do niebiańskich warunków, muszą najpierw przez wiarę
mieć udział w powszechnym zbawieniu. Podczas wieku Ewangelii tacy
przyjmują Pana Jezusa i Jego pojednawczą ofiarę jako podstawową
wartość odnowionych ludzkich praw i przywilejów, nie uzyskując
rzeczywistej odnowy do doskonałego człowieczeństwa, jaka będzie
udziałem świata we wieku Tysiąclecia. Przyjmując ją teraz przez
wiarę, tacy otrzymują rzekomą doskonałość, przypisaną
sprawiedliwość, przypisane odnowienie wszystkiego tego, co zostało
STRACONE w tamtej błogosławionej ludzkiej doskonałości, jaką
okup Pana Jezusa (równoważna cena) przywróci dla wszystkich ludzi.
Jeśliby jednak tacy przyjęli „niebiańskie powołanie”, oni
będą musieli uczynić więcej, niż tylko uwierzyć i uznać. Jako
wierzący, oni już teraz są uczestnikami powszechnego zbawienia od
śmierci i grzechu, zanim będą powołani do biegu po niebiańską
nagrodę.
Apostoł
podkreśla to z całym przekonaniem, gdy mówi: „Wzywam was tedy,
bracia, (wierzący już w Pana Jezusa jako swego Zbawiciela,
posiadający już przypisane odnowienie, usprawiedliwienie przez
wiarę i dlatego nazwani braćmi) abyście składali ciała swoje
jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu”. Powyższy werset
dowodzi, że składanie swego ciała w ofierze nie jest warunkiem
wymaganym, aby być bratem. Pomimo, że tamci bracia nie ofiarowali
swych ciał, byli jednak braćmi. Zatem więc, wszyscy uwolnieni od
grzechu nie tylko są dziećmi Bożymi, ale wszyscy są braćmi bez
względu na to, czy są naturalnymi ludźmi czy usprawiedliwionymi
lub – jak Apostoł – spłodzonymi do boskiej natury. Kiedy
ziemskie i niebiańskie istoty uzyskają zupełną doskonałość,
będą stanowili jedną rodzinę, gdyż jeden jest Bóg i Ojciec
wszystkich.
Potem
Apostoł jakoby uprzedza osobiste wątpliwości owych braci
uważających się za nie godnych składania w ofierze swych ciał,
które według nich, pozbawione czystości i świętości nie będą
mogły zostać uznane jako ofiary miłe Bogu. W odpowiedzi na
wyrażone skrupuły, Apostoł przypomina braciom o ich
usprawiedliwieniu i przypisaniu im czystości ze względu na ofiarę
Pana Jezusa, jak również zapewnia ich, że będąc w ten sposób
usprawiedliwieni, ich ofiary okażą się świętymi, „miłymi
Bogu” a zarazem ich „rozumną służbą”.
Mając
usprawiedliwienie od grzechu i śmierci jedynie przez okup Pana
Jezusa, taka „służba składania swych ciał na ofiarę” jest
warunkiem na podstawie którego, każdy będzie mógł być „uznany
godnym” niebiańskiej nagrody, wielkiego zbawienia. Tylko na
warunku ofiarowania się WRAZ z Mistrzem przez współudział w
dopełnianiu Jego ofiary za świat, każdy ma obiecaną przynależność
do „małego stadka”, którego członkowie otrzymają udział w
takim samym rodzaju zmartwychwstania, jakiego dostąpił Pan Jezus.
To
zbawienie można osiągnąć tylko przez ofiarowanie samego siebie –
przez „sprawowanie SWOJEGO własnego zbawienia”. Dla wszystkich
krytycznych czytelników powinna być wyraźnie zaznaczona różnica
pomiędzy tym i drugim zbawieniem, którego żaden człowiek nie może
sprawować sam dla siebie, lecz które, będąc kupione przez
kosztowną krew Pana Jezusa, musi być przyjęte przez wszystkich
ludzi, jako dar zesłany darmo od Boga przez naszego Pana Jezusa
Chrystusa. Kiedy ta różnica będzie rozpoznana, wszystkie biblijne
wersety zdające się kiedyś zaprzeczać przedmiotowi zbawienia
przez wiarę i zbawienia przez uczynki objawią wyraźne piękno ich
harmonijnej zgodności.
Ale
niektórzy mogą zapytać: Wobec tego, czy wy głosicie i nauczacie,
że tamci, którzy uzyskają niebiańskie zbawienie, staną się
członkami małego stadka i mając współudział w Boskiej naturze i
jej zaszczytach, uzyskają to po prostu przez ich własne uczynki?
Czy oni będą zasługiwali na takie wysokie zaszczyty? Absolutnie,
tak nie będzie. Nie rozumiejcie nas błędnie.
Łaska
pierwsza znalazła sposób,
Aby zbawić człowieka upadłego.
Na
każdym kroku widoczny jest dowód
Cudownych ustaw Planu Bożego.
Zbawienie
człowieka od grzechu i śmierci przez ofiarę Zbawiciela było Bożą
łaską. Przywrócenie do „poprzedniego stanu” człowieka
niezasługującego na to było objawem Bożej łaski lub
przychylności. Wystawienie oferty niebiańskiej nagrody dla
niektórych członków odkupionego rodzaju ludzkiego, w zamian za ich
ziemskie prawa i przywileje, które Bóg osobiście podarował nam
przez Pana Jezusa, stanowi dalszą manifestację Bożej łaski.
Żadnymi wyczynami lub ofiarami nie możemy zasłużyć na
wywyższenie nas do Boskiej natury i chwały – „wysoko nad
wszystkie księstwa i zwierzchności i mocy”, jako współdziedziców
z Panem Jezusem. Nie tylko to, ale nigdy nie odważylibyśmy się
nawet marzyć o przedstawieniu nam takiej oferty! Jest to dla nas
wręcz zdumiewające. Właśnie to (R. 742: strona 4) „NADZWYCZAJNE
BOGACTWO ŁASKI JEGO okazane w dobroci wobec nas w Chrystusie
Jezusie” jest całkowicie niemożliwe do pojęcia i nie do
uwierzenia przez wielu ludzi. Ale ci, którzy ufają tej ofercie i w
zamian za tak wielką nagrodę składają swoje znikome „wszystko”
(usprawiedliwione – zbawione przez Chrystusa), tylko tacy mogą
powiedzieć:
Niezgłębione
tajemnice Bożego działania
Objawiają cudowne sposoby ich
wykonywania.
Niepojęte są głębokości
Niezawodnej Jego
mądrości.
Zawsze w swym Planie zaradny
Tak działa nasz Bóg
Wszechwładny.
Podczas
całej wieczności, to „wielkie zbawienie” będzie wspaniałym
pomnikiem Bożej łaski, który dla wszystkich Jego anielskich i
ludzkich stworzeń będzie stanowił niepodważalny dowód, że
nieograniczona jest Boża łaska i niezgłębionymi są Jego miłość,
mądrość, moc, które On potrafi pobudzić do działania w taki
sposób, aby one współdziałały dla dobra miłujących Go sług.
W.T.
741 b – 1885 r.