<< Wstecz |
Wybrano: R-5456 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Stworzenie ukazywane w „Foto-dramacie”
Wszyscy czytelnicy The Watch Tower, gdziekolwiek się tylko
znajdują, zachwyceni są „Foto-dramatem” ukazującym dzieło stworzenia. W
odpowiedzi na naszą niedawną prośbę zalewani jesteśmy zgłoszeniami z różnych
zgromadzeń, które podają nazwiska osób wyznaczonych do działalności w
komitetach „Fotodramy”. Z wieloma z tych komitetów nawiązaliśmy bezpośredni
kontakt, jednak obecnie uznaliśmy za słuszne ogólnie udzielić odpowiedzi i
wyjaśnienia.
Rozpoczęliśmy ten projekt z zamysłem, by Stowarzyszenie
zaprezentowało „Fotodramę” w różnych miastach i liczyliśmy na ochotniczą pomoc.
Jednak jak na razie udało nam się skompletować dwanaście zestawów „Fotodramy”,
a i tak koszty są kolosalne – nasze bieżące rachunki związane jedynie z drukiem
materiałów, urządzeniami itp. opiewają na 2 tysiące dolarów miesięcznie [po
uwzględnieniu inflacji odpowiadałoby to dzisiaj ok. 45 tys. dolarów, czyli ok.
140 tys. złotych], nie licząc opłat pocztowych i kosztów transportu. Następnie
pojawił się pomysł, by każdy z dwunastu zestawów obsługiwał jednocześnie cztery
miasta. Oznaczało to czterokrotnie wyższe koszty. Spostrzegliśmy, że jeśli Pan
nie uczyni jakiegoś cudu, to zabraknie nam funduszy i nie będziemy zdolni w
najmniejszym nawet stopniu wykonać tej pracy, której możliwości dostrzegamy
przed sobą. W tym samym jednak czasie i to jednocześnie z wielu miejsc dotarły
do nas propozycje, że zgromadzenia Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy
Pisma Świętego gotowe są lokalnie finansować pokazy „Fotodramy”, jeśli tylko
zapewnieni zostaną operatorzy, dostarczona darmowa literatura, pamiątkowe
odznaki „Pax”*, itp.
Uznaliśmy to za kierownictwo Pańskiej opatrzności.
Najwyraźniej Pan życzył sobie, by Jego lud w każdym miejscu otrzymał możliwość
uczestniczenia we wspaniałym świadectwie „Fotodramy”, prezentowanej we własnym
mieście. Obecnie realizujemy ten plan, zachęcając te zgromadzenia Badaczy Pisma
Świętego, które pragnęłyby pokazać „Fotodramę”, żeby mobilizowały innych do
tego pomysłu, a następnie za pośrednictwem swoich komitetów nawiązały
bezpośredni kontakt z naszym biurem, informując nas o swoich zamierzeniach i o
tym, do jakiego stopnia są zdolne pokryć koszty pokazu „Fotodramy” w swych
rodzinnych miastach.
Takie informacje winny być przesyłane na adres
Stowarzyszenia z adnotacją „Dział Fotodramy”. Amerykanie i Kanadyjczycy niech
zwracają się do biura w Brooklynie, w stanie Nowy Jork. Zgromadzenia brytyjskie
– na adres naszego biura w Londynie. Zbory szwedzkie – do biura w Orebro,
duńskie – do biura w Kopenhadze, niemieckie – do biura w Barmen, francuskie i
szwajcarskie – do biura w Genewie. Działajcie natychmiast. A następnie,
wykonawszy to, co do was należało, czekajcie cierpliwie, będąc pewni, że uczynimy
wszystko, co tylko w naszej mocy, by podjąć z wami współpracę.
W zawiadomieniu tym powinna zostać zawarta informacja, ile
sióstr w średnim wieku o kulturalnym obyciu i przyjemnej powierzchowności
byłoby chętnych ochotniczo pracować jako osoby wprowadzające na salę i czy
jedna albo dwie z nich nie byłyby gotowe nauczyć się obsługi fonografu pod
nadzorem instruktora przysłanego przez Stowarzyszenie. Powiadomcie nas też, czy
macie w zgromadzeniu brata, który zdolny byłby usłużyć w czasie prezentacji
„Fotodramy” jako koordynator sali i który bez uszczerbku dla swoich spraw byłby
gotów poświęcić na to odpowiednią ilość czasu.
Zwykle pokazujemy cztery części „Fotodramy” w odstępach
tygodniowych, na seansie popołudniowym i wieczornym – cztery części w ciągu
czterech tygodni. Jeśli jednak sala jest duża lub miasto niewielkie, czasami
pokazujemy cztery części w ciągu dwóch tygodni, rozpoczynając od pierwszej
części w niedzielne popołudnie, a kolejną pokazując w środę po południu.
Teatry są lepszym miejscem do pokazywana „Fotodramy” niż
kościoły, ponieważ katolicy nie mają ochoty przychodzić do kościołów
protestanckich ani też protestanci do świątyń katolickich, Żydzi również nie.
Tymczasem „Fotodramą” są zainteresowani wszyscy i jest ona przeznaczona dla
każdego. Zaczął się martwy sezon dla teatrów. Wiele z nich działa bez żadnych
zysków, a może nawet, gdyby nadal grały, ponosiłyby straty. W takich
okolicznościach każda zapłata, która przewyższa koszty światła i obsługi,
stanowi zysk. Poza tym wiele teatrów zainteresowanych jest tym, by zwrócić
uwagę opinii publicznej na swoją nazwę i lokalizację, dlatego pokazywanie
„Fotodramy” jest dla nich korzystne.
W tej sytuacji właściciele sal teatralnych często wynajmują
nam je za zdumiewająco niskie ceny – pięć, dziesięć, piętnaście, dwadzieścia,
dwadzieścia pięć dolarów za dzień, w zależności od rozmiaru i jakości teatru
oraz wielkości miasta. W żadnym przypadku nie należy korzystać z podrzędnych
miejsc czy źle usytuowanych sal, nawet jeśli byłyby oferowane za darmo. Bierzcie
to pod uwagę, pisząc do nas. Jeśli możecie, udzielajcie nam informacji o
najlepszych salach teatralnych, ilości miejsc oraz cenach, za które można je
wynająć.
W każdym wypadku starajcie się nas dokładnie poinformować o
wysokości dofinansowania, którego wasze zgromadzenie oczekiwałoby w celu
przeprowadzenia lokalnego pokazu „Fotodramy”. Musimy to wiedzieć w każdym
kolejnym przypadku, jako że chcielibyśmy ułożyć prezentacje tak, by „Fotodrama”
była pokazywana jak najszerzej, a pieniądze Pańskie, na to przeznaczone,
wykorzystane jak najrozsądniej. Zwróćcie na to uwagę, jeśli jesteście
zainteresowani, ponieważ jeśli cokolwiek miałoby zostać dokonane przed
nadchodzącym latem, musi być albo już realizowane, albo przynajmniej
zaplanowane.
W okresie jesiennym wszędzie będą się odbywać liczne targi i
wystawy. Ich organizatorzy, podobnie jak menedżerzy [ruchu skautowskiego]
Chautauqua są zainteresowani pokazami „Fotodramy”. Zrobią oni wszystko, by
tylko zwiększyć atrakcyjność swoich przedsięwzięć. Często wydają oni ogromne
sumy na atrakcje. Mamy ulotkę informującą, że nasze Stowarzyszenie gotowe jest
nieodpłatnie zaprezentować „Fotodramę” dla tych, którzy zapewnią odpowiednią
salę oraz inne udogodnienia. Nie mamy zastrzeżeń do tego, że organizatorzy
pobierają zwyczajowe opłaty za wstęp na targi. Wymagamy jednie, by „Fotodrama”
była pokazywana za darmo wszystkim tym, którzy już znajdują się na terenach
targowych czy wystawowych. Ktokolwiek z was byłby obeznany z organizacją takich
targów, może przesłać nam wiadomość z datą, nazwą i adresem skarbnika lub
dyrektora organizacyjnego. Nasz brooklyński adres to Columbia Heights 124.
W niektórych miejscach dyrektorzy teatrów z niecierpliwością
oczekują na „Fotodramę” i chętnie pokażą ją za darmo, jeśli tylko pozwoli się
im pobrać opłatę za rezerwację jednej trzeciej miejsc na sali. Nie mamy do tego
żadnych zastrzeżeń. Z pewnością są takie osoby, które wolą zapłacić jakąś sumę
po to, by mieć zarezerwowane miejsce.
Straż 2/2014; W.T. R-5456a-1914r