Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5350 a,   z 1913 roku.
Zmień język na

Wybór starszych i diakonów

Wydawca popełnił pewne przejęzyczenie, kiedy ostatnio dał do zrozumienia, że jedynymi należycie upoważnionymi do głosu w Kościele byliby ci wierzący w pomazanie, którzy uczynili pełne poświęcenie i okazali to poświęcenie poprzez symbol. Błąd dotyczył włączenia w to symbolu. Wielu z nas było wiernymi chrześcijanami, naprawdę uznawanymi przez Pana i prawdziwie członkami „kościoła pierworodnych, którzy są spisani w niebie” (Hebr. 12:23), zanim dostrzegliśmy rzeczywistą moc i znaczenie chrztu wodnego. Zawsze utrzymywaliśmy (t. VI „Wykładów Pisma Świętego”), że wszyscy takowi są upoważnieni do głosowania w Kościele – i że, zaiste, jest to ich powinnością, by głosować, aby wyrazić wolę Pana odnośnie sług Kościoła zgodnie ze swoim osądem.

Chcieliśmy jednak podkreślić, że brat, który jeszcze nie przyjął nauk biblijnych odnośnie właściwego usymbolizowania swego poświęcenia, nie byłby wystarczająco dojrzały, aby w sposób właściwy zostać pomazanym na diakona czy starszego w Kościele. Ogólnie przejęzyczenie nasze polegało na tym, że zawarliśmy w tym myśl, iż ktoś taki nie powinien głosować.

Niektóre zgromadzenia miały trudności związane z nominacjami. Przeprowadzając nominacje, nie rozważono w sposób odpowiedni kwalifikacji brata nominowanego na starszego lub diakona. Nominacje były popierane i cały zbór, miłując danego brata, odczuwał niechęć do głosowania przeciwko niemu, żeby nie było nieporozumień.

Zawsze powinien być powód wybierania kogoś do jakiejkolwiek służby w Kościele. Starszy powinien być uzdolnionym nauczycielem, o szerokiej umysłowości, zdolnym do udzielania pomocnych rad tym, którzy będą ich potrzebować, posiadać głęboką znajomość Słowa Bożego, wywierać dobry wpływ na Kościół oraz być dobrym doradcą. Prawdopodobnie nikt nie może posiadać wszystkich tych kwalifikacji w jednakowej mierze. Jeden będzie posiadać więcej pożądanej cechy, inny jakiejś drugiej, jednak wszyscy powinni mieć część z nich, gdyż inaczej nie byłoby podstaw do ich wyboru. Podobnie też diakon powinien dysponować czasem i pewnymi zdolnościami jako potencjalny starszy oraz być skłonnym usługiwać Kościołowi.

Wydaje nam się, że dobrym sposobem nominacji na starszych i diakonów byłoby pisemne zgłaszanie kandydatur, szczególnie wtedy, gdy pojawiają się trudności albo gdy większość uważałaby tego typu nominację za wskazaną. Aby przeprowadzić takie nominacje, potrzebne byłyby kartki papieru i przybory do pisania. Każdy z uprawnionych do głosowania powinien napisać: „Nominuję następujące osoby na starszych zboru w ...... na kolejne ...... miesięcy”. Następnie powinno się zapisać tyle nazwisk, ile jest starszych w chwili dokonywania wyboru. Jeśli zbór zechce powiększyć albo ograniczyć tę liczbę, może to zrobić po nominacji w czasie wyborów.

Po zebraniu kartek należy podsumować wyniki i ogłosić je publicznie przed zborem. Zbór powinien wówczas zdecydować, ilu starszych będzie potrzebnych. Jeśli zdecyduje, że trzech, wtedy powinno się poddać głosowaniu nazwiska sześciu braci, którzy otrzymali najwięcej karteczek z nominacjami. Ci trzej, którzy dostaną najwięcej głosów, przez podniesienie rąk, powinni zostać uznani jako wybór zgromadzenia. Inny sposób polegałby na uwzględnieniu wszystkich nominowanych, którzy otrzymali karteczki w ilości równej jednej trzeciej uprawnionych do głosowania i na wybieraniu jednego po drugim, o ile się da jak najbardziej jednomyślnie – taki sposób dawałby szansę mniejszości na posiadanie swojego przedstawiciela pośród starszych.

Zawsze rodzi się w umyśle myśl, że na ile to tylko możliwe, orzeczenie całego zboru powinno zostać uznane. Chociaż większość miałaby orzekać, zawsze korzystne jest, gdy oddadzą nieco na rzecz mniejszości, tak by grono starszych w zborze mogło odzwierciedlać upodobania wszystkich członków. Niezależnie od tego, jak się to osiągnie, postąpimy mądrze, i niezależnie od tego, czy osiągnie się inny wynik, byłby on niemądry, gdyby naraził pokój i zgodę w zborze. Bratnia miłość zawsze reprezentuje sympatię, uprzejmość, miłowanie i pragnienie ustępowania, jeśli tylko nie są naruszane żadne istotne zasady.

Straż 4/2013;   W.T. R-5350a-1913r

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016