<< Wstecz |
Wybrano: R-615 c, z 1884 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Wolność synów Bożych
„Samo stworzenie będzie wyzwolone
z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych” – Rzym. 8:21 NB.
Obecnie nikt nie ma
wolności. Cały rodzaj ludzki znajduje się pod straszliwym jarzmem niewoli.
Zaciekły, nieustępliwy i niemiłosierny wróg sprawuje władzę i prowadzi swych
przymuszonych więźniów ścieżką cierpienia wiodącą w dół do więzienia śmierci. Z
tego powodu „wszystko stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje”.
Lecz troskliwe
wyglądanie stworzenia oczekuje na wybawienie. Czy ono kiedyś nadejdzie? Sześć
tysięcy lat tyranii i cierpienia nie unicestwiło troskliwego wyglądania i
tęsknej nadziei. Nie wszyscy mają nadzieję wybawienia na podstawie Bożej
obietnicy. Dla wielu nadzieja rodzi się z pragnienia. Od najwcześniejszych
wieków nadzieją ludzi były „przyszłe lepsze czasy”, „złoty wiek”, w którym
odkryty zostanie balsam życia na rozmaite trapiące ich bolączki. Wzdychając w
bólu, czekali i żywili nadzieję, choć nie wiedzieli, i nadal nie wiedzą, w jaki
sposób owo troskliwe wyczekiwanie miałoby się zrealizować. U niektórych
nadzieja ta prawie już umarła i pogrążyła się w rozpaczy albo też stała się
mglista i niepewna. Jednak wierzący w Słowo Boże, odwołujący się do Jego
obietnicy, niecierpliwie wypytują: Jak długo, Panie, ile jeszcze musimy czekać
na jej spełnienie? Na to pytanie Apostoł odpowiada, że ludzkość musi czekać aż
do objawienia synów Bożych, zaś święci muszą czekać aż całe „ciało” Chrystusa,
którego są członkami, będzie kompletne i przeniesione na wyższy poziom.
Dalej pytamy Pawła, kim
są owi synowie Boży i w jaki sposób mają oni zostać objawieni? Odpowiada on, że
wszyscy, którzy obecnie są prowadzeni duchem Bożym i którzy w konsekwencji tego
przyjęli ducha przysposobienia synowskiego, są tymi synami Bożymi, na których
objawienie czeka całe wzdychające stworzenie (wersety 14-15). Owi adoptowani
synowie – przyjęci do Bożej rodziny, uczynieni uczestnikami boskiej natury i
współdziedzicami z Jezusem – mają zostać objawieni razem z Nim. Gdy On się
ukaże, wtedy i my ukażemy się z Nim w chwale (Kol. 3:4).
Na to chwalebne
objawienie owych boskich synów i dziedziców Bożych czekać musi całe wzdychające
stworzenie. Ale dzięki Bogu mamy wspaniałą wiadomość do ogłoszenia, że owo
objawienie i błogosławieństwo są już bardzo bliskie. Na razie świat nie
rozpoznaje tych synów Bożych, ponieważ obecnie naśladują oni postępowanie swego
Pana i są wzgardzeni oraz odrzuceni przez ludzi. Wkrótce jednak ta sytuacja się
odwróci i ludzkość rozpozna ich wywyższenie i chwałę. Ich Pan i „Głowa” już
przyszedł, by zgromadzić i uwielbić swych wybranych.
Wybawienie
wzdychającego stworzenia, jak czytamy, ma doprowadzić je do tej samej pełnej
chwały wolności, którą cieszyć się wtedy będą owi synowie Boży. Będzie nią
zupełne wybawienie z niewoli skażenia. Gdy wszyscy zostaną już całkowicie
wybawieni, „śmierci więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie
będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły” (Obj. 21:4).
Pogląd wyznawany przez
niektórych, że wybawienie do wolności synów Bożych oznacza przemianę do tej
samej natury i stanu, jest błędny. Wyzwolenie albo uwolnienie odnosi się po
prostu do powszechnej niewoli, której poddane są obydwie te klasy ludzi i od
której obydwie muszą zostać uwolnione; jedna z nich do doskonałości ludzkiego
życia, bycia „mało mniejszym od aniołów” (Ps. 8:5-6), podczas gdy druga – do
doskonałości życia w stanie boskiej natury „o tyle możniejszej od
aniołów” (Żyd. 1:4; 2 Piotra 1:4). Muszą zostać uwolnieni z niewoli skażenia,
czyli od śmierci. Jak Jezus został wybawiony z niewoli śmierci, jak Kościół
zostanie oswobodzony z więzów śmierci, tak też i całe stworzenie będzie
uwolnione od śmierci. „Lecz teraz Chrystus z martwych wzbudzony jest i stał się
pierwiastkiem tych, którzy zasnęli” (1 Kor. 15:20). I tak jak pewne jest to, że
pojawił się „pierwiastek”, tak też pewne jest, że pojawią się i dalsze owoce.
Wszyscy będą cieszyć się tym samym wyzwoleniem od śmierci, a także od wszelkich
towarzyszących jej utrapień i smutków. Wszystkie łzy zostaną otarte.
Jest jednak jeszcze
coś, co wynika z owego określenia „chwalebna wolność dzieci Bożych”.
Przekazywana jest tutaj idea, że wolność, której udzieli Bóg, nie będzie miała
prawa podążania pokrętnymi drogami zdeprawowanej natury, ale będzie
błogosławionym uwolnieniem od owej nieprawości, pełną wolnością, by podążać za
skłonnościami natury uwolnionej od grzechu i znajdującej się w harmonii z
Bogiem, gdzie dobro własne i innych będzie rozważane w sposób należyty i
zrównoważony. Z całą pewnością będzie to chwalebna wolność. Ludzie nazywają
czasami wolnością to, co jest jedynie upoważnieniem danym przez Szatana, by
deptać prawa innych. Jakże różna jest od tego „chwalebna wolność dzieci Bożych”!
Chociaż Jezus i Jego Oblubienica będą mieli boską naturę, a wszyscy ludzie zostaną
przywróceni do doskonałości ludzkiej natury, to jednak wszyscy tak samo będą
cieszyć się błogosławioną wolnością od niewoli skażenia (śmierci) oraz
przywilejem podążania za dążnościami doskonałego istnienia, które będzie w
zgodzie z Bogiem i znajdzie Jego upodobanie.
Z zagadnieniem tym
kojarzy się jeszcze inne stwierdzenie Pawła: „Gdyż stworzenie [ludzkość]
marności [„znikomości” NB] jest poddane, nie dobrowolnie, ale dla tego, który
je poddał, pod nadzieją...” – Rzym. 8:20-21. To znaczy, że Bóg, nakładając karę
za występek Adama, poddał całą ludzkość pod panowanie i niewolę śmierci –
uczynił ich jej poddanymi. Człowiek nie poddał się temu zdobywcy,
śmierci, w sposób dobrowolny, ale został poddany wbrew swojej woli i nie
z własnego wyboru. To Bóg nałożył na niego wyrok za występek.
Jednak nie jest to
niewola bez nadziei wybawienia, gdyż Bóg, poddając ludzkość pod
panowanie śmierci, zaplanował jej odkupienie i ostateczne wybawienie, znów do
pierwotnej wolności – wolności lub swobody od śmierci i boleści, wolności,
która jest wspólnym przywilejem wszystkich dzieci Bożych na każdym poziomie
istnienia. W nadziei także, że owo doświadczenie związane z niewolą okaże się w
przyszłości pożytkiem i na zawsze powstrzyma człowieka od czynienia zła.
W tym właśnie celu – w
celu wybawienia wzdychającego stworzenia – przygotowywani są obecnie synowie
Boży, którzy wkrótce zostaną wywyższeni do takiej natury i związanej z nią
pozycji władzy, które umożliwią im przeprowadzenie chwalebnego dzieła – „naprawienia
wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych
swoich proroków od wieków” (Dz. Ap. 3:21).
MRS. C. T. R.
Straż 3/2013; W.T. R-615c-1884r