<< Wstecz |
Wybrano: R-4885 a, z 1911 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Niezależne badanie Biblii
Pewien brat prosi o naszą opinię pytając, czy mądrym i właściwym jest
przeprowadzanie przez zbory zebrań typu “niezależne studiowanie Biblii”.
Nie wiemy, jakie
znaczenie i moc ten Brat przypisuje słowu niezależne. Pewnym jest, że
każda jednostka ma pełne prawo do studiowania Biblia bez przeszkód ze strony
osób trzecich, podobnie każde zgromadzenie ma takie prawo, wolność. Jednakże,
dobrze byłoby abyśmy podczas korzystania z naszej wolności wykazali tyle
„mądrości z góry”, ile możliwe. Od czterech wieków protestantyzm przyznaje
sobie prawo do prywatnej oceny interpretacji Słowa Bożego i korzysta z tego
prawa, a my bylibyśmy ostatni do podważania tego. Jednakże, warto pamiętać o
dwóch rzeczach:
(1) Było bardzo niewiele niezależnego badania Biblii przez cały ten czas
(2) Podczas tych stuleci nie doszło do zbyt wyraźnego zrozumienia Biblii
Tłumaczymy to
przypuszczeniem, że właściwy czas Pański na otworzenie Jego słowa dla naszych
umysłów nadszedł dopiero teraz. Jeśli teraz Pan błogosławi nas jaśniejszymi
poglądami na Jego Słowo, to powinniśmy pamiętać, że nie otrzymaliśmy tego,
dlatego że przez czterysta lat niezależnie studiowano Biblię, ale z powodu
specjalnego zwrócenia naszej uwagi w Jego osobliwy sposób w ostatnich latach. Mądrość
nie mniej niż pokora powinna pouczać nas, abyśmy nie byli ani zbyt chełpliwi,
ani zbyt lekkomyślni w naszym użyciu słowa ‘niezależne’ w związku z tym
zapytaniem. Chociaż mamy takie same prawo do niezależności jak nasi ojcowie,
może to przynieść nam nie więcej dobra niż im. Powinniśmy raczej pragnąć
zależnego studiowania Biblii niż niezależnego. Nasze poleganie nie powinno być
na człowieku, ale na Panu; jednakże możemy spodziewać się, że Pan użyje
ludzkich narzędzi w teraźniejszości, podobnie jak w przeszłości.
Każdy
chrześcijanin i każdy zbór muszą sami podjąć decyzję. Pan nie dał żadnych zasad
w tym przedmiocie. Jego dzieci mają używać „mądrości z góry pochodzącej”
odnośnie tej i pozostałych kwestii.
Być może pytający
ma na myśli rozróżnienie pomiędzy bereańskim badaniem lub tematami z naszego
spisu tematycznego naszych nowych Biblii a badaniem rozdziału lub listu
Apostołów bez żadnego wsparcia czy przewodnika, chyba że takowy byłby dany
przez przewodniczącego zboru i jego członków. Jeśli tak, dużo zależy od sług
zboru i ich rozwoju w wiedzy prawdy. To zbór sam ma zadecydować odnośnie
wszelkich szczegółów swoich zebrań. I zbór może sobie zdecydować, że ma zupełne
prawo do wypróbowania różnych metod i ocenienia, która okaże się najbardziej
korzystną.
W każdym przypadku, ci którzy posiadają nowe
pomoce do studiowanie Biblii, mogą śledzić prawie każdą lekcję w Nowym
Testamencie sprawdzając odniesienia i badając je, a jeśli byłoby to korzystne,
przynieść je do zboru. Każdy przewodniczący zboru, który by się sprzeciwiał
odniesieniom do Strażnicy czy tomów w związku z dyskutowanym tematem, powinien
wzbudzać podejrzenia jako nauczyciel. Czemu miałby się sprzeciwiać komentarzom
z jakiegokolwiek źródła? A zwłaszcza, czego miałby się obawiać oraz unikać sam
lub chcieć, by inni unikali odniesień do pism, w których Bóg daje instrukcje
dla niego i innych w Piśmie Świętym?
Straż 3/2011 W.T. R-4885a-1911r