Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-1021 b,   z 1888 roku.
Zmień język na

Chrześcijańskie doświadczenie

„Jakie jest twoje doświadczenie bracie? Powiedz nam, co Pan zrobił dla ciebie”. Są to wyrażenia, z którymi większość wyznaniowych chrześcijan jest zapoznanych; a odpowiedzi na takie wezwanie ze strony przewodniczącego zebrania są generalnie sprawozdaniem doznanych uczuć i wrażeń, niektóre są ekscytujące a inne nadzwyczaj pospolite. W skrócie: doświadczenie chrześcijańskie z punku widzenia zebrania modlitw stało się w znacznej mierze kwestią wrażeń. Kobieta czy też mężczyzna mogli znać Pismo Święte od dziecka, mogli traktować je, jako przewodnik, naśladować Zbawiciela i żyć statecznie, sprawiedliwie i pobożnie na tym świecie, a jednak, jeśli on lub ona nie potrafi odnieść się do „doświadczenia” według zatwierdzonego porządku, są oni prawie niechrześcijańscy dla niektórych.

Nie zrozumcie mnie źle. Nie chciałbym umniejszać niczego, przez co wierzący został przyprowadzony do społeczności z Bogiem czy też jakichkolwiek wrażeń, które mogą być uzasadnionymi konsekwencjami takiej społeczności.

Jednakże naprawdę wierzę, że ta religia wrażeń była budowana i pobudzana aż osiągnęła nienaturalny wzrost. Zwracając się do Pisma Świętego po światło, odnajdujemy, że termin ten w obecnie używanym znaczeniu nie jest znany. Metoda ta w nawróceniu jak i praktyce została całkowicie zrewolucjonizowana od dni Apostołów.

Czym jest „doświadczenie”? Według Webstera jest to „mądrość wypracowana w praktyce” i taka definicja jest bardzo odpowiednia dla chrześcijanina, jako życiowe „doświadczenie”. W Rzym. 5:3, 4 czytamy: „A nie tylko to, chlubimy się też z ucisków, wiedząc, że ucisk wywołuje cierpliwość,  a cierpliwość doświadczenie, doświadczenie zaś nadzieję”. Doświadczenia chrześcijanina nie oznaczają zwyczajnego, spokojnego siedzenia i pozwalania, by duch Boży działał w naszych sercach – oznacza coś nadzwyczaj praktycznego, niemożliwe jest oddzielenie chrześcijaństwa doświadczalnego od praktycznego. Ten, kto odnosi się do „doświadczenia” tego, co Pan uczynił dla niego musi jednocześnie opowiedzieć, co on sam zrobił dla Pana. Może tak być, że, kiedy jesteśmy pisklętami otwieramy nasze usta w nieustannym wołaniu: Daj, Daj, ale nadchodzi czas, kiedy musimy odłożyć dziecinne rzeczy i stawić czoło surowej rzeczywistości nowego życia. Nie wystarczy się modlić: „Panie, co chciałbyś abym zrobił?” chyba, że usługa jest nam pokazana i natychmiast wypełniamy służbę i w ten sposób stajemy się wykonawcami słowa.

Doświadczenie chrześcijańskie nie jest egzaltacją uczuć, ekstazą, która wyraża się tylko wtedy, gdy jest zainspirowana żarliwymi pieśniami, modlitwami czy napomnieniami chrześcijańskiej społeczności; a ten, kogo witalność jest uzależniona od takowych „środków łaski” jest po prostu niemowlęciem w doświadczeniu.

Doświadczenie chrześcijańskie jest „zdjęciem z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego, a przyobleczeniem nowego, który się odnawia ustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który go stworzył” (Kol. 3:9).

Doświadczenie chrześcijańskie jest wzrostem – „Wzrostem raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa” (2 Piotra 3:18), by być zakorzenionym i utwierdzonym w miłości, by wzrastać we wszystkich rzeczach w Nim, który jest Głową.

Doświadczenie chrześcijańskie jest budowaniem charakteru, „uzupełnianiem wiary cnotą, cnoty poznaniem, poznania powściągliwością, powściągliwości wytrwaniem, wytrwania pobożnością,  pobożności braterstwem, braterstwa miłością” (2 Piotra 1:5-7).

Doświadczenie chrześcijańskie to bycie sługami w winnicy Pańskiej, pracownikami razem z Bogiem; żołnierzami Krzyża uzbrojonymi w całą zbroję Bożą, naśladując wodza zbawienia naszego.

Doświadczenie chrześcijańskie to odwiedzanie wdów, sierot w ich niedoli i pozostawanie nieskażonym przez świat. By znaleźć przykład prawdziwego doświadczenia chrześcijańskiego, prosimy czytelnika, by zerknął na doświadczenia Pawła opisane w 2 Kor. 11, 12.

To w takich szkołach chrześcijanie zdobywają doświadczenie i to jest prawdziwe doświadczenie, które wypracowywuje nadzieję, która nie zawstydza, ponieważ miłość Boża mieszka w naszych sercach – Słowo Prawdy.

W.T. R-1021b-1888r

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016