<< Wstecz |
Wybrano: R-5944 b, z 1916 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Nasz Ślub Panu
Umiłowany Bracie Russell
Myślę o napisaniu Ci o moich obecnych doświadczeniach związanych ze „Ślubem”.
Dawno temu pisałem Ci o moich własnych przeżyciach odnośnie Ślubu. Chociaż
kiedyś popełniłem błąd opierając się Ślubowi, Bóg dawno temu obrócił to na moje
dobro i zdaje się, że błogosławił od tamtej pory ku dobremu również innych. O
obiekcjach wobec Ślubu może myśleć tylko ten, któremu szatan wcześniej je
zasugerował.
Ostatnio, pewien rozsądny brat i siostra obawiali się przyjęcia Ślubu,
ponieważ jak mówili bali się, że nie będą w stanie go zachować. Wskazałem, że
Bóg nie spodziewa się niczego nierozsądnego, chociaż nie zaakceptuje niczego
mniej niż nasze najlepsze wysiłki. Dostrzegli sedno sprawy i oboje natychmiast
przyjęli Ślub.
Zalecając Ślub, pokazuję, że Pan wyraźnie pokierował Cię w jego napisaniu.
Pokazuję siedem zadań i zwracam uwagę na fakt, że „siedem” w biblijnym użyciu
oznacza kompletność, doskonałość. Zwracam uwagę, że to nie mogło się tak po
prostu „zdarzyć” bardziej niż „zdarzyło” się Ci napisać Wykłady Pisma Świętego.
Następnie pokazuję, że Ślub jest składany Niebiańskiemu Ojcu, a nie
Bratu Russellowi w jakimkolwiek sensie i jest powtórzeniem, emfazą pierwotnego
ślubu poświęcenia – „Twoja wola niech się wykonuje w moim śmiertelnym ciele”.
Wszystko jest tu zawarte. Specjalne określenia, których używasz są jedynie
przypomnieniami tej najważniejszej myśli – “Twoja wola niech się dzieje w moim
śmiertelnym ciele”, wszyscy ci, którzy nie chcą, aby wola Pana wypełniała się w
ich śmiertelnych ciałach, przede wszystkim nigdy nie powinni zawierać
przymierza. Z pewnością każde dziecko Boże pragnie, aby zasady Niebiańskiego
Ojca zamieszkiwały w jego sercu w coraz większym stopniu i aby wola Boża miała nieustannie
uświęcający wpływ na jego życie!
Nie zaniedbuję podkreślenia faktu, że przeciwnik Boga nie chce, aby wola
Niebiańskiego Ojca wypełniała się w naszych „śmiertelnych ciałach”. W Ślubie
mamy esencję wielu tekstów biblijnych podanych nam właśnie po to, by nam pomogły
w drodze do Królestwa. W ten sposób ja czasami kontrastuję „dwóch Panów”.
Ponadto, staram się zwrócić uwagę drogich przyjaciół na solidną biblijną
podstawę, na której spoczywa cały system, fundament każdej myśli zawartej w
Ślubie. W szczególnych przypadkach, przedstawiam wiele wersetów to
potwierdzających.
Czasami ich oczy otwierają się z zaskoczenia, kiedy w końcu zobaczą, jak
prosta jest cała sprawa, jak niepodważalna!
Często zapytuję na czyjej sile polegali, kiedy przyjmowali swój ślub
poświęcenia; potem przypominam im, że chociaż ręka z krwi i ciała może zawieść,
wieczne ręce nigdy. Więc to w sile Pana, ten ślub ma być czyniony, przypominam
im o aktywności szatana, jego ostrożności, sztuczkach, celu, którym jest
oszukanie nas. Potem pytam, jakie niekorzyści może komukolwiek przynieść mocne
postanowienie, by być „czujnym do dania odporu” każdej zakusie grzechu,
wpływowi szatana i sugeruję, że jedynym „rozsądnym sposobem” zwalczenia
powyższych jest sposób wyznaczony przez Boga.
Wszyscy muszą się zgodzić, że odczuliby wielką pomoc w rozwoju
Chrystusowego charakteru poprzez „staranniejsze analizowanie swoich myśli, słów
i czynów”, oraz że zdecydowane postanowienie by to czynić - Ślub z konieczności
musi być pomocny w osiąganiu pożądanego celu. Wszystkowidzące oczy zauważają
wszystko, nawet nasze myśli. Wskazuję, że aby uzyskać aprobatę musimy otrzymać
pomoc. Dzięki Ślubowi jest to obiecane w bardzo szczególnym znaczeniu – „Proście
a otrzymacie”. W ślubie, w najściślejszym znaczeniu, prosimy z góry o „pomoc w
czasie potrzeby”, o ochronę przed „sidłami ptasznika”, jednocześnie ślubując czujność
w związku z nimi.
W ostatecznej analizie, co można znaleźć przeciwko „Ślubowi”? Absolutnie
nic - oprócz sprzeciwu zgłaszanego przez szatana, który jest przeciwnikiem
Boga, oponentem sprawiedliwości, wrogiem prawdy, atakującym czystość, nienawidzącym
wszystko co dobre. Chwała niech będzie Panu za ten „Ślub”! Z pewnością każdy,
kto przyjął go we właściwym duchu doświadcza wielkich błogosławieństw dla swego
umysłu i serca!
Niech Bóg błogosławi Ciebie obficie za to dzieło jak i inne przejawy Twojej
wielkiej służby miłości! Pan naprawdę jest z Tobą! Och, jak bardzo mocno zdaję
sobie z tego sprawę i jak głęboko oceniam ten fakt. Moje serce jest
przepełnione wdzięcznością, poruszone radością, każdym dowodem, że miłość
Niebiańskiego Ojca zaspokaja wszystkie nasze potrzeby. Rzeczywiście, jestem
zdumiony Boską dobrocią dla nas!
Twój pokorny brat, z Jego łaski
W.M.Wisdom
W.T. R-5944b
– 1916r