<< Wstecz |
Wybrano: R-4653 a, z 1910 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Uczestniczenie w nabożeństwach kościołów nominalnych
Odnosimy wrażenie, że niektórzy z
czytelników nie do końca poprawnie zrozumieli naszą sugestię, odnoszącą się do
uczestniczenia w nabożeństwach kościołów nominalnych. Nie mieliśmy zamiaru
zachęcać do stawania się członkami jakichkolwiek ludzkich instytucji. Nie było
naszą intencją, by w jakikolwiek sposób wspierać te instytucje. Pragnęliśmy
jedynie wskazać na to, że niektórzy z naszych drogich przyjaciół zdają się,
naszym zdaniem, popadać w skrajność, bojąc się choćby postawić stopę w
zabudowaniach nominalnych kościołów. W naszym odczuciu budowle te powinny być
postrzegane jako miejsca zgromadzeń tych, którzy wykazują pewien stopień
znajomości i umiłowania naszego Zbawiciela – Zbawiciela świata. Choć nie możemy
zgodzić się ze wszystkim, co zawarte jest w ich wyznaniach wiary, możemy jednak
z nimi współczuć, rozumiejąc w jaki sposób znaleźli się w tej ciemności oraz
niewoli, ponieważ i my sami byliśmy kiedyś w podobnej sytuacji. Mamy też
podstawy, by wierzyć, że wielu z nich jest tak samo szczerych, jak i my.
W
naszym przekonaniu najważniejszą powinnością ludu Bożego, który mieszka w
światłości, jest „nie opuszczanie społecznego zgromadzenia”, „budowanie samych
siebie w najświętszej wierze”, „wzrastanie w łasce” w swoim własnym gronie.
Jest więc naszym obowiązkiem uczestniczenie w naszym własnym duchowym karmieniu
się przy rozważaniu Pisma Świętego i w trakcie innych nabożeństw. Mimo to
jednak może zdarzyć się taka okoliczność, w której nie będzie ważniejszej
rzeczy, większego nalegania, lepszej okazji, niż właśnie odwiedzenie jednego z
nabożeństw modlitewnych czy też innego rodzaju spotkania naszych
chrześcijańskich przyjaciół z nominalnych systemów. Nasza wypowiedź nie
zmierzała do tego, by uczęszczać do nominalnych kościołów, lecz raczej, by nie
obawiać się wejść do któregoś z nich, gdy nadarza się taka sposobność. A nuż
znajdziemy tam kogoś spragnionego prawdy i będziemy mogli dokonać czego
dobrego. Owe spostrzeżenia mają szczególne zastosowanie w przypadku osób,
których współmałżonkowie uczestniczą w takich nabożeństwach i życzyliby sobie,
aby im od czasu do czasu towarzyszyć, a za to w zamian byliby też skłonni
towarzyszyć swoim współmałżonkom w zebraniach Międzynarodowych Badaczy Pisma
Świętego.
Straż, 3/2010 W.T.
R-4653 a – 1910 r.