Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5596 a,   z 1914 roku.
Zmień język na

Zbawiciel świata

LEKCJA Z DRUGIEGO LISTU DO KORYNTIAN (2 Kor.5:14-21).

„Ale ja, nie daj Boże, abym się miał chlubić, tylko w krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa”. - Gal. 6:14.

Lekcja, nad którą tu będziemy zastanawiać się przypomni nam ponownie tę wielką prawdę, że Jezus jest Zbawicielem nie tylko Kościoła, ale też i całego świata, czyli całej ludzkości. W przeszłości badacze Biblii przeoczali tę prawdę, co wprowadzało ich w zamieszanie. Teraz zrozumieliśmy, że Bóg przygotował dwa odmienne zbawienia - jedno dla Kościoła w Wieku Ewangelii, a inne dla świata w wieku przyszłym - w tysiącletnim Królestwie Chrystusowym.

Poznaliśmy, że nie tylko są dwa zbawienia, ale że one znacznie różnią się jedno od drugiego, chociaż z niektórych względów są podobne sobie. Oba są zbawieniem od grzechu, od jego mocy i kary, od przekleństwa - smutku, boleści, płaczu, wzdychania i śmierci. Oba są zbawieniem do wiecznego szczęścia. Lecz na tym kończy się ich podobieństwo, albowiem Kościół zbawiony będzie przez zmianę natury, gdy zaś w zbawieniu świata nie będzie zmiany natury, ale zmartwychwstanie do doskonałości w naturze ludzkiej.

Zbawienie Kościoła, które jest teraz w procesie, ma swój początek w „słuchaniu” wiary. Poselstwo Boskiej łaski ogłaszane bywa tu i ówdzie, które nie imponuje wielu zacnym, mądrym lub uczonym, ale przeważnie ubogim tego świata, lecz bogatym w wierze. Niektórzy z takich, będący „skruszonego i uniżonego” serca, bywają pociągani poselstwem przebaczenia ich grzechów i pojednania z Bogiem przez Odkupiciela. W miarę jak tacy przyjmują poselstwo prawdy i zbliżają się do Boga, On, Swoją opatrznością przybliża się do nich. Jeżeli trwają w tym łaknieniu i pragnieniu za Boskim poselstwem, On ich nasyci; pokaże im Swoje przymierze i da im zrozumieć warunki, na jakich oni mogą wejść do społeczności z Nim jako dzieci - już nie jako przychodniowie i cudzoziemcy - nie jako potępieni wyrokiem śmierci, ale jako usprawiedliwieni do żywota.

Tu przychodzi na nich druga próba, co do ich zamiłowania do sprawiedliwości i pragnienia społeczności z Bogiem; albowiem Boskie wymagania zdają się być zbyt dokładne. Wymagania te określone przez samego Pana są: Jeźli kto chce iść za mną, niechajże samego siebie zaprze (wyzbędzie się samowoli), weźmie krzyż swój (rozpocznie życie przeciwne upodobaniom cielesnym a zgodne z Boską wolą, jakoby w krzyżowaniu własnej woli) i naśladuje Mnie” (Mat. 16:24). Następnie trzeba postępować śladami Pana - być wiernym aż do śmierci.

Niektórzy, dowiedziawszy się o tak ścisłych warunkach uczniostwa, odwracają się i nie zabiegają więcej o dalsze łaski przebaczenia, pojednania i spłodzenia z Ducha Świętego. Jest to pozostawione do ich woli i ich sposób postępowania zadecyduje ich godność lub też niegodność zaliczenia do owej specjalnej klasy, którą Bóg teraz wybiera z świata, aby była Kościołem - oblubienicą i małżonką Barankową.

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO WIARY

Nie należy rozumieć, że ci, którzy nie wstąpią w ślady Pana, nie wezmą na się swego krzyża i nie poświęcą się Bogu, będą za to skazani na wieczne męki lub na jakąś inną karę. Powołanie w Wieku Ewangelii nie jest sprawą przymusu pod groźbą kary; jest ono raczej łaską i przywilejem. Ci, co powołanie to przyjmują, doznają szczególniejszego błogosławieństwa, ci, co je odrzucają, tracą to błogosławieństwo. Nikt nie podlega jakiemuś specjalnemu przekleństwu lub potępieniu za to, że nie wstępuje w ślady Chrystusa Pana. Według tego jak Pismo Święte sprawę tę określa, wszyscy są już potępieni w Adamie, ponieważ jako członkowie jego rodziny oni są uczestnikami jego grzechu, a także uczestnikami potępienia śmierci, jakie on ściągnął na siebie przez grzech. Ponieważ zaniedbali ujść z pod tego potępienia, oni wciąż znajdują się pod nim.

Tylko o klasie Kościoła pisze Św. Piotr, że uchodzą „skażenia tego, które jest na świecie” (2 Piotra 1:4). Św. Paweł, mówiąc o wierzących, też powiedział, że poprzednio „byliśmy dziećmi gniewu, jako i drudzy” (Efez. 2:3). Przez uwierzenie w Chrystusa i przyjęcie Jego warunków, przez stanie się Jego uczniami i przez poświęcenie się Bogu na służbę, dostąpiliśmy przebaczenia przeszłych grzechów i zostaliśmy przyjęci do społeczności z Ojcem Niebieskim, przez naszego Odkupiciela i Orędownika. Obecnie, to przyjęcie jest przez spłodzenie z Ducha; a do tego nie dochodzi nikt inaczej jak tylko przez wiarę w Chrystusa i poświęcenie.

Spłodzeni z Ducha Świętego, nazywani są w Piśmie Świętym „Nowymi Stworzeniami” w Chrystusie. Takim „stare rzeczy przeminęły , oto się wszystkie nowymi stały” (2 Kor. 5:17). Oni mają nowe dążenia, nowe cele i nowe nadzieje. Ziemskie rzeczy nie mają dla nich wartości, z wyjątkiem, gdy mogą je używać dla Boskiej chwały i służby. Tak samo ziemska nauka, reputacja, chwała, zaszczyty itp. mają u nich tylko tyle wartości o ile mogą być użyte ku Boskiej chwale - ku przysłużeniu się Jego sprawie, lub ku pożytkowi współbliźnim a szczególnie domownikom wiary. Dla takich ziemskie widoki, polityczne ambicje itp., nie mają żadnej wartości, ponieważ przed sobą mają niebiańskie widoki; współdziedzictwo z Chrystusem w Jego tysiącletnim Królestwie, a jeszcze większą chwałą i cześć w wiekach przyszłych.

Jednakowoż wszystkie te błogosławieństwa mogą być słyszane uszami wiary i widziane oczami wiary. Tym sposobem Bóg wybiera i pociąga tylko tych, którzy mogą wierzyć i postępują wiarą; albowiem „bez wiary nie można podobać się Bogu”. – (Żyd. 11:6).

Tacy, którzy nigdy nie słyszeli, którzy słyszeli a nie przyjęli, albo, którzy przyjęli a po pewnym czasie wycofali się z powodu doświadczeń lub innych powodów - wszyscy tacy nie dostąpią duchowych błogosławieństw, niebiańskich zaszczytów, chwały i nieśmiertelności, których zadatek jest przy spłodzeniu z Ducha a zupełność nastąpi w czasie przemiany, przy Pierwszym Zmartwychwstaniu. O tych, którzy dostąpią tej wysokiej nagrody Apostoł pisze, iż „bywa wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy, bywa wsiane ciało cielesne a będzie wzbudzone ciało duchowe”. – (1 Kor. 15:43).

Ci, którzy tych najwyższych błogosławieństw nie dostąpią, będą jednak mieli jeszcze sposobność otrzymać inne łaski i błogosławieństwa Boże zapewnione im drogą krwią Odkupiciela - Jego dobrowolną ofiarą za grzech Adama, aby, w słusznym czasie mógł podnieść Adama i jego rodzaj z przekleństwa grzechu i z śmierci. Te błogosławieństwa dla świata nie są jednak obecnie zrozumiane ani ocenione przez ludzi, z wyjątkiem tych, których Duch Święty uczy i uzdalnia do zrozumienia „głębokości Bożych” – (1 Kor. 2:10).

OGÓLNE ZBAWIENIE

Punkt, który chcemy tu wykazać jest, że Bóg przygotował zbawienie dla świata, a także zbawienie dla Kościoła. Ogólne zarysy tego podwójnego zbawienia są podane w Piśmie Świętym. Ono zapewnia, że „Bóg tak umiłował świat, iż Syna Swego Jednorodzonego dał aby każdy kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny” (Jana 3:16). Przede wszystkim zauważyć powinniśmy, że potępieniem ciążącym nad światem nie są wieczne męki, ale potępienie śmierci, zniszczenia. Chrystus umarł, aby rodzaj ludzki nie zginął, ale aby w czasie słusznym był wybawiony od kary śmierci, przez wiarę i posłuszeństwo Chrystusowi.

Mało jest obecnie takich, którzy by posiadali wiarę dostateczną do zapewnienia sobie niebiańskiej nagrody, jako członkowie klasy Oblubienicy Chrystusowej. W przyszłości, gdy znajomością Pańską napełniona będzie ziemia tak jak morze napełnione jest wodami, wszyscy zrozumieją i uwierzą w Boską dobroć, gdy poznają Jego chwalebne zarządzenie dla dobra ludzkości. Ci, którzy naonczas uwierzą i będą posłuszni, dostąpią błogosławieństwa w Królestwie Chrystusowym.

Błogosławieństwem ówczesnym będzie usunięcie przekleństwa i zastąpieniem go Boską łaską, która ubogaca i nie zadaje smutku. Na dokonanie tych błogosławieństw przeznaczone jest owe tysiącletnie Królestwo.

Możemy być pewni, że zanim Królestwo to dojdzie do swego końca i oddane zostanie Ojcu, Pan nasz Jezus w zupełności dokona dzieła, jakie Ojciec Jemu powierzył i do którego On okazał się sposobnym i godnym, gdy dobrowolnie złożył życie swoje za nas. Ten Król chwały, Mesjasz, będzie miał wspólników, którzy, tak jak i On, rozkoszowali się w czynieniu woli Ojca, postępując Jego śladami. Jego doskonałość i Jego ofiara wypełniła ich braki i umożliwiła im uczestnictwo w Pańskiej ofierze. O takich Apostoł pisze: „Jeśli z Nim cierpimy, z Nim też królować będziemy; jeśliśmy z Nim umarli, z Nim też żyć będziemy” – (2 Tym. 2:11-12).

NOWE STWORZENIE W CHRYSTUSIE

W niniejszej lekcji Apostoł mówi szczególnie o klasie Kościoła. Wyjaśnia, że miłość Chrystusowa jest tą mocą działającą na nasze serca. Miłość Chrystusowa jest w rzeczywistości miłością Ojca, lecz jako ludzie nie jesteśmy w stanie zrozumieć bezpośrednio miłości Ojca Niebieskiego. Miłość okazana w naszym Odkupicielu objawiła nam miłość Bożą i przez Jezusa możemy spoglądać na Ojca i pojmować coś o tej miłości, która przewyższa wszelkie ludzkie wyrozumienie. Św. Paweł wykazuje, że miłość Chrystusowa okazana była w tym, że On umarł za wszystkich. Gdy mówimy „za wszystkich” to znaczy, że wszyscy byli umarłymi, że nikt nie miał prawa do życia wiecznego - żaden nie był tego godnym przed obliczem Bożym.

Apostoł dalej dowodzi, że ktokolwiek rozumie tę sprawę wyraźnie, powinien okazać swoją wdzięczność, poświęcić się Bogu na czynienie Jego woli i na służenie Temu, który umarł za nas i był wzbudzony od umarłych. Którzy to czynią, okazują szczególniejszą miłość do Boga, a także szczególną miłość jedni ku drugim. Starają się żyć nie według ciała, ale według ducha - zgodnie z duchowym spłodzeniem, które otrzymali.

Toteż tacy myślą coraz więcej o Jezusie, lecz już nie o człowieku Jezusie, ale jako o uwielbionym Panu. Podobnie też jedni od drugich uczą się rozmyślać i wzajemnie się poznawać, nie według ciała, ale według ducha, według serca; albowiem, kto jest w Chrystusie, „Nowym jest Stworzeniem”. Takiemu „ziemskie rzeczy” - ziemskie nadzieje, zamiary i cele - przeminęły a oto wszystkie nowymi się stały; ma on nowe nadzieje, nowe ambicje i nowe styczności. Gdy będą wiernymi aż do śmierci dostąpią wszystkich tych chwalebnych rzeczy, jakie Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują.

Te rzeczy są z Boga; nie były one zmyślone przez Pawła ani wytworzone przez Jezusa. Sam Ojciec ułożył cały ten plan i zrządził wszystkie jego zarysy. On już pojednał nas z Sobą, przez Jezusa Chrystusa. W zupełności oddaliśmy się Jemu i nie mamy żadnego buntu wobec Boga ani też On nie ma żadnego potępienia przeciwko nam. „Przeto teraz żadnego potępienia nie ma tym, którzy będąc w Chrystusie Jezusie nie według ciała chodzą, ale według ducha” (Rzym. 8:1). Grzechy ich są przebaczone; zamiast potępienia Bóg usprawiedliwił ich. Jak to i Św. Paweł powiedział: „Bóg jest, który usprawiedliwia. Któż jest coby ich potępił? Chrystus jest, który umarł” (Rzym 8:33) i dokonał zupełnego zadośćuczynienia za nasze grzechy.

USŁUGA POJEDNANIA

Takie Nowe Stworzenia, spłodzone z Ducha Świętego, mają pewne dzieło do wykonania. Dzieło to nie odnosi się tylko do przyszłości, jako współdziedziców z Chrystusem w błogosławieniu świata, ale i w obecnym czasie mają do sprawowania pewne dzieło, pewną pracę dla Pana. Oni mają być przedstawicielami Bożymi; mają ogłaszać poselstwo o Boskiej miłości tym, którzy jeszcze nie słyszeli. Mają też ogłaszać, w jaki sposób, ci, co pragną, mogą powrócić do Boga i być pojednanymi z Nim. W taki sposób oni są sługami pojednania nawet w obecnym czasie. Wszyscy, którzy teraz są pojednani z Bogiem przez wiarę i posłuszeństwo, mają przywilej stać się członkami Klasy Oblubienicy - współdziedzicami z Chrystusem w Jego Królestwie.

W wierszu 20 (2 Kor.5:20) słowo „was” nie znajduje się w oryginale. Ono powinno być opuszczone; ponieważ Bóg nie upomina Kościoła przez Kościół, ani jednych przez drugich, aby jednali się z Bogiem; albowiem członkowie Kościoła są już pojednani.

Apostoł mówi, że Bóg przez nas upomina ludzkość - tych z ludzi, którzy mają słuchające ucho - aby jednali się z Nim. Podaje im do wiadomości, że gotów jest do pojednania i wyjaśnia im podstawę tego pojednania; mianowicie, że Chrystus, osobiście, bez grzechu, „święty, niewinny, niepokalany i odłączony od grzeszników” wziął grzechy świata na się i umarł za nie, a ci, co przyjmują to poselstwo, mają sposobność dojść do stanu usprawiedliwienia, stać się przyjemnymi Bogu i członkami klasy Oblubienicy Chrystusowej. Ci staną się Królewskim Kapłaństwem poza zasłoną i przez tysiąc lat sprawować będą chwalebne dzieło błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi.

Spieszmy się z pracą Pańską dopóki jest dzień
Idźmy tą ścieżką, którą nasz Mistrz wskazał Sam.

Balsam Jego dorady wciąż siły nam da,
Czyńmy według możności co każe On nam.
Spieszmy się by zanosić zgłodniałym ten chleb
I do życiowych źródeł prowadźmy też ich.
Pan nasz i Jego Słowo nam chlubą tu jest,
Gdy głosimy, że jest i zbawienie dla nich.

Straż 1955/12 str.179-181    W.T. R-5596 a -1914 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016