<< Wstecz |
Wybrano: R-5002 a, z 1912 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Spuścizna apostolska nie biblijna.
LEKCJA Z EWANGELII WEDŁUG ŚW. MARKA I ŚW. MATEUSZA (Mar. 3:
7-19; Mat. 5:13:16
„Nie wyście Mnie obrali, Alem Ja was obrał i postanowił,
abyście wyszli i przynieśli owoc.” – Jana 15:16
W lekcji niniejszej mamy pokazane
niektóre okoliczności, w jakich wybrani zostali Apostołowie naszego Pana.
Więcej było naonczas naśladowców Pana, tak mężczyzn jak i niewiast, lecz tylko
dwunastu było specjalnie upoważnionych, aby byli Jego narzędziami mówczymi i
przedstawicielami pomiędzy ludem. Niektóre szczegóły powiedziane im lub tyczące
się nich stosują się również do wszystkich naśladowców Pana, lecz inne
stosowały się tylko do nich, a do nikogo więcej, w owym czasie ani później. Na
przykład: tylko im, a nie żadnym innym, powiedział Pan: „Cokolwiek byście związali na ziemi,
będzie związane i na niebie; a obyście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i
na niebie.” (Mat. 16:19; Mat. 18:18)
Powaga tych słów wskazuje, że ci,
którym to było powiedziane, znajdować się mieli pod szczególniejszą
opatrznością Bożą, w ich zabiegach pouczenia ludu pod względem Boskiej woli.
Oni nie nakładaliby na naśladowców Pana niczego takiego, co przez Boga nie
byłoby uznane za obowiązujące. Przeto w tych dwunastu uznajemy zupełne
natchnienie i specjalne kierownictwo Boże w stopniu takim, jaki nie był w żadnych
innych braciach.
Nie zapominamy, że Judasz był jednym
z owych dwunastu, lecz gdy okazał się zdradzieckim, on „odszedł do miejsca swego.” Pamiętamy również, że szczególna wzmianka uczyniona była o nim przez proroka
Dawida, przez którego też dane było Boskie poselstwo, że ktoś inny weźmie
apostolstwo stracone przez Judasza. Twierdzimy jednak, że to prorocze
orzeczenie o zastępcy Judasza jest takie, że przedstawia to jednak wyjątek a
nie jako regułę; że oprócz tego jednego wypadku, nie było zastępców ani następców.
W Nowym Testamencie nie ma
najmniejszej wzmianki, aby w miarę jak Apostołowie jeden po drugim umierali,
inni byli uznawani za następców w ich apostolskim urzędzie. Przeciwnie, Pismo
Święte wspomina zawsze tylko o „dwunastu
Apostołach Barankowych.” Co więcej, jak wiek żydowski rozpoczął się ze
śmiercią Jakuba i uznaniem jego dwunastu synów, jako przedstawicieli narodu
Izraelskiego, tak wiek chrześcijański rozpoczął się ze śmiercią Jezusa i
uznaniem Jego dwunastu Apostołów. I jak jedno z pokoleń Izraela było odcięte i
nie zostało wspomniane w wyliczeniu podanym w Księdze Objawienia, ale zostało
zastąpione pokoleniem Manasesa, tak i z pomiędzy Apostołów Jezusowych, Judasz
został wypuszczony a inny był na jego miejsce naznaczony.
ŚW. PAWEŁ ZASTĘPCĄ JUDASZA
W przeszłości może nie dosyć uważnie
czytaliśmy ów opis, w jaki to sposób apostołowie pospieszyli się z obraniem
Macieja, aby zajął miejsce Judasza. Było z ich strony dość właściwym przeglądać
proroctwa i zauważyć przepowiednie o niewierności Judasza i że ktoś inny miał
zająć jego specjalne miejsce w Kościele; lecz oni powinni byli pamiętać, że do
owej chwili, oni sami nie zostali jeszcze wykwalifikowani na Apostołów. Powinni
pamiętać, że jakiekolwiek apostolstwo, czyli specjalną władzę posiadali podczas
publicznej misji Chrystusa Pana, otrzymali to od Ojca Niebieskiego – że Jezus
naznaczył ich, jako swoich przedstawicieli. Powinni również pamiętać, że Pan
sam powiedział im, aby nie czynili nic, aż dostąpią błogosławieństwa z nieba.
Słowa Jego były: „Zostańcie w
mieście Jeruzalemie, dokąd nie będziecie przyobleczeni mocą z wysokości.” –
(Łuk. 24:49)
Mieli oni niezawodnie jak najlepsze
intencje; mimo to jednak, niewłaściwym było z ich strony naznaczyć dwóch w tym
zrozumieniu, że jeden z tych ma zająć miejsce Judasza. Nie mieli żadnego
upoważnienia do tego. Co do Macieja, na którego los padł, nie mamy o nim nic
więcej napisane. Lecz w słusznym czasie Bóg Sam wysunął Saula z Tarsu,
prawdziwego izraelitę, Faryzeusza z Faryzeuszy, który chociaż spaczony w swej
działalności, był człowiekiem na wskroś sumiennym i przekonanym, że służył Bogu.
Św. Paweł sam powiedział, że w
niczym nie był pośledniejszym od najprzedniejszych Apostołów; a co do widzeń i
objawień, to miał ich więcej aniżeli oni wszyscy. On cofnął się wstecz, aż do
Onego czasu, kiedy to Chrystus ukazał się jemu w drodze do Damaszku i kiedy
oznajmił Ananiaszowi, że ten był Mu „naczyniem
wybranym, aby nosił imię Jego przed pogan, przed królów i przed synów
Izraelskich.” Przy innej okazji Paweł powiedział, że miał dowody, iż Bóg
wybrał go do pewnej specjalnej służby, zaraz z żywota matki jego. Zapewne, że
podobne specjalne przygotowanie i opatrznościowe kierownictwo zastosowane było
także do wszystkich Apostołów, tak jak wiemy, że sprawa się miała w wypadku
Jana Chrzciciela i jego dzieła. (Dz. Ap. 9:15; Gal. 1:15)
„KORONA Z DWUNASTU GWIAZD”
Pańskie wyróżnienie onych dwunastu
Apostołów jest zaznaczone różnymi sposobami. On powiedział: „Izalim nie wybrał was dwunastu?” i znowu: „Usiądziecie na dwunastu
stolicach.” W symbolicznej Księdze Objawienia, Kościół, przedstawiony jest,
jako niewiasta ubrana w słońce, stojąca na księżycu, który obrazowo przedstawia
żydowskie Przymierze Zakonu; a na głowie onej niewiasty, korona z dwunastu
gwiazd, przedstawiających dwunastu Apostołów Barankowych.
Nieco dalej, w tej samej Księdze,
znajdujemy obraz kościoła w chwale, poza zasłoną, jako Oblubienicę Barankową –
Nowe Jeruzalem. O tym nowym mieście czytamy, że ma dwanaście gruntów, drogich
kamieni, a na nich dwanaście imion, dwunastu Apostołów Barankowych (Obj.
21:14,19,20). Nie potrzeba chyba silniejszych dowodów w tym względzie.
Uznawanie Apostolskich następców, po
ich śmierci, było jednym z pierwszych błędów w rychłym Kościele. Każdy biskup
był uznawany, jako następca jednego z Apostołów, a także, jako posiadający
apostolski autorytet. Nie wzięło długo a słowa i napomnienia pierwszych
Apostołów zostały zaniedbane. Biskupi żyjący byli uznani, jako mówiący z takim
samym Boskim autorytetem jak Apostołowie i że ich nauki i mowy były więcej na
czasie. Później, wielkie sobory kościelne były zwoływane, na których biskupi,
jako rzekomi następcy Apostołów, decydowali, co kościołowi wolno a co nie
wolno, co było prawowiernym a co nie.
Z tego możemy łatwo zauważyć, ze
takie wyniesienie fałszywych proroków (Obj. 2:2), w przeciwieństwie do Boskich
zarządzeń, otworzyło drzwi dla różnych błędów, bez względu jak dobre intencje
mieli ci, co to czynili. Dziwić się jednak trzeba, że tak wielu trzyma się
dotąd tych nauk i artykułów wiary, ułożonych przez tych pseudo-apostołów. Jedną
z głównych konieczności dzisiejszych jest, rozpoznać te fakty, zaniechać tych
błędnych artykułów wiary i powrócić do słów Jezusa, Apostołów i Proroków. Tylko
w ten sposób możemy mieć nadzieję odzyskać stracone stanowisko prawdziwych
chrześcijan i uwolnić się od różnych błędów wyrażonych w owych tak licznych
podziałach rzekomego Kościoła Chrystusowego; w około sześciuset odmianach
pierwotnego poselstwa Ewangelicznego. Tylko w ten sposób możemy powrócić do „jednego Pana, jednej wiary, jednego
chrztu”, do jednego Ojca, jednego Zbawiciela i jednego „Kościoła Pierworodnych, których
imiona zapisane są w niebie.” – (Efez. 4:4-6; Żyd. 12:23)
DOBRA WRÓŻBA Z RZYMU
Jeżeli dziwnym jest, że ten, który
jest głową rzymskiego kościoła, zaczyna odwracać się od tego błędu i zaczyna
zachęcać drugich do badania Pisma Świętego, to z drugiej strony można radować
się z tego. Papież, zdając sobie sprawę z tego, że publiczność nie ma już tak
religijnego poszanowania dla biskupów, jakoby byli natchnionymi następcami
Apostołów, widzi potrzebę uczynienia jakiegoś publicznego uznania zasad Boskiej
prawdy. To niezawodnie pobudziło papieża do rozesłania cyrkularza wszystkim
kardynałom i biskupom, aby publicznie zachęcali katolików do badania Pisma
Świętego – słów Jezusa i Apostołów, oraz ich pojaśnień zakonu i proroków.
Smutne jest to, że protestanci
pozostają w tyle pod tym względem! Że wielu z przedniejszych i więcej uczonych
z nich gotowi są lekceważyć całą tą sprawę o Boskim natchnieniu! Niestety!
Protestantom jest mówione przez wyższych krytyków, że Jezus i Apostołowie byli
w błędzie, gdy cytowali ze Starego Testamentu i Pisma te przypisywali
Mojżeszowi, Izajaszowi itd. Ci wyżsi krytycy mienią się być mądrzejszymi od Jezusa
i Apostołów.
Druga część naszej lekcji, ta z
Ewangelii według św. Mateusza, nie stosuje się do samych tylko Apostołów, ale
do wszystkich, którzy stają się naśladowcami Chrystusa i wierzą w Niego przez
słowa ich.
Straż 01/1952 str. 11-12 W.T. R-5002 a -1912 r.