<< Wstecz |
Wybrano: R-2026 a, z 1896 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
„Żałował Pan”
„WIDZĄC
PAN, że wielka była złość ludzka na ziemi, a wszystko zmyślanie myśli serca ich
tylko złe było, po wszystkie dni; żałował Pan, że uczynił człowieka na ziemi i
bolał w sercu Swym i rzekł: wygładzę człowieka, któregom stworzył, z oblicza
ziemi, od człowieka aż do bydlęcia.” - 1 Moj. 6:5-7.
Zachodzi pytanie: Jeżeli Bóg jest wszystko wiedzący, jeżeli zna koniec na początku, to jak mógł żałować Swego sposobu postępowania w stworzeniu człowieka?
Słowo
żałować znaczy: - „Zmienić zdanie lub sposób
postępowania z powodu żałowania lub niezadowolenia z tego, co się stało”
- Webster.; Pytaniem tedy jest: Czy Bóg zmienił Swe zdanie (plan), albo Swój
sposób postępowania? Twierdzimy, że wiedząc koniec na początku, Boskie zdanie
nie mogło ulec zmianie, stąd może to oznaczać tylko zmianę sposobu
postępowania. To znaczy, że Bóg zmienił Swój sposób postępowania z człowiekiem
z powodu ludzkich niegodziwości, które zasmucały Go; lecz On nie potrzebował
zmienić Swego zdania, czyli planów, bo plany te od samego początku rozeznawały
złe i degradujące skłonności grzechu i przygotowały (w zamyśle, czyli w umyśle)
Baranka Bożego - „zabitego jeszcze przed
założeniem świata”; jako okup.
Dla ograniczonych naszych umysłów jest to trudnym do zrozumienia,
ponieważ dla nas zmiana sposobu postępowania zwykle oznacza także zmianę zdania
lub planów, z powodu naszej krótkowzroczności. Pojąć Wszechwiedzę i Wszechmoc
jest tak trudnym jak pojąć wieczność lub bezgraniczność przestrzeni. Lecz czego
żaden zrozumieć w zupełności nie może, my jako dziatki Boże, możemy
przynajmniej dostrzegać wiarą, kierowaną Boskim objawieniem. Tym, których oczy
zostały pomazane maścią (Obj. 3:18), prorocze orzeczenia Słowa Bożego, tak w
Starym jak i w Nowym Testamencie, w swych wypełnieniach już dostrzeganych, są
dostatecznym dowodem, że Bóg wie koniec na początku i że On nie zmienia Swego
oryginalnego zamysłu. (Mal. 3:6; Izaj. 14:27). Plany Boże były doskonałe zanim
jeszcze zaczęły być wykonywane; przeto wszelkie zmiany Boskiego sposobu
postępowania dopełniają Jego pierwotnych zamysłów, które przewidziały te
zmiany.
Ci, co rozeznają stopniowy rozwój pierwotnego planu Bożego, widzą
wyraźnie, że owe zmiany w Jego postępowaniu, czyli obchodzeniu się z ludźmi,
jak one przejawiają się w wiekach Żydowskim, Ewangelicznym i w Tysiącleciu,
wcale nie dowodzą zmian Jego zdania, czyli planu, chociaż tak są przez wielu
mylnie rozumiane. Pytaniem, więc jest: Czemu tedy jest to tak wyrażone jakoby
miało oznaczać, że ponieważ serce Boże zostało zasmucone ludzką bezbożnością,
Jego zdanie jak i Jego działalność uległy zmianie? Odpowiadamy, że sprawa ta
wyrażona jest w taki sposób, aby „przeciętnemu”
czytelnikowi dostarczyć informacji, tyle ile on może zrozumieć, o Boskich powodach
do tej zmiany. Bóg był wielce zasmucony szybkim postępem człowieka do
nieprawości; że zamiast obrzydzić sobie ten grzeszny, upadły stan i szukać ulgi
od Boga on staczał się z upodobaniem do coraz większej degradacji i Bóg według
Swego pierwotnego zamysłu, zmienił Swój sposób postępowania z człowiekiem i
zakończył ten wiek zupełnym wygładzeniem tych, którzy okazali się niegodnymi; a
uczynił to, aby ich wielka nieprawość nie przeszkadzała w dalszym rozwijaniu
się Jego planu. Podobnie, gdy Bóg mówił o wschodzeniu i zachodzeniu słońca, nie
mówił tego, dlatego iż nie wiedział, że to obroty ziemi a nie słońca powodują
dzień i noc, ale dlatego że On mówił do ludzi stosownie do ich pojęcia.
Naonczas było i dotąd jest niemożliwym dla upadłego człowieka cielesnego jasno ocenić i zrozumieć te sprawy; a Boskim sposobem zdaje się być raczej udowodnić człowiekowi Wszechwiedzę, jak i Sprawiedliwość i Miłość Stwórcy, aniżeli mówić mu o tym.
Straż 02/1942 str. 30 W.T. R – 2026 a -1896 r.