Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5181 b,   z 1913 roku.
Zmień język na

Ogólny pogląd na Królestwo Mesjańskie

„A ja Jan widziałem ono święte miasto, Jeruzalem nowe, zstępujące z nieba od Boga zgotowane.” Obj. 21:2.

Przez proroka Daniela i innych, Boska obietnica dana była Izraelowi, że w pewnej przyszłości Bóg niebieski ustanowi Królestwo na ziemi; że to Królestwo będzie na świecie - „pod wszystkiem niebem”; oraz że ono trwać będzie na wieki. (Dan. 2:44); (Dan 7:27); ( Iz. 2:2-4); itd.) To Mesjańskie Królestwo będzie ustanowione w celu sprostania wymaganiom sprawy upadłego rodzaju ludzkiego i przyprowadzenia ludzi z powrotem do harmonii z Boskim urządzeniem. To Królestwo będzie pośredniczyć pomiędzy Boskim Rządem i ludźmi, ponieważ upadły rodzaj Adamowy w swym upadłym stanie jest niezdolny sprostać wymaganiom Boskiego prawa.

Jehowa, wielki władca wszechświata, oddał Mesjańskie Królestwo Panu naszemu Jezusowi, który był pierwszym przedstawicielem tegoż Królestwa. W czasie kiedy był na ziemi poczęstowano Go przestępstwem i hańbą. Przez cały wiek Ewangelii Jego uczniowie byli używani w podobnym znaczeniu. Jednak królestwo, jakie oni reprezentują będzie na pewno ustanowione. Ojciec już naznaczył naszego Pana na Króla (Ps. 2:6) i wkrótce dostarczy Mu władzy i potęgi Swego urzędu.

Cele i zamiary tego królestwa są jasno wyłożone w Piśmie Świętem. Kiedy ono będzie ustanowione, niektórzy z jego poddanych będą spali w śmierci, a inni będą żywi. W tym czasie żadna osoba z upadłego rodzaju nie będzie uznana przez Boga, że ma jakiekolwiek życie. Kierownictwo całego świata spoczywać będzie w rękach naszego Pana, jako tego, który kupił go drogocenną krwią, i który jest zdolny błogosławić go, według obietnicy uczynionej Abrahamowi cztery tysiące lat temu, że w nim i w jego nasieniu błogosławione będą wszystkie narody ziemi. – (1 Moj. 12:3; 1 Moj. 22:18; Gal. 3:8; Gal. 3:16; Gal. 3:29).

Królestwo niebieskie, jak przepowiedział nasz Pan, przyjdzie bez spostrzeżenia - czyli bez zewnętrznego widowiska. (Łuk. 17:20, na marginesie angielskiej Biblii). Ale ze wszystkimi tymi sugestiami nie przypuszczajmy, że Królestwo to będzie ziemskim rządem. Przeciwnie, Pismo Św. informuje nas, że ci, którzy go odziedziczą muszą się stać duchowymi istotami zanim do niego wejdą. (1 Kor. 15:50-52) Żyjący członkowie będą momentalnie przemienieni, w mgnieniu oka, a zmarli członkowie muszą być wzbudzeni, aby otrzymać przemianę, zanim będą mogli być na zawsze połączeni z Panem.

Nasz Pan i uwielbiony kościół będą duchowymi istotami, zupełnie zdolnymi do zarządzania sprawami świata, a będą niewidzialni przez ludzi. Oni będą objawieni w nagrodach, karach i sądach tego dnia. Różnica pomiędzy Królem i królestwem jest ta, że Król jest osobą mającą władzę, zaś królestwo obejmuje tak jego państwo jak i jego towarzyszy. W tym wypadku ci ostatni są kościołem, który będzie siedzieć z Nim na Jego stolicy.

Kościół zawsze będzie w niebieskim stanie. Nic w Piśmie Świętem nie wskazuje, że on będzie ograniczony do jednego raczej niż drugiego miejsca. Myśl jest ta, że kościół po doświadczeniu przemiany przez pewien okres nie będzie obecny na ziemi, i będzie przywiedziony przed obliczność Jehowy, wielkiego Króla. On będzie ubrany w chwalebne szaty bramowane złotem – „w odzieniu haftowanem.” (Ps. 45:13-15) Te świadectwa są obrazowymi wyrażeniami wskazującymi piękność charakteru wyrobionego we wszystkich, którzy stają się rzeczywistymi członkami ciała Chrystusowego.

SIEDZIBA BOSKIEGO RZĄDU

Czy nowe stworzenia są daleko od ziemi, czy są na ziemi, to one zawsze będą duchowej natury. Ich szczególne miejsce jest na duchowym poziomie. Różne rangi duchowych istot mają swoje własne sfery, ale Kościół Chrystusowy nie ma miejsca między nimi. On jest zaproszony, aby zająć miejsce po swym Panu, który jest po Prawicy Majestatu na wysokości, (Żyd. 1:3) - wyższe niż wszystkie inne poziomy duchowych istot.

W czasie pierwszej obecności Pana to miejsce nie było przygotowane dla kościoła, chociaż Ojciec oczywiście miał go w pamięci. Nasz Pan wstąpił na wysokość, aby przygotować to miejsce. (Jana 14:2-3) Tego on dokonał przez przypisanie swej zasługi na korzyść kościoła, umożliwiając im stać się uczestnikami z Nim w cierpieniach w teraźniejszym wieku, aby również mogli stać się uczestnikami w Jego chwale, która nastąpi. W ten sposób on przygotował drogę dla kościoła, aby wszedł na najwyższy ze wszystkich poziomów.

Nie jesteśmy dostatecznie poinformowani co do duchowych warunków abyśmy wiedzieli w jaki to sposób będzie możliwym dla Pana i kościoła pozostawać w obecności Ojca i jednocześnie sprawować rządy na ziemi. Choćby to było możliwe, być może, jednak, iż nie byłoby mądrym urządzeniem. Możliwie, iż nie będzie potrzeby dla nich, aby byli przed samą obecnością Ojca, i blisko ziemi.

Myślą naszą jest, że Chrystus będzie bardzo blisko stowarzyszony z ziemią, tak, jak jest królestwo szatana. Siedziba rządu szatana jest w Tartarus - w atmosferze on i jego sprzymierzeńcy upadli aniołowie, są blisko ziemi, dokąd byli strąceni, odłączeni od ich własnego poziomu z powodu grzechu. Oni są niewidzialni dla ludzi, pomimo, iż między nimi dokonali złego dzieła. Szatan, ma również swych ludzkich przedstawicieli - grzesznych mężczyzn i niewiasty, którzy są pod jego kontrolą, czasami z powodu nieświadomości i przesądów, a czasami z powodu wpływów mesmerycznych. Pismo Św. jednak informuje nas, że wkrótce szatan będzie związany na tysiąc lat; a miejsce jakie on zajmował będzie potem próżne. – (Obj. 20:1-3).

Święty Paweł informuje nas, że kościół będzie zachwycony na spotkanie Pana w powietrzu, w czasie Jego wtórego przyjścia. (1 Tes. 4:15-17) To jednak nie koniecznie oznacza, że oni będą zajmowali Tartarus. Powiedziano, że oni będą na zawsze z Panem; gdziekolwiek On jest, tam również będzie i Kościół, wypełniając Boskie zamiary w harmonii z Boską wolą. Ludzie nie będą widzieli Pana i kościoła, tak jak nie widzą szatana i upadłych aniołów. Chrystus będzie bardzo blisko połączony z ziemią - jak wzmiankowano poprzednio - pomimo iż będzie niewidzialny dla ludzkiego oka. Będą oni wykonywać dobrą pracę - potężną pracę na duchowym poziomie. Oni będą królami i kapłanami Bogu naszemu i królować będą na ziemi. – (Obj. 5:10).

Z Chrystusem współdziałać będą różne pośrednictwa. Wielka Kompania będzie niewątpliwie stowarzyszona z nimi. Następnie będą także ziemscy przedstawiciele; tak jak szatan ma swoich pomocników. Tymi przedstawicielami Chrystusa będą wierni święci starego testamentu, którzy wykonywać będą chętną i inteligentną służbę w królestwie Mesjasza.

PRZYSZŁE CIERPIENIA ŚWIĘTYCH STAREGO TESTMENTU

U (Iz. 11:9) jest napisane: „Nie będą szkodzić ani zabijać na wszystkiej górze mojej świętej...” Porównując (Dan. 2:35) z wierszami (Dan. 2:44-45) tego samego rozdziału spostrzegamy, że w proroctwie góra jest symbolem królestwa. Oświadczenie Izajasza przeto, zdaje się wskazywać, że w królestwie Chrystusowym będzie nałożone ograniczenie na wszystkich, którzy czynią zło. W tym samym czasie powinniśmy pamiętać oświadczenie Daniela, że królestwo ma róść. Proroctwo mówi, iż kamień stał się górą wielką i napełnił całą ziemię. Niewątpliwie upłynie wiele lat zanim proroctwo się wypełni.

Tak wnet jak tylko królestwo ustali się we władzy, święci starego testamentu powstaną z umarłych jako doskonałe ludzkie istoty. (Ps. 45:16) oczywiście odnosi się do tych wiernych sług Bożych, którzy mają być książętami po wszystkiej ziemi. Przypuszczalnie będą oni musieli dokonać wielkiej pracy nauczania reszty ludzkości. W czasie, gdy będą oni dokonywać tej służby, będą wielce zaszczyceni w wykonywaniu jej; albowiem jest zawsze wielkim zaszczytem służyć Bogu.

Służba, jaka będzie dana świętym starego testamentu, będzie więcej niż służbą, jaką Bóg zwyczajnie powierzyłby doskonałej ludzkiej istocie. Częścią tej służby będzie styczność z niedoskonałymi, upadłymi stworzeniami i pomaganie im do podniesienia się z grzechu i niedoskonałości. Gdy w jednym znaczeniu tego słowa ta praca nie będzie pożądana, jest jednak taką, jakiej doskonała ludzka istota wymagałaby. Ci święci starego testamentu powstaną z grobów doskonałymi; lecz podczas całego Tysiąclecia, znajdować się będą pomiędzy niedoskonałym otoczeniem. Świat ludzkości będzie niedoskonały wtenczas jak obecnie, aczkolwiek stopniowo te niedoskonałości będą ustępować.

Adam wyposażony był doskonałością. Kiedy zgrzeszył, został wyrzucony z Edenu aby uprawiał niedoskonałą ziemię, i aby mozolił się z ostem i cierpieniem, aby nawrócił się do ziemi, z której był wzięty. Na pewno on musiał cierpieć z powodu swego otoczenia. Nasz Pan Jezus był doskonały. Nie tylko, że opuścił niebieską chwałę, ale przez 33 i pół roku był w pośród niedoskonałego otoczenia, ustawicznie będąc świadkiem cierpień i smutku upadłego rodzaju ludzkiego. Znajdowanie się w takim otoczeniu musiało stanowić wielką część jego ofiary; bo fakt, że był doskonałym powiększał Jego cierpienia.

W wypadku świętych starego testamentu, którzy jako doskonałe ludzkie istoty, znajdą się w niedoskonałym otoczeniu przez tysiąc lat, wydawałoby się, że oni doświadczą wiele cierpień. Wiedząc to, co wiemy o naszym niebieskim Ojcu, jesteśmy skłonni wierzyć, że jeżeli oni są wierni w służeniu Wszechmocnemu, On sowicie wynagrodzi im, więcej niż oni mogliby Go o to prosić. Gdyby się ktoś zapytał: Jaką nagrodę da im Ojciec jeżeli utrzymają swe posłuszeństwo? Odpowiadamy: Tak dalece jak możemy widzieć to podczas Tysiąclecia nie będą otrzymywać specjalnej nagrody za swą służbę, ale myślimy, że z Boskiego punktu widzenia, służba ich będzie zasługiwała na nagrodę, którą On będzie chętnym wynagrodzić. To wydaje się być metodą Jego postępowania ze swymi wiernymi sługami. Aczkolwiek nasz Pan Jezus rozkoszował się czynieniu woli Ojca, wszelako Bóg wynagrodził Mu. Nasz Bóg jest łaskawy. Nie możemy pomyśleć o jakiejkolwiek większej nagrodzie, niż obdarzenie duchową; naturą tych wiernych świętych starego testamentu. Dawno już temu udowodnili swą wierność przez obranie raczej cierpień niż walanie się w grzechu. Jednakże niema nic w Piśmie Św. co by wyraźnie mówiło, że oni kiedykolwiek będą uczynieni duchowymi istotami. Cokolwiek byśmy nadmienili o tym przedmiocie, jest czystym wnioskowaniem.

PRZYSZŁA NAGRODA WIERNYCH KSIĄŻĄT

Częściowy dowód prowadzący do wniosku, że święci starego testamentu staną się uczestnikami duchowej natury i staną się członkami klasy Wielkiej Kompani jest zbudowany na fakcie, który zdaje się obrazowo był reprezentowany przez pokolenie Lewiego. Fakt; że to pokolenie nie miało dziedzictwa w ziemi zdaje się obejmować, ze święci starego testamentu nie będą mieć ziemskiego dziedzictwa. Możemy myśleć, że ich wywyższenie do stanowiska książąt na całej ziemi (Ps. 45:16) będzie sowitą nagrodą; lecz zważywszy, że Bóg da duchową naturę Wielkiej Kompani, którzy nie przeszli przez sroższe doświadczenia niż święci starego testamentu, i o tyle o ile najniższa forma życia na duchowym poziomie jest wyższą od najwyższej formy życia na ludzkim poziomie, wynika, że Wielka Kompania otrzymałaby z rąk Pana większe błogosławieństwa niż święci starego testamentu.

Odkąd Ojcu niebieskiemu upodobało się postanowić Wielką Kompanię na duchowym poziomie, i odkąd On działa według pewnych ogólnych zasad sprawiedliwości, jesteśmy skłonni myśleć, że On może mieć coś więcej dla świętych starego testamentu niż to, co przypadnie dla reszty rodzaju ludzkiego. Tak dalece na ile jesteśmy zdolni pojąć, członkowie Wielkiej Kompanii nie okazali się wierniejsi Panu niż byli święci starego testamentu. Kiedy Abraham był powołany aby ofiarował swego syna Izaaka, okazał on większy stopień wiary niż będzie wymagany od Wielkiej Kompanii.

Dalej w (1 Moj. 17:8) Bóg rzekł do Abrahama: „Dam też tobie, i nasieniu twemu po tobie ziemię, w której teraz jesteś gościem, i wszystką ziemię Chananejską w osiadłość wieczną; i będę Bogiem ich.” Dwa tysiące lat później Św. Szczepan powiedział, że Bóg nie dał Abrahamowi nawet stopy ziemi, którą mu był przyobiecał. (Dz. Ap. 7:5) On wzmiankował, że Abraham otrzyma tę ziemię później i pozostawi ją swemu potomstwu. Jeżeli ziemia ma być dana Abrahamowi i jego pomocnikom, a następnie będzie pozostawiona jego nasieniu i ludzkości całej, myśl zdawałaby się obejmować, że święci starego testamentu przejdą do duchowej natury.

Ta sama myśl zdaje się jest zobrazowana w Objawieniu. Przy końcu tysiąca lat szatan będzie rozwiązany, aby wyszedł i wypróbował ludzi na ziemi, aby okazali, do jakiego stopnia serca ich są wierne Bogu i zasadom sprawiedliwości. Wynikiem tej próby będzie, iż niektórzy odpadną. – (Obj. 20:7-10).

Czytamy: „I wstąpili na szerokość ziemi, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. Ale zstąpił ogień z nieba od Boga z nieba i pożarł je.” (Obj. 20:9). „Miastem umiłowanym” jest Nowe Jeruzalem, kościół w chwale, a nie kościół w ciele. Bunt wszczęty przez szatana będzie nie tylko przeciw książętom ziemi, ale także przeciwko Chrystusowi.

Do tego czasu ludzie osiągnąwszy doskonałość organizmu i moc, będą uchodzić za idących otoczyć obóz świętych. Że o kościele nie było myśli, jest widocznym z faktu, że ludzkie istoty nie mogłyby zaatakować mocy istot duchowych, jak kościół wtenczas będzie. Tak jak w Wielkiej Brytanii ludzie udali się do parlamentu, aby zaprotestować, tak zbuntowane frakcje ludzi będą protestować przeciw swym wiernym książętom. Udajemy, że słyszymy ich mówiących: „Już czas, aby rządy były oddane w nasze ręce. Protestujemy abyście pozostawali dłużej u władzy.” Jednakowoż buntując się przeciwko ziemskiej fazie królestwa Mesjaszowego, oni buntują się przeciwko Panu. Następnie – „ogień z nieba” - sądy Boskie pochłoną ich.

Jeżeli taki bunt ma powstać przy zakończeniu się Tysiąclecia, i jeżeli ludzkość w tym czasie dojdzie do doskonałości, przeto odłączenie świętych starego testamentu od reszty świata zdaje się obejmować, że Bóg ma jakiś specjalny zamiar względem nich. Wyraz obóz, sam w sobie obejmuje, że obóz, jest ich tylko tymczasowym stanem lub urządzeniem, i Bóg ma dla nich lepsze rzeczy zachowane.

Jeżeli nasz domysł, że święci starego testamentu osiągną kiedyś duchową naturę okaże się prawdziwy, to możemy widzieć, że nie będą potrzebowali umierać w celu osiągnięcia tego poziomu egzystencji. Jeżeli ci członkowie ciała Chrystusowego, którzy żyją w czasie wtórej obecności Pana mogą być zamienieni „momentalnie w mgnieniu oka”, w taki sposób również święci starego testamentu mogą otrzymać swą przemianę. Jeżeli w ten sposób byli przemienieni z poziomu ludzkiego na poziom duchowy, to mieliby wymienioną doskonałą ludzką naturę za doskonałą duchową naturę, jako nagrodę za wierność w służbie Pana.

CHWAŁA PAŃSKA CHWALEBNĄ AMBICJĄ W KRÓLESTWIE

Pod dobroczynnymi rządami Królestwa, możemy być pewni, że urządzenie Pańskie będzie sprawiedliwe - będzie dobrą sposobnością dla każdego członka rodzaju ludzkiego. Jest słusznym przypuszczać, że ogólne zarysy odnoszące się do ziemi wyłożone w Piśmie świętem będą przestrzegane. Jest napisane: „...ziemię dał synom ludzkim”. (Ps. 115:16) Rodzaj ludzki jako całość, będzie miał ziemię w posiadaniu. Bóg nie uczynił żadnych zastrzeżeń. Każdy człowiek będzie miał udział w Rzeczypospolitej.

Zmiany nadchodzić będą stopniowo. Będą niedomagania umysłu i ciała, ale Królestwo te różnice wyrówna. Zawsze istnieć będzie jakaś pobudka do czynu. Będzie czy to pewnego rodzaju zapał, czy też w przeciwnym razie pewnego rodzaju karanie w celu dopomagania ludziom. Pan rozciągnie pewne pobudki dla tych, którzy będą chętni współpracować według linii postępu, a nałoży smaganie i karanie w celu dopomożenia tym, którzy nie będą pobudzeni. Tak nagrody jak i kary będą stosowane w Tysiącleciu.

Przeglądając historię świata, widzimy, że samolubstwo było wielkim złem; jednak w tym samym czasie dokonało cudów. Gdyby nie ambicja i chęć gromadzenia, człowiek nie stałby daleko wyżej od zwierząt. Powinniśmy przeto uważać te przymioty za wielkie błogosławieństwa, o ile są doskonale wyćwiczone. Pod rządami Królestwa wszelkie możliwe błogosławieństwa umysłu i ciała będą wystawione dla posłusznych, tak, że skłonności samolubstwa będą usuwane przez bardziej chwalebne ambicje niż istniejące obecnie, i w miarę rozwoju umysłu i ciała, prawidła ludzkości wzrastać będą coraz wyżej, a samolubstwo będzie coraz bardziej i bardziej uważane za godne pogardy. Kiedy doskonałość zostanie osiągnięta, wszystko będzie czynione raczej dla chwały Pana, niż dla ziemskiego imienia i sławy.

Stopniowo cała ludzkość przyjdzie do społeczności z królestwem, i bezpośrednio stowarzyszy się z samem królestwem. Tak jak jakikolwiek dobry człowiek pomaga rządowi, tak wszyscy ludzie będą błogosławieni w proporcji na ile uznają i podtrzymają Boskie rządzenia. W ten sposób Królestwo rozszerzać się będzie przez tysiąc lat, nie tylko od jednej osobistości do drugiej, ale stopniowo wstecz do zupełnej doskonałości. Czytamy: „A ku rozmnożeniu tego państwa i pokoju, któremu końca nie będzie...”. (Iz. 9:7) Ono pokona wszelkie przeszkody przed nim leżące, nic go nie powstrzyma. Kiedy już wszelkie zło zostanie zniszczone, wszelkie stworzenie na niebie i na ziemi będzie słyszane chwalące Boga. (Obj. 5:13) Każde kolano się zegnie i każdy język wyzna (Filip. 2:10-11) a Królestwo Jego będzie bez przeciwnika „...od rzeki aż do kończyn ziemi”. - (Ps. 72:8.)

PRZYSZŁE DZIEŁO CHRYSTUSA

Po ukończeniu się tysiąca lat, Królestwo ustanie w tym znaczeniu, że Chrystus odda zwierzchnictwo nad nim Ojcu. (1 Kor. 15:24) To jednak nie będzie oznaczać, że prawo i porządek będą lekceważone, tak jak one były w czasie panowania grzechu i śmierci. Królestwo Mesjańskie do tego czasu dopomoże ludzkości podnieść się z upadłego stanu; a przeto jest Boskim zamiarem, aby Mesjasz odstąpił (oddał) to poddane Królestwo, w tym celu, aby ono mogło złączyć się z Królestwem Wielkiego Jehowy, którego częścią odtąd będzie na wieki.

Sprawiedliwość będzie wówczas panować. Miłosierdzie nie będzie dłużej wymagane; a Ojciec niebieski nie będzie wówczas obrazowany jako miłosierny Król dla swoich stworzeń. Ludzie do tego czasu będą tak doskonali, że nie będą potrzebować miłosierdzia, i będą chętni, aby wypełnić wszelkie wymagania Boskiego rządu, a czyniąc to będą błogosławieni.

Dokończając dzieła odrodzenia ludzkości do poziomu ludzkiej doskonałości, nasz Pan i Kościół nie pozostaną bez zajęcia. Nasz Pan, według Pisma Św. pozostanie po prawicy Majestatu na wysokościach - następny do Ojca. Kiedy Pan odda zwierzchnictwo nad sprawami ziemskimi, On znowu zajmie stanowisko Pomocnika Administratora wszechświata łącznie z Niebieskim Ojcem.

Nie powinniśmy jednak przypuszczać, że niebieski Ojciec i Pan będą zajęci wysłuchiwaniem i decydowaniem spraw i wymierzaniem sprawiedliwości. Nic podobnego nie będzie potrzebne. Równowaga będzie taka, że nie będzie potrzeby decydować spraw. Rządy wszechświata sprawowane będą tak gładko jak gdyby praktycznie nie było głowy, a jednak Głową będzie sam Jehowa. Następnym w autorytecie po Ojcu będzie Syn, a następnym po Synu będzie kościół. Jakie dzieło będzie sprawowane od owego czasu nie jest nam objawione, oprócz w bardzo nieokreślony sposób.

Za pomocą teleskopu, zrozumieliśmy, że stałymi gwiazdami są słońca, z których każde zdaje się mieć swój system planetarny. Rozsądnym dla nas wnioskiem jest, że o ile Bóg uczynił ziemię planetą, aby była zamieszkana, to wszystkie inne planety będą także kiedyś zamieszkane; oraz, że one będą pod zarządem Niebieskiego Ojca jako część Jego wspaniałego wszechświata. Tak dalece na ile możemy zrozumieć, moc Boża niema granic. Kiedy rozważamy o setkach tysięcy milionów słońc i planet, których zdolność ludzkiego umysłu pojąć nie może, wtedy słusznie przypuścić możemy, że praca Chrystusa będzie bez końca, oraz że pewna taka praca dla stworzeń jeszcze nie narodzonych będzie ich błogosławionym przywilejem na całą wieczność. Podziwiamy ze zdumieniem wielkość dobroci Bożej ku nam, który podniósł nas z naszego niskiego stanu, i który wyniesie do przyszłych nieskończonych chwał tych wiernych, którzy swe powołanie i wybranie do chwały czci i nieśmiertelności pewnym uczynią.

Brzask 09/1938 str.131-134   W.T. R-5181 b -1913 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016