<< Wstecz |
Wybrano: R-5493 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Ważność dobrego przykładu.
„Żaden
młodością twoją niech nie gardzi; ale bądź przykładem wiernych w mowie, w
obcowaniu, w miłości, w duchu, w wierze w czystości”. - 1 Tym. 4:12.
Pamiętajmy, że Tymoteusz był
starszym w zborze, chociaż był młody . Dlatego było to właściwe, aby św. Paweł
upominał go, by był przykładem wiernych, przykładem dla całego Kościoła. Takie
instrukcje znajdują się również w innych częściach tego listu. Należy jednak
zauważyć, że Apostoł w naszym tekście nie mówi: Bądź przykładem dla wiernych,
ale „Bądź przykładem wiernych”. Jest to różnica!
Być przykładem wiernych oznacza, że należy
nie tylko swoim współpracownikom w Kościele, ale przede wszystkim światu,
wykazywać co znaczy być wiernym - w co
taka osoba wierzy, czego naucza i jak żyje. Powinniśmy dbać o to, aby być takim
przykładem, do jakiego Apostoł nas zachęca; abyśmy głosząc Prawdę byli
jednocześnie dobrym wzorem dla każdego. Nie mamy jedynie posługiwać się piękną
mową i uprzejmymi słowami, ale nasza uprzejmość i grzeczność powinna być
prawdziwa - z serca. Wszyscy poświęceni Bogu powinni być takim przykładem,
starając się w ten sposób wielbić naszego Mistrza.
Św. Paweł dalej napomina: „Bądź
przykładem w mowie, w obcowaniu.” Nie odnosi się to jedynie do naszych słów,
ale do całego postępowania. Obcowanie obejmuje nasze nawyki, sposób
postępowania oraz naszą postawę, nie jedynie słowa. Mamy być przykładem w
uprzejmości i całym zachowaniu. Nie mamy trzaskać drzwiami, ani być gwałtowani,
nieokrzesani lub nieuważni wobec drugich. Powinniśmy być we wszystkim łagodni,
uprzejmi i wyrozumiali, a nie grubiańscy.
„TAK
NIECHAJ ŚWIECI WASZA ŚWIATŁOŚĆ” (Mat. 5:16)
Ci, którzy zostali spłodzeni do
nowej natury powinni starać się, aby być dla każdego przykładem tego, jaką
osobą powinien być chrześcijanin. Praca, w którą jesteśmy zaangażowani powinna
być uczciwa. Może to być praca świecka, ale powinna być wykonywana tak, jak dla
Pana- uważnie, wiernie, nie tylko, aby przypodobać się ludziom, ale w szczerości
serca jako słudzy Boży, ponieważ „Panu Chrystusowi służymy”. Postępowanie
chrześcijanina powinno być pełne życzliwości, miłości, sympatii,
wspaniałomyślności i uprzejmości, tak w słowie, jak i w zachowaniu. Duch ogólnej sympatii powinien
przejawiać się w jego słowach, uczynkach i całym życiu. Ojciec Niebiański
umiłował ludzkość, gdy wszyscy byli jeszcze grzeszni, a umiłował ludzkość tak,
że aby wybawić rodzaj ludzki oddał najdroższy Swój skarb. On wciąż jeszcze
miłuje świat i przysposabia Kościół, aby ten w przyszłości go błogosławił. Zatem
wszyscy spłodzeni z Ducha Świętego powinni wywierać uświęcający wpływ na swoje
otoczenie, wpływ, który mógłby być zauważony nawet przez tych, którzy nie są w
jedności z nami i nie zostali jeszcze oświeceni światłem prawdy.
Nasz tekst mówi również: „Bądź
przykładem w duchu”. Wyrażenie „w duchu” nie znajduje się w oryginale. Jednak
myśl ta wydaje się być właściwa. Mamy być uprzejmymi w duchu, w usposobieniu
dla wszystkich. Duch, który nas stale ożywia powinien być duchem, czyli zmysłem
Bożym.
Jesteśmy napominani, aby być
przykładem „w wierze”. Dotyczy to nas wszystkich. Wiara chrześcijanina ujawnia
się przez jego postępowanie, w słowach i w sposobie
życia. Jeśli ma on silną wiarę, to nie będzie szemrał przeciwko Boskiej
opatrzności ani życiowym doświadczeniom,
które na niego przychodzą. Wszechmocny przyjął nas za Swoje dzieci, dlatego
powinniśmy mieć trwałą i bezwarunkową ufność w Nim, a ktokolwiek ma prawdziwą
wiarę, ten posiada także tę ufność. Komu natomiast brak tej wiary, ten nie może
pokazywać jej innym, ani inspirować ich do prawdziwej wiary.
Mamy być przykładem „w czystości”. Jest
to taka czystość, która zawsze idzie w parze ze wszystkim, co dotyczy Boga i
Jego Słowa- jest nią wzniosłość ideałów, jakiej nie ma nigdzie indziej. W
krajach pogańskich są ludzie, którzy wiodą w mniejszym lub większym stopniu
czyste życie, lecz nigdzie nie ma tak wysokich norm moralnych jak w religii
chrześcijańskiej. Wszystko, co jest nieczyste, jest przeciwne Bogu. Czystość
jest elementem chrześcijańskiego charakteru. Jak to powiedział Apostoł w innym
miejscu, mamy być najpierw czyści, potem miłujący pokój, łagodni itd. (Jak.
3:17)
ŻYWE
LISTY ZNANE I CZYTANE
Każdy z poświęconych gdziekolwiek
się znajduje powinien być w tych wszystkich sprawach żywą lekcją, żywym listem.
Powinien być przykładem dla świata. Bez względu na to, czy świat wierzy czy nie
wierzy w to co głosimy, powinniśmy ujawniać te przymioty, które ludzie myślący
nie mogą darzyć niczym innym jak tylko szacunkiem. Taki przykład, jeżeli nie od
razu, to w słusznym czasie przyniesie dobry owoc. Każdy starszy, podobnie jak
Tymoteusz, powinien być szczególnie ostrożny w swoim postępowaniu i słowach,
aby być dobrym przykładem. Zbór wybierający sobie brata na starszego, wyraża
swoją wiarę, że dany brat jest przykładem owoców i łask Bożych w swym sercu.
Rada dana przez Apostoła
Tymoteuszowi: „Żaden młodością twoją niech nie gardzi”, może być zastosowana
nie tylko do samego Tymoteusza, ale i do wszystkich starszych zborowych, którzy
są młodzi wiekiem. Oznacza to, że starsi mają tak postępować, aby [R5494,
str.204] byli wzorem dla stadka, aby ich zachowanie i zdolność do „dobrego
rozbierania Słowa Prawdy” były takie, by nikt nie mógł zlekceważyć poselstwa
przez nich głoszonego, ani myśleć, że są niedojrzali i nieodpowiedni do
prowadzenia stadka Bożego.
Niech więc każdy z ludu Bożego, tak
młodszy, jak i starszy, stara się być wzorem godnym naśladowania, przykładem
szczerego, wiernego naśladowania Mistrza w swoim codziennym życiu, wzorem
czynnej gorliwości w służbie Bożej. Dopóki jesteśmy w ciele nie będziemy
przykładem ostatecznej chwały, piękności i świętości. Będą one naszym udziałem
poza zasłoną, dlatego nie możemy się ich spodziewać w obecnym życiu. Tylko nasz
Pan był takim przykładem.
Apostoł Paweł zachęca: „Bądźcie
naśladowcami moimi jakom i ja Chrystusowy”. (1Kor. 11:1) Św. Paweł był
szlachetnym przykładem gorliwego ucznia starającego się osiągnąć idealne
podobieństwo Chrystusa. Jego miłość, pilność i wytężona gorliwość w
naśladowaniu Mistrza i wykonywaniu Jego woli, powinny być natchnieniem dla nas
wszystkich. Niech każde dziecko Boże stara się zrozumieć swoją osobistą
odpowiedzialność pod tym względem. Pamiętajmy, że jesteśmy „miastem na górze
leżącym”. Niech każdy zada sobie pytanie: Czy ja jestem „przykładem wiernych?”
Straż 1935/03 str. 44-45. W.T. R-5493a- 1914r.