Polskojêzyczna strona po¶wiêcona ¿yciu i twórczo¶ci pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-4684 a,   z 1910 roku.
Zmieñ jêzyk na

Czy czytanie podrêczników do Pisma ¦wiêtego jest badaniem Biblii?

Wielu przyjê³o plan czytania dwunastu stronic z podrêczników „Wyk³ady Pisma ¦w.” ka¿dego dnia i próba ta okaza³a siê owocn±, pobudzi³a do wiêkszego badania Biblii, bardziej ani¿eli jakikolwiek inny sposób nam znany. Naszym zdaniem, czas oddany na badanie Biblii nie jest brany w rachubê tak jak informacje osi±gniête z danego badania. My uwa¿amy, ¿e pomys³ badania Biblii bez podrêczników jest tylko spêdzeniem czasu na branie do rêki Biblii i przeczytanie niektórych wierszy, z których nieraz wysnuwane s± b³êdne wnioski. Badanie takie podobne jest do polowania lub ³owienia ryb. Niektórzy ludzie id± na polowanie co rok i chocia¿ du¿o czasu na nim spêdzaj±, to jednak nie zawsze upoluj± du¿o. Inni du¿o czasu trac± na ³owienie ryb, ale ma³o ich z³owi±. Tak samo rzecz ma siê z badaniem Biblii. Nie liczy siê czasu na dociekaniach, ale informacje, jakie otrzymujemy z Biblii.

Sze¶æ tomów „Wyk³adów Pisma ¦w.” nie zosta³o napisanych po to, aby zast±pi³y Bibliê, jednak¿e w nich zawieraj± siê¿ne metody do starannego badania Biblii, a one zosta³y napisane w takiej formie, ¿e zawieraj± wa¿ne teksty z Biblii, jak równie¿ komentarze i objanienia do biblijnych zdañ, podobnie jak nasz Pan i aposto³owie przytaczali ze Starego Testamentu pisma i potem dawali objanienia tych¿e. Wiele tych objanieñ z tomów tak s± wartociowe, ¿e gdybymy ich nie objaniali i nie mieli ich szczególnych t³umaczeñ, to mo¿liwe, i¿ nigdy sami nie bylibymy zdolni zrozumieæ i zastosowaæ ich w³aciwie.

¯NIWO JEST S£USZNYM CZASEM NA JASNE ROZWINIÊCIE PRAWDY

Tre¶æ podrêczników „Wyk³ady Pisma ¦w.” jest oparta na nauce Pana i aposto³ów. My nie czujemy siê w obowi±zku dawaæ jakiekolwiek t³umaczenia ponad to, które jest ju¿ dane przez naszego Pana i aposto³ów, lecz tylko pojaniaæ punkty, aby i odpowiada³y, i pasowa³y akuratnie z ich oryginalnymi t³umaczeniami, a to w wietle rozs±dku i z ca³kowitym poparciem Pisma ¦w.

Pewne czê¶ci Biblii uwa¿alimy niegdy, ¿e rozumiemy dobrze, to jednak dowiedzielimy siê, ¿emy ich wcale nie rozumieli. Niektórych z tych rzeczy, jak odnonie okupu, odnonie zbawienia, nie rozumielimy. Patrz±c wstecz, zupe³nie wierzylimy, ¿e jest Bóg i ¿e On wynagradza tych, którzy pilnie Go szukaj± i ¿e On pos³a³ Jezusa, swego Syna, lecz w jaki sposób i dlaczego, my tego jasno nie rozumielimy. Mielimy b³êdne pojêcie, czym by³a kara za grzech; b³êdne pojêcie, co do przyjcia Zbawiciela: ca³kiem b³êdne pojêcie co do przysz³oci i jaka bêdzie nasza spo³eczno¶æ z Ojcem i Zbawicielem. Wiedzielimy w pewnym znaczeniu tego s³owa, ¿e jestemy powo³ani, by staæ siê synami Bo¿ymi, ale w jaki sposób staæ siê synem i co oznacza³o sp³odzenie z ducha w., jak te¿, na jakich warunkach, my tego wcale nie rozumielimy i w naszych rozmowach nie spotkalimy nikogo, kto by kiedykolwiek rozumia³ w³aciwie te rzeczy.

W tym wzglêdzie przychodzimy do wniosku, ¿e powód ku temu jest ten, i¿ ¿yjemy w tym szczególnym czasie, przy koñcu tego wieku i ¿e jestemy obdarzeni jasnym wyrozumieniem duchowych rzeczy. Uwa¿amy tak¿e, ¿e obecne b³ogos³awieñstwa, jak chwilowy dobrobyt, elektryczne wiat³o, s± na czasie z tych przyczyn. Wierzymy, ¿e jakiekolwiek inne po janienia ponad te nie wytrzyma³yby odpowiedniej krytyki.

My uwa¿amy, ¿e tylko taki sposób patrzenia na tê sprawê jest w³aciwy. W przeciwnym razie moglibymy myleæ o sobie, ¿e mielimy nieco wielkiej mocy, która uzdolni³a nas do za³o¿enia jakiego wielkiego systemu teologicznego, lepszego od wszystkich innych systemów teologicznych. Dlatego najprostszy sposób do wyjanienia sprawy jest ten, by uznaæ, ¿e Pan w s³usznym czasie przyszed³ i ¿e On kierowa³ spraw± do w³aciwego wyrozumienia.

Przeto, je¿eli Pan zaopatrzy³ nas w pewne dobra czasu tera¼niejszego, o czym w innych czasach, jak w dniach apostolskich, nie wiedziano nic o tym, bez ró¿nicy jak dobrymi lub m±drymi oni byli – tym bardziej pamiêtajmy, abymy nie ignorowali ich nauczania, gdy¿ to wed³ug naszego wyrozumienia by³oby ignorowaniem Pañskiej opatrznoci. Niech tedy ka¿dy myli sam za siebie, to jednak, niech siê kieruje w ka¿dym wypadku tym, by postêpowanie jego by³o zgodne i wed³ug woli Pana.

Je¿eli sze¶æ tomów „Wyk³adów Pisma ¦w.” jest praktyczn± pomoc± do studiowania Biblii oraz nale¿ycie przygotowanych przedmiotów, z biblijnymi dowodami podanych tekstów i mo¿emy mia³o w wielu wypadkach nazywaæ tomy „Bibli±” w t³umaczonej formie.

To jest, ¿e one nie tylko s± komentarzami do Biblii, lecz s± one praktycznie biblijn± znajomoci± same w sobie; jednakowo¿ nie mamy zamiaru tworzyæ doktryny, i¿ one s± równe Biblii. Pismo ¦w. zawsze jest na pierwszym miejscu, tote¿ nie polegamy na swej m±droci, lecz ca³± sprawê pok³adamy w S³owie Bo¿ym. Dlatego uwa¿amy za bezpieczne takie czytanie, takiego rodzaju wskazówki, gdy¿ jest to w³aciwe badanie Biblii.

Bardzo czêsto napotykamy ludzi, którzy nie mog± dopatrzyæ siê Boskiego planu z badania samej Biblii; widzimy tak¿e, ¿e kto odk³ada podrêczniki Pisma ¦w. na stronê, to nawet gdy je przeczyta³, gdy ju¿ zapozna³ siê z nim, nawet gdyby je czyta³ przez dziesiêæ lat – je¿eli potem od³o¿y je na stronê i zignoruje, a udaje siê do samej Biblii, to chocia¿by rozumia³ Bibliê przez dziesiêæ lat, z dowiadczenia wiemy, ¿e taki po dwóch latach wraca do ciemnoci. Z drugiej za strony, je¿eli kto tylko czyta³ podrêczniki „Wyk³ady Pisma ¦w.” z ich odnonikami, i gdyby nawet nie przeczyta³ jednej stronicy Biblii, takowy bêdzie w wiat³oci przy koñcu dwóch lat, albowiem bêdzie posiada³ wiat³o i znajomo¶æ Pisma ¦w.

Naszym zdaniem jest, ¿e podrêczniki „Wyk³ady Pisma ¦w.” s± wielce pomocne, gdy¿ zawieraj± one bardzo wielk± warto¶æ dla nas, a to dlatego, ¿e widzimy w nich lojalne odnoszenie siê do S³owa Bo¿ego, i to tak dalece, jak nasz rozs±dek siêga, widzimy w pe³nej harmonii ze S³owem Bo¿ym i w niczym nie sprzeciwiaj±ce siê mu. Dlatego przy czytaniu ich pierwszym razem, a nawet i drugim razem, i zanim przyjmiemy cokolwiek do naszego osobistego wierzenia i do przekonania, powinnimy powiedzieæ: Ja nie wierzê w to dlatego, ¿e tak podrêczniki powiadaj±, ja chcê widzieæ, czy Biblia je potwierdza. I w taki sposób badaj±c Pismo ¦w. w wietle tych podrêczników, mo¿emy udowodniæ ka¿dy punkt albo odrzuciæ, o ile by siê co nie zgadza³o. Nie powinnimy siê zadowalaæ niczym bez ca³kowitego oparcia na Biblii w danym przedmiocie.

Je¿eli po takim zbadaniu przekonamy siê, ¿e podrêczniki s± zgodne z Bibli±, wtedy przyjdziemy do konkluzji, i¿ nasze wyra¿enie siê mog³o byæ logiczne; gdybymy powiedzieli, nie potrzebujê przechodziæ nowej procedury za ka¿dym razem czytania podrêczników „Wyk³ady Pisma ¦w.” i wiem na pewno, ¿e Nowy Testament potwierdza te wszystkie punkty. Jednak¿e, gdy w dalszym czytaniu przyjdziemy do punktu, który mo¿e zdawaæ siê byæ jasny dla nas i gdybymy przypomnieli sobie pewien zapis, który zdaje siê nie harmonizowaæ z tym, jakomy poprzednio myleli, to uwa¿amy za nasz obowi±zek, by odnie¶æ siê natychmiast do Pisma ¦w., albowiem Pismo ¦w. jest podstaw± i w odniesieniu siê do Pisma ¦w. trzeba sprawdziæ, czymy siê pomylili, czy nie w naszym poprzednim rozbieraniu.

WSZYSCY BÊD¡ OD BOGA WYUCZENI”

Przychodzimy do wniosku praktycznego, ¿e nie moglibymy zrozumieæ nic odnonie Biblii, jak powy¿ej ju¿ wykazalimy. Dlatego nie nale¿y marnowaæ sporo czasu w postêpowaniu w ten sposób, a wiemy, ¿e niektórzy ludzie tak czyni±, czytaj±c rozdzia³ za rozdzia³em bez korzyci. My bynajmniej nie zamierzamy tak czyniæ i nie uwa¿alibymy tego za badanie Pisma ¦w. w ogóle. Uwa¿amy naladowaæ postêpowanie takie, które by by³o korzystne dla nas samych, gdy¿ w przesz³oci wielu jedynie czyta³o Pismo ¦w. i nic o planie Bo¿ym nie wiedzia³o. Ojciec Niebieski skierowa³ nas jako swoje dzieci do tej prawdy, do tego wyrozumienia Pisma ¦w. i je¿eli On ma jakie dalsze informacje dla nas, to z pewnoci± On zwróci nasz± uwagê, w jaki sposób mamy postêpowaæ; i dlatego nie widzimy potrzeby tylko czytania Nowego Testamentu ka¿dego dnia lub rok rocznie, nie maj±c wyrozumienia Jego planu. Aczkolwiek Pismo, które mówi: „Wszyscy bêd± wyuczeni od Boga”, lecz to obejmuje, ¿e to nauczenie odbêdzie siê w Jego naznaczony sposób. Bóg zaopatrzy nas w cokolwiek bêdzie uwa¿a³ za korzystne dla nas, da pokarm na czas s³uszny dla domowników wiary.

Mówi±c dalej, ¿e teraz jestemy zadowoleni odnonie znajomoci tego, czym jest Boski plan, zrozumielimy, i¿ osi±gnêlimy stanowisko, o którym aposto³ powiada, ¿e nadajemy siê na ambasadorów Boga, bêd±c wykwalifikowanymi s³ugami Nowego Przymierza i jako s³udzy albo nauczyciele, czyli g³osiciele Nowego Testamentu, ¿e teraz ci±¿y odpowiedzialno¶æ obwieszczenia tych rzeczy, jakich siê nauczylimy; ¿e nie wymagano od nas szczegó³owego czytania Biblii, ale szczególnie s³u¿yæ Panu i Prawdzie. Jest to w³aciwym, jakkolwiekby to nie by³o, ¿e gdy przyszlimy do znajomoci Prawdy i gdy bylimy upewnieni co do znajomoci Prawdy, ¿e lepiej jest, gdy powstrzymalimy siê od opowiadania jej komukolwiek innemu.

My pamiêtamy bardzo dobrze z naszego w³asnego dowiadczenia, ¿e potem, kiedymy spróbowali nieco kazania na ulicy itp., to doszlimy do przekonania, i¿ w tym by³o co niew³aciwego, czego jeszcze nie rozumielimy, a chcielimy drugim opowiadaæ; to comy sami nie rozumieli z dostateczn± jasnoci±, nie bylimy pewnymi, ¿e przedstawiamy Pana i jego poselstwo w³aciwie i mówilimy sami do siebie: „Zaprzestanê jakiegokolwiek nauczania innych, dok±d nie dowiem siê, w co ja wierzê.”

My uwa¿amy, ¿e takie stanowisko powinien zaj±æ ka¿dy z nas. Dlaczego mielibymy usi³owaæ kazaæ albo nauczaæ to, czego my sami nie rozumiemy? Tak wiêc po tym, gdy Bóg pob³ogos³awi³ nas w obecnym czasie znajomoci± Tera¼niejszej Prawdy, da³ nam wiêcej wyrozumienia, ani¿eli bymy mogli osi±gn±æ w tysi±c lat, gdybymy czytali sam± Bibliê bez pomocy podrêczników; lecz teraz znaj±c prawdê, mo¿emy z ca³± stanowczoci± przedstawiæ j± i drugim. Po co Pan da³ nam znajomo¶æ tej Prawdy? Po to, abymy byli dostatecznie wyæwiczeni w ka¿dym s³owie i uczynku. Przeto powinnimy badaæ podrêczniki, abymy mogli byæ zdolnymi do opowiadania S³owa Pañskiego z ca³± pewnoci± i wiedzieæ, ¿e nie przekrêcamy Boskiego zamiaru, planu i charakteru; i powinnimy dawaæ wiêcej pilnego baczenia na sposobnoci w s³u¿eniu i zwa¿aæ, ¿e informacje, które by³y dane nam, by³y udzielane w tym¿e zamiarze, abymy mogli udzieliæ ich innym braciom i siostrom z Pañskiej rodziny, tym, którzy s± w Babilonie jeszcze, bêd±c szczerego serca i mo¿liwe, ¿e s± bardzo pragn±cymi znajomoci Prawdy, aczkolwiek wielce zalepieni, ale i my niegdy bylimy tacy.

PODRÊCZNIKI NIE ZASTÊPUJ¡ BIBLII

Przeto nie stawiamy podrêczników „Wyk³ady Pisma ¦w.” wy¿ej Biblii, ani nie zamierzamy nimi zast±piæ Biblii. Podrêczniki „Wyk³ady Pisma ¦w.” wci±¿ odnosz± siê do Biblii: a je¿eli kto ma jakie pow±tpienie do odnoników albo je¿eli kto potkn±³ siê w jakim punkcie, to powinien odwie¿yæ swoj± pamiêæ, i faktycznie powinien siê dopatrywaæ, aby ka¿da jego myl by³a w harmonii z Bibli±, a nie tylko w zgodzie z podrêcznikami „Wyk³ady Pisma ¦w.”, lecz przede wszystkim w zgodzie z Bibli±.

Mo¿emy zaznaczyæ, ¿e pewna liczba przyjació³ w Prawdzie przyjê³a za porz±dek, by przeczytaæ dwanacie stronic podrêczników „Wyk³ady Pisma ¦w.” dziennie, jednak nie wiemy o nikim, kto by naladowa³ podobne postêpowanie i u¿ywa³¿nych rodków ³aski, jakie Pan zamierzy³ (czytanie artyku³ów Brzasku, Stra¿y, zebrania wiadectw, zebrania niedzielne, zebrania pielgrzymów, badania beriañskie, teksty itp.), by odszed³ od Prawdy. My wiemy o takich, którzy byli przeciwnej opinii, mówi±c, ¿e znaj± te rzeczy dawno, jednak tacy faktycznie nie wiedz± ani po³owy tego, co wiedzieli – bo zapomnieli wiêcej ni¿ po³owê tego, co czytali i ci s± tymi, którzy odpadaj± teraz od Prawdy, wracaj±c do ciemnoci zewnêtrznej.

Naszym ¿yczeniem nie jest, by mówiæ co przeciwko tym, którzy przerzucaj±c rozdzia³y, zarzucaj±c, ¿e ci nie rozumiej± tego, a drudzy tamtego mamy nadzieje, i¿ mo¿e jeszcze zawieci im Prawda. Nie potêpimy takich za to. Ma taki wolno¶æ tak sobie wymierzyæ i tak postêpowaæ, je¿eli to jest jego ¿yczeniem. Ma prawo do spêdzania tygodni i lat w ten lub ów sposób, je¿eli tak sobie obra³, lecz zdarza siê, ¿e gdy taki zostanie owieconym, zauwa¿y, i¿ by³ ca³kiem w b³êdzie.

Co wiêcej, uwa¿amy, ¿e samo czytanie dwanacie stronic podrêczników do Pisma ¦w. nie by³oby w³aciwie badaniem w znaczeniu tego s³owa – nie by³oby to ani badanie S³owa Bo¿ego, ani te¿ badanie podrêczników Pisma ¦w. W³aciwym badaniem jest to, gdy po przeczytaniu paragrafu zastanowimy siê nad znaczeniem ka¿dego s³owa i nad zdaniem. Rzecz w tym, ¿e nie nale¿y od tego, jak kto mo¿e du¿o przeczytaæ, ale aby upewniæ siê w tym, co czyta i nie posuwaæ siê dalej, a¿ pojmie i wyrozumie dane znaczenie, czy to bêdzie jedna, czy dziesiêæ stronic. Bo inaczej to nie mo¿na uwa¿aæ za badanie Pisma ¦w. w ¿adnym tego s³owa znaczeniu, chyba ¿e uchwycilimy sprawê w naszej myli i wiemy, ¿e tak naucza Pismo ¦w., staraj±c siê zapamiêtaæ te teksty, które by³y wyjanione i staraæ siê przypomnieæ i inne teksty w ³±cznoci z tym przedmiotem, które nie by³y przytoczone, albo które by³y tylko czê¶ciowo wspomniane.

Ktokolwiek post±pi wed³ug powy¿szych wskazówek, ten bêdzie nie tylko czyta³, ale i bada³; bior±c z tego punktu zapatrywania, ktokolwiek czyta podrêczniki „Wyk³ady Pisma ¦w.” ka¿dego dnia z t± polecon± myl±, bior±c tylko choæby dwie stronice, dokona wiêcej badania Pisma ¦w. w tym czasie, ani¿eliby móg³ zbadaæ w inny sposób. Kto kiedykolwiek czyta te stronice i przypomina sobie odpowiadaj±ce albo ³±czne wersety w umyle, ten czerpie wiat³o z ca³ej Biblii, pocz±wszy od Ksiêgi Rodzaju a¿ do Objawienia, praktycznie z ka¿dej stronicy, któr± czyta. Teraz czy mo¿na znale¼æ jakikolwiek inny lepszy sposób badania Biblii, z którego osi±gn±æ moglibymy dla nas wiêcej korzyci w tym samym czasie, jak z badania w sposób powy¿szy? Je¿eli jest gdzie taki, powinnimy przyj±æ. Je¿eli nie ma, trzymajmy siê naszego sposobu badania Pisma ¦w.

Brzask Nowej Ery”, 1936/12 str. 188)  Na Stra¿y 1959/6/06, str. 135  W.T. R-4684 a – 1910 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzie³a | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego naucza³
Polecane strony | Wyszukiwanie | Ksiêgarnia | Kontakt | Manna | Artyku³y

© pastor-russell.pl 2004 - 2016