<< Wstecz |
Wybrano: R-5838 a, z 1916 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Kazanie świętego Piotra o restytucji
LEKCJA Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH ROZDZIAŁ 3.
„Gdyby przyszły czasy ochłody od
obliczności Pańskiej, a posłałby onego, który wam opowiadany jest, Jezusa
Chrystusa, który niebiosa ma objąć aż do czasu naprawienia wszystkich rzeczy,
co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich swoich świętych proroków od
wieków” – Dz. Ap. 3:19-21.
Duch święty, który zstąpił na
apostołów w Dniu Pięćdziesiątnicy, nie był on duchem bojaźni, ale był duchem
odwagi i zdrowego umysłu. Apostołowie otrzymali polecenie od swego Odkupiciela,
aby ogłaszali ewangeliczne poselstwo w celu wybrania z Żydów, jak i ze
wszystkich narodów ziemi, pewnej szczególnej klasy poświęconych, którzy przez
spłodzenie z ducha świętego mogliby się stać synami Bożymi, klasą Oblubienicy,
Małżonki Barankowej i współdziedzicami w Jego Królestwie.
Będąc pełni odwagi wypływającej z
ducha świętego, Piotr i Jan przedniejsi z apostołów, udali się do Świątyni, aby
się modlić – nie dlatego, iż wciąż jeszcze pojmowali, że Świątynia była jedynym
stosownym miejscem do modlenia się, ale dlatego, iż wiedzieli, że tam mogli
spotkać najwięcej ludzi. Zapewne spodziewali się, że w Świątyni z pomocą Bożą
uda się spotkać najpobożniejszych Żydów, którym będą mieli sposobność
przedstawić radosne poselstwo ewangeliczne.
Sposobność ta rychło im się
nadarzyła. Zauważyli biednego, chromego żebraka, który zdawał się posiadać
wiarę i ufność do Boga. Przystąpiwszy do niego św. Piotr rzekł: „Wejrzyj na
nas!”. On chromy pilnie patrzył na nich, spodziewając się jałmużny, lecz
święty Piotr mówił dalej: „Srebra i złota nie mam, lecz co mam, to ci
daję: w imieniu Jezusa Chrystusa Nazarejskiego wstań i chodź” (w. 6).
Chromy, do najwyższego stopnia zdumiony taka ofertą, posiadając wiarę, uczynił
wysiłek, aby zastosować się do polecenia apostoła. Apostoł, widząc jego wysiłek
podniesienia się na nogi, ujął go za rękę, aby mu dopomóc i aby wiara jego
została nagrodzona Boskim błogosławieństwem. Jego nogi i stawy od dawna nieruchome
i wyschnięte, od razu stały się sprawne i silne, „stanął i chodził, wszedł z
nimi do świątyni, chodząc, skacząc i chwaląc Boga”, czyli ogłaszając, że
Boskie miłosierdzie spłynęło na niego przez tych dwóch mężczyzn.
ZNAMIENNE
KAZANIE O RESTYTUCJI
Natychmiast wokół nich zgromadziło
się grono bogobojnych Żydów i święty Piotr miał sposobność do nich przemówić –
wydać świadectwo o Panu. Nie pobudziło to apostoła do chełpliwości i pychy, nie
mówił: „Przypatrzcie się nam dobrze, boć jesteśmy specjalnymi przedstawicielami
Bożymi. Żaden z nauczonych w Piśmie i Faryzeuszów nie był w stanie uzdrowić
chromego tak, jak myśmy to uczynili”, itd. Apostoł Piotr nie przemówił w taki
sposób, ale w pokorze i skromności rzekł: ,,Czemu się tak dziwujecie i nam
tak pilnie się przypatrujecie, jakobyśmy to własną mocą albo pobożnością
uczynili, aby ten chodził?”. Nie dokonaliśmy tego cudu z własnej mocy.
Jesteśmy tylko narzędziami Bożymi i to, co się stało, jest manifestacją
Boskiego miłosierdzia przez Chrystusa Jezusa. W imieniu Jego – w imieniu
Odkupiciela, który umarł za grzechy całego świata – ten cud był dokonany.
Następnie św. Piotr powiedział swoim
słuchaczom, że oni jako naród ukrzyżowali tegoż Odkupiciela i Zbawiciela, lecz
zapewnił ich również o Boskim miłosierdziu, o ile będą pokutować i szukać
Boskiej łaski. Aby jednak okazać się godnymi Boskiego miłosierdzia, należało im
zerwać wszelką społeczność z tymi, którzy dopuścili się tej zbrodni i stanąć po
stronie Pańskiej. Krótko lecz bardzo wyraźnie wyłożył im Boski Plan i powody,
dla których powinni pokutować i poświęcić się Bogu (w. 13-26). Powinni oni
pokutować za grzechy osobiste, jak i narodowe, a także w zupełności nawrócić
się do Boga – poznać Pana Jezusa; słuchać i naśladować Tego, którego
ukrzyżowali. Gdy to uczynią, grzechy ich będą przykryte przez Pana i Bóg przez
Jezusa przyjmie ich za swoje dzieci, a ostatecznie grzechy ich będą zupełnie
zgładzone i dostąpią chwalebnej przemiany przy pierwszym zmartwychwstaniu –
kiedy to ciało „...wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy; wsiane w
niesławie, a będzie wzbudzone w sławie; wsiane ciało cielesne, a będzie
wzbudzone ciało duchowe” – 1 Kor. 15:43-44.
Po dopełnieniu się tej duchowej
klasy, której członkowie dostąpią tego zupełnego zgładzenia grzechów i otrzymają
nowe duchowe ciała wolne od grzechu, zmaz i niedoskonałości, nastąpią chwalebne
czasy naprawienia wszystkich rzeczy, co Bóg przepowiedział przez wszystkich
świętych proroków, którzy żyli w przeszłości. Będą to czasy ochłody i
restytucji – okres tysiąca lat. Wtedy wypełnią się obietnice Boże dane
Abrahamowi i wszystkim prorokom Izraela; a mianowicie, że w chwalebnym
Królestwie Mesjasza cała ziemia zostanie doprowadzona do doskonałych warunków –
do raju, jakim na początku był ogród Eden – „podnóżek Boży będzie
uwielbiony” (Iz. 6:13, 66:1). Boskie przekleństwo zostanie usunięte, a Jego
błogosławieństwo spłynie na całą ludzkość.
Którykolwiek z proroków nie
uczyniłby żadnej wzmianki o latach restytucji, nie byłby Pańskim prorokiem –
zapewnia nas św. Piotr, albowiem restytucja jest poselstwem Pisma Świętego od
Księgi Rodzaju aż do Objawienia. Sam Odkupiciel świata daje nam zapewnienie: „Oto
wszystko nowe czynię” – Obj. 21:5. Przekleństwa już więcej nie będzie, a
ostatecznie nie będzie już więcej smutku, wzdychania, płaczu ani umierania.
Wszystkie rzeczy zostaną odnowione w Królestwie Chrystusowym, chociaż na
zupełne dokonanie tego chwalebnego dzieła potrzeba będzie całego tysiąca lat.
WIELKI
POZAFIGURALNY MOJŻESZ
Święty Piotr wykazał również, w jaki
sposób Mojżesz przepowiedział o powołaniu tej specjalnej, królewskiej klasy (5
Moj. 18:17-19). Jezus jest Głową tej klasy, a wszyscy obecnie przyjmowani do
Boskiej rodziny, przez spłodzenie duchem świętym, liczą się członkami Ciała
Chrystusowego – Kościoła. Mojżesz był typem na Onego Wielkiego Chrystusa i
prorokował o Nim, gdy mówił: „Proroka (większego niż ja) wzbudzi wam
Pan, Bóg wasz, z braci waszych” – pozafiguralnego Chrystusa (Dz. Ap. 3:22).
Bóg wzbudził najpierw Jezusa (wyjaśnia apostoł), a od Pięćdziesiątnicy wzbudzał
(wzywał, ćwiczył i przygotowywał) braci Jezusowych – najpierw apostołów, a
następnie innych wiernych w minionych dziewiętnastu stuleciach; powołanych
według postanowienia Bożego, aby byli członkami Ciała Chrystusowego, zwani też
Jego Oblubienicą. Zupełne wzbudzenie całej tej klasy nie dopełni się prędzej,
aż nastąpi zmartwychwstanie całego Kościoła.
Gdy cały Ten pozafiguralny Mojżesz
(Chrystus – Głowa i Ciało) zostanie wzbudzony, czyli skompletowany i
uwielbiony, wtedy przyjdzie czas na błogosławieństwo dla świata – ludziom
otworzą się oczy wyrozumienia, a przywileje restytucyjne będą ich udziałem. Ci,
którzy w Tysiącleciu będą słuchać Onego Wielkiego Proroka, dostąpią chwalebnych
Boskich błogosławieństw – restytucji fizycznej, umysłowej i moralnej – a tym
samym i wiecznego żywota. Lecz kto odrzuci tego Wielkiego Proroka, uwielbionego
Mesjasza, zostanie wygładzony z ludu – poniesie karę świadomych i rozmyślnych
niezbożników. Pan „wszystkich niezbożnych wytraci” (Ps.145:20).
Apostoł wyjaśnia, że błogosławieństwo
duchowe miało się rozpocząć od Izraela, od cielesnego potomstwa Abrahamowego.
Na samym początku Wieku Ewangelii zostali wybrani „prawdziwi Izraelczycy”. Następnie
naród Izraelski został odsunięty od Boskiej łaski i drzwi sposobności wysokiego
powołania w Chrystusie zostały otworzone poganom, którzy w minionych
dziewiętnastu stuleciach mieli dostęp do tych łask. Skoro tylko przeznaczona
liczba wybranych będzie uwielbiona, a obecny wiek i jego cel się skończą –
rozpocznie się dzieło restytucji. Wtedy cielesny Izrael znowu zajmie pierwsze
miejsce w łasce u Boga, jak wyjaśnia to apostoł Paweł w Liście do Rzymian
(Rzym. 11:25-32) i stopniowo wszystkie narody staną się odbiorcami Boskich łask
i przywilejów wiecznego żywota.
Na Straży 1989/2/06, str. 41 W.
T. R-5838 a – 1916 r.