<< Wstecz |
Wybrano: R-5446 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Podobieństwo Chrystusowe dowodem synostwa
„Kto mówi, że w Nim mieszka, powinien jako On chodził i
sam także chodzić”- 1 Jana 2:6.
Mieszkanie w Chrystusie sugeruje, że najpierw musiało
się do Niego przyjść. To nasuwa myśl o ciele. Pismo Święte wszędzie pokazuje Kościół
jako ciało, którego Głową jest Jezus. „Bóg onego dał za głowę nad wszystkim
Kościołowi, który jest ciałem Jego”. Podczas Wieku Ewangelii do pewnych osób
zostało skierowane zaproszenie, aby stały się członkami ciała Chrystusa. Są
tylko jedne drzwi, przez które mogą oni wejść w to ciało. Są to drzwi ofiary, chrztu
w śmierć Chrystusową. Jesteśmy przyjęci tylko poprzez wyrzeczenie się własnej
woli i przyjęcie woli Bożej. Zobowiązujemy się iść śladami Jezusa i stać się
Jego naśladowcami, Jego uczniami. Zostaliśmy razem z Nim pogrzebani i
powstaliśmy do chodzenia w nowości życia - Rzym.
6:4.
Podjęcie takich kroków, otrzymanie Ducha Świętego oraz
przyjęcie nas przez Ojca, nie są jeszcze wystarczające. Musimy być pewni, że
mieszkamy w Chrystusie. Zapytajmy samych siebie: czy przechodzimy doświadczenia
powszechne wśród wszystkich związanych z Jezusem? Jednym ze sposobów upewnienia
się, że mieszkamy w Chrystusie, jest uświadomienie sobie, że wciąż Go kochamy. Kolejnym
sposobem jest świadomość, że jesteśmy w harmonii ze Słowem Bożym. Trzecim
sposobem jest nie posiadanie żadnej woli oprócz Pańskiej. Jeszcze innym jest to,
że rządzącym i kontrolującym wpływem w naszym sercu i życiu jest Jego pokój.
SAMO WYZNANIE NIEWYSTARCZAJĄCE
Wielu zadeklarowało fakt bycia członkami ciała Chrystusa
nie dając ku temu żadnych dowodów. Nasz tekst mówi, że ktokolwiek wyznaje, że
jest Chrystusowy, powinien kroczyć tak jak Mistrz. A jak On kroczył? Codziennie
żył zgodnie z wolą Niebiańskiego Ojca. Był on w zupełności posłuszny woli Ojca,
a to oznaczało poświęcenie aż do śmierci – okrutnej śmierci krzyżowej.
Ktokolwiek posiada ducha naszego Pana i jest kierowany
Jego wolą, jest członkiem ciała Chrystusowego i będzie się starał żyć w ten
sposób, czynić wolę Bożą we wszystkim. Oznacza to postępowanie w
świętobliwości, zupełnym posłuszeństwie Bogu oraz opozycji do grzechu. Ktokolwiek
jest poświęcony Bogu jest przeciwny każdej grzesznej rzeczy ponieważ Bóg i
grzech są ze sobą sprzeczne. Bóg jest wyobrażeniem swojej sprawiedliwości,
natomiast grzech jest jej pogwałceniem (1
Jana 3:4). Kto w swoim życiu postępuje tak jak Jezus, ten żyje zgodnie ze
Słowem Bożym i Jego wolą. Nie mamy polegać na własnych wrażeniach i wyobrażeniach
o tym co jest słuszne i korzystne – tak jak to czyni wielu. Słowo Boże ma w nas
mieszkać oraz kierować naszym życiem. Jezus powiedział: „Nie przyszedłem, abym
czynił wolę moją, ale wolę onego, który mię posłał” - „wszystko napisane w
Księgach”. Tak samo ma być z nami. Musimy w Nim mieszkać, chodzić w Nim tak,
jak On i być gotowymi czynić cokolwiek „napisano w Księgach” nie zmuszając
siebie do tego, mówiąc: obiorę ten
kurs, ale mówiąc: „Pragnę czynić wolę
twoją, Boże mój, A zakon twój jest we wnętrzu moim” - Ps. 40:8,9.
DOWODY SYNOSTWA
Wszyscy, którzy przyjęli Chrystusa utrzymują,
przynajmniej w ogólny sposób, że są synami Bożymi oraz że Chrystus jest ich
starszym Bratem, a oni należą do tej wspaniałej rodziny, którą Bóg obecnie wybiera
spośród synów ludzkich. Uważają się oni za współdziedziczących z Chrystusem w
Jego przyszłym Królestwie. Ale nie wszyscy uważający się za synów Bożych
zachowują się tak. Wielu ma takie przekonanie. Statystyki mówią, że na świecie
jest ponad czterysta milionów zdeklarowanych chrześcijan ale trudno nam wierzyć
by wielu z nich było synami Bożymi. Apostoł Paweł zwraca naszą uwagę na fakt,
że ponieważ nie możemy czytać serc musimy kierować się deklaracjami jakie
wypowiadają słowami i pokazują w postępowaniu. Wyznania ustne nie powinny być jednak
uważane za ostateczne i decydujące. Wiemy, że ci, którzy są synami Bożymi, będą
prowadzeni Jego Duchem. „Którzykolwiek Duchem Bożym prowadzeni bywają, ci są
synami Bożymi”.
Jednak czym jest ten Duch Boży? Przede wszystkim, jest
to duch Prawdy, duch świętobliwości, duch sprawiedliwości i duch miłości. We wszystkich,
którzy są dziećmi Bożymi spłodzonymi z Ducha, będzie uwidaczniać się harmonia z
tym ogólnym Duchem Bożym. Jeżeli więc postępują w niesprawiedliwości, nie starają
się powstrzymywać grzesznych skłonności w sobie, jeżeli wolą błąd od prawdy, to
ich owoce skazują ich na potępienie ponieważ Bóg jest prawdą i został pokazany w
naszym Panu Jezusie.
Ktokolwiek więc ma Ducha Bożego, jest gotowy poświęcić
się, aby móc służyć prawdzie. Taki kocha prawdę i okaże to poprzez swojego
ducha miłości i gorliwości. Szatan jest uosobieniem grzechu, zawiści,
nienawiści, złośliwości i sporu. Natomiast sprawiedliwość, miłość, radość,
pokój są owocami Ducha Świętego. Gdziekolwiek widzimy manifestację dzieła
Diabła mamy powód, aby poddać w wątpliwość czy taka osoba jest dzieckiem Bożym.
Duch zazdrości, nienawiści, złości, opozycji wobec prawdy a także duch
niesprawiedliwości, muszą być odrzucone i pokonane przez wszystkich będących
synami Bożymi.
Jednak pomimo swoich najlepszych wysiłków, niejeden
wierny znajdzie w swoim ciele skłonności do grzechu, które przysporzą mu wiele
kłopotu. Taki niech czerpie odwagę z zapewnień Pisma Świętego, że Pan patrzy na
serce. Podobnie w odniesieniu do
innych, powinniśmy osądzać zgodnie z ich wysiłkami i intencjami. Gdziekolwiek
znajduje się Duch Boży, tam też jest duch miłości. Duch ten pobudzi jego
posiadacza do naprawy jeżeli źle postąpił bądź był w błędzie. Gdy tak czyni
pokazuje, że to nie był jego duch, jego wola by źle postąpić ale że był po
prostu usidlony przez pewien czas. Kto zaś stale postępuje według swoich
cielesnych skłonności, bez jakichkolwiek dowodów podążania we właściwym
kierunku i służenia prawdzie, ten ma powód, aby wątpić czy w ogóle jest
dzieckiem Bożym.
W JAKI SPOSÓB CHODZIĆ JAK ON CHODZIŁ?
Zdaje się, że myślą Apostoła było, że ci, którzy deklarują,
że są naśladowcami Pana, oświadczają, że są chrześcijanami powinni dbać o to,
aby postępować w życiu zgodnie ze swoim wyznaniem. Słowo uczeń oznacza tego, który naśladuje swojego nauczyciela. My
uznajemy Chrystusa za naszego Odkupiciela, także za nasz Wzór, naszego Nauczyciela,
w tych chwalebnych rzeczach, do których zaprosił nas Bóg by dzielić je z naszym
Zbawicielem. Jeśli zatem mówimy, że jesteśmy w Nim, to ta deklaracja powinna być
poparta naszym życiem. Powinniśmy tak chodzić, jak On to chodził.
Jak możemy to uczynić będąc niedoskonali? Odpowiedzią
jest, że „nie jesteśmy w ciele, ale w
duchu”. Bóg nie patrzy na nasze niedoskonałe ciała. Jako Nowe Stworzenia nie
jesteśmy istotami cielesnymi, ale duchowymi. W naszym tekście Apostoł mówi o
postępowaniu Mistrza po swoim poświęceniu. On postępował tak przez trzy i pół
roku. Nie było to postępowanie według ciała, ale ducha. Podobnie my. My również
postępujemy nie według ciała, ale według Nowego Stworzenia. Uznajemy siebie za
umarłych według ciała i Pan również nas za takich uznaje. Jeżeli zatem jesteśmy
umarli w ciele to nie możemy już więcej postępować według pożądliwości ciała.
W naszym ogólnym zachowaniu mamy postępować tak, jak
nasz Pan. Mamy miłować wszystko, co jest dobre, a unikać wszystkiego, co złe. Mamy
kroczyć śladami naszego Pana i Wzoru tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Nie
możemy w naszym niedoskonałym stanie postępować zupełnie tak, jak Jezus,
ponieważ był On doskonały tak w ciele, jak i w duchu. Lecz mamy kroczyć jak On – po tej samej drodze, w tym
samym kierunku i do tego samego wspaniałego celu. Czyniąc to wiernie dzień po
dniu osiągniemy, przy pomocy Jego łaski, tę samą nadzwyczajnie wielką nagrodę.
Straż 1932 str. 109, 110. W.T. R-5446 a- 1914r.