Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella
Pastor Charles Taze Russell
<< Wstecz Wybrano: R-5489 a,   z 1914 roku.
Zmień język na

Nasza odpowiedzialność względem teraźniejszej Prawdy

"Słowo Boże jest w sercu moim jako ogień pałający, zamkniony w kościach moich, którym usiłował zatrzymać, alem nie mógł" - Jer. 20:9.

W powyższym tekście prorok Jeremiasz używa bardzo wymownego porównania. On posiadał w swym sercu pałającą gorliwość, wysokie poczucie ważności poselstwa, które było mu dane do zwiastowania drugim. Jego poprzednie głoszenie Słowa Bożego Izraelowi zostało zlekceważone i odrzucone, tak że prorok został tym zniechęcony. Powiedział on sam do siebie: "Nie będę go wspominał ani będę więcej mówił w imieniu Jego; ale Słowo Boże jest w serca moim jako ogień pałający, zamkniony w kościach moich, którym usiłował zatrzymać, alem nie mógł". Jego poselstwo musiało być przedstawione. Bóg poinformował proroka, aby ogłosił Izraelitom, że wkrótce mieli być oddani w ręce nieprzyjaciół.

To Słowo Pańskie zostało przekazane prorokowi Jeremiaszowi na pewien czas przed rozpoczęciem się siedemdziesięcioletniej niewoli Izraela. Byli tam także fałszywi prorocy, którzy przepowiadali królowi judzkiemu, że pokona swych nieprzyjaciół. Lud z radością słuchał tych przepowiedni, natomiast pogardzał prorokiem Jeremiaszem, który głosił im prawdziwe poselstwo Boże. Jeremiasz powiedział im, że zaniedbali przymierze Pańskie i swoje obowiązki względem Jahwe, którego ludem mienili się być i któremu obiecali służyć wiernie. Mówił także, iż nie było jeszcze za późno na pokutę, a ktokolwiek by pokutował, mógł być wybawiony, lecz cały naród miał być na pewno poddany w ręce nieprzyjaciół i zabrany do niewoli.

DECYDUJĄCA PRÓBA JEREMIASZA

Jeremiasz wiedział, że fałszywi prorocy dodawali otuchy królowi, podczas gdy on przez głoszenie królowi poselstwa Bożego mógł na siebie ściągnąć gniew króla. Prorok wzdrygał się przed hańbą, pogardą i prześladowaniem, bo już z poprzedniego doświadczenia wiedział, że go spotkają za jego wierność Panu. Pokonał on jednak pokusę pobudzającą go do zapewnienia sobie spokoju. Postanowił mówić, cokolwiek Bóg mu rozkaże, bez względu na to, ile by to go miało kosztować. Postanowił jeszcze raz ogłosić Izraelowi słowo jemu zlecone, udzielając ludowi dalszego ostrzeżenia.

Gdyby Jeremiasz pozwolił aby ogarnął go strachi nie ogłosił danego mu poselstwa, to z pewnością zostałby usunięty jako mówcze narzędzie Boże i kto inny byłby użyty do ogłoszenia wyroków Bożych. Ogień pałający w sercu proroka stawałby się coraz słabszy, aż w końcu zamarłby zupełnie. Gdy ogień zostanie odcięty przez pewien czas od dostępu powietrza, to powoli zgaśnie. Jest to tak prawdziwe w rzeczach moralnych i duchowych, jak jest prawdziwe w rzeczach materialnych. Z tego też powodu apostoł Paweł mówi: "Ducha nie zagaszajcie". Możemy ducha Bożego zagasić w naszym sercu przez zaniedbywanie obowiązków i naszego przymierza z Bogiem. Światło znajdujące się w nas, on święty płomień,będzie się tlił przez pewien czas, a w końcu całkiem zgaśnie. Prorok Jeremiasz nie mógł powstrzymać się od tego co Bóg mu rozkazał, by mówił; nie mógł stłumić tego ognia w swej duszy, bo gdyby to uczynił, to straciłby swoją społeczność z Bogiem.

BOSKIE POSELSTWO DANE NAM TERAZ

Podobnie sprawa ma się z nami w obecnym czasie. Bóg objawił nam tajemnicę swej rady. Udzielił nam prawdziwego świata duchowego. Zlecił nam nader ważne poselstwo do ogłoszenia tym, co mienią się być Jego ludem. Zostaliśmy poinformowani Słowem Pańskim, że nadchodzi wielka zmiana, że czasy panowania narodów pogańskich kończą się. Zostaliśmy powiadomieni, że obecne religijne systemy chrześcijaństwa upadną, że porządek wnet przeminie, a władza i panowanie będzie oddane "Temu, który ma do niego prawo". Królestwa tego świata staną się wnet "królestwem Pana naszego i Chrystusa Jego i królować będzie na wieki wieków".

Poselstwo to nie ma być ogłaszane w nieprzyjemny sposób, jednak ma być ogłaszane. Wielki Król, którego Bóg naznaczył, jest już blisko. W czasach Jeremiasza poselstwem Bożym było, że figuralne królestwo Boże miało być wkrótce zburzone. Władza pogan pod panowaniem "księcia tego świata" miała się wkrótce rozpocząć. Ten porządek rzeczy miał trwać przez pewien naznaczony czas. Czas ten teraz się kończy. Syn Królewski ma wkrótce objąć swoje dawno obiecane dziedzictwo (Ps. 2:7-9). Możemy się radować, że poselstwem, które mamy ogłaszać, nie jest zburzenie Królestwa Bożego, ale wprost przeciwni - zburzenie królestwa ciemności i ustanowienie Królestwa Bożego.

Powinniśmy więc ogłaszać to chwalebne poselstwo. Powinniśmy ogłaszać je czynem, słowem, drukiem i wszelkimi sposobami, do jakich Bóg udzieli nam sposobności. Jeżeli z obawy przed prześladowaniem lub utratą poważania u ludzi albo z umiłowania wygód lub z jakichkolwiek innych powodów zaniedbalibyśmy ogłaszania tego poselstwa Bożego, to zostanie ono od nas odjęte i dane innemu, godniejszemu od nas. Bóg szuka takich, którzy są odważni dla Niego, dla sprawiedliwości, dla Prawdy. Jeżeli okażemy się słabymi, nie będziemy nadawać się do Królestwa.

CZY WYPEŁNIAMY NASZĄ MISJĘ?

Czy to cudne poselstwo, któremu podobne nie było nigdy przed tym powierzone ludziom ani aniołom, płonie w nas jako ogień? Czy ogłaszamy je drugim, aby pod natchnieniem tego poselstwa serca innych także zapłonęły? Czy możemy śpiewać wraz z poetą:

Ja chcę tę powieść głosić, bo dała pomoc mi I z tego też powodu ją opowiadam ci!

Jeżeli wstrzymamy się od opowiadania tej Wesołej Nowiny, to ten ogień ducha św. w nas zgaśnie, a gdy to światło, które jest w nas, ciemnością się stanie, o jak wielką będzie ta ciemność! Posiadanie Prawdy - Boskiego poselstwa - kładzie na nas większą odpowiedzialność. Czy okażemy się Jej wierni? Czy więc chcemy okazać Bogu naszą głęboką ocenę Jego dobrotliwości, iż udzielił nam znajomości tego wielkiego poselstwa o zbawieniu, znajomości Jego chwalebnego planu, a także czasów i chwil?

Zachodzi pewna różnica w działalności ducha Bożego w Jego dzieciach teraz a w czasach proroka Jeremiasza i innych świętych proroków. W Wieku Żydowskim duch św. oddziaływał na sługi i na Boskie narzędzia mówcze w sposób mechaniczny. Poświęceni Bogu w obecnym czasie mają Jego poselstwo w pisanym Słowie, a także spłodzenie z ducha, co razem wziąwszy daje im duchowe wyrozumienie, jakie w wiekach minionych nie było możliwe nawet dla najwierniejszych Jego sług. Tajemnice Boże są teraz objawione wiernym dzieciom Bożym, stróżom i dane im jest jasne wyrozumienie "głębokości Bożych", z których pewne zarysy nie były przedtem objawione nawet najwierniejszym z świętych Pańskich - 1 Tes. 5:1-6

CZAS BLISKO JEST

Mamy także powiedziane przez apostoła Pawła, że rzeczy, które były napisane przez sług Pańskich w minionych wiekach, napisane były dla naszego napomnienia, nauki i pociechy, "na których koniec świata (wieku) przyszedł" (1 Kor. 10:11). Widząc te wszystkie rzeczy, umiłowani w Panu, "jakimiż mamy być w świętych obcowaniach i pobożnościach?" Z jakim zapałem i troską powinniśmy zważać na Słowo nam zwierzone! Bądźmy więc wiernymi w ogłaszaniu Boskiego poselstwa będącego na czasie. Ogłaszajmy słowa, które On włożył do ust naszych, bez względu na to, czy drudzy chcą nas usłuchać, czy nie lub czy nasza wierność sprawi nam łaskę, czy niełaskę u świata i nominalnego Izraela duchowego. Ale ogłaszajmy Jego Słowo w cichości i w miłości, pozostawiając wyniki naszemu Wielkiemu Głównemu Żniwiarzowi: "Czas blisko jest!"

Maluczko, a ujrzymy Go, więc wierni bądźmy tu
Już wnet spotka nas szczęście to,
Będziem podobni Mu.
O, co za radość będzie tam,
wielbiących hymnów ton!
Gdy wiernych swych uwielbi Pan
I przyjmie na swój tron.

W.T. R-5489 a – 1914 r.

  Wstecz | Do góry

Home | Biografia | Pogrzeb | Apologia | Historia | Dzieła | Fotogaleria | Pobieralnia | Prenumerata | Biblioteka | Czego nauczał
Polecane strony | Wyszukiwanie | Księgarnia | Kontakt | Manna | Artykuły

© pastor-russell.pl 2004 - 2016