<< Wstecz |
Wybrano: R-5511 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Instrukcje dla robotników Bożych
"Staraj
się, abyś się doświadczonym stawił Bogu robotnikiem, któryby się nie zawstydził
i któryby dobrze rozbierał słowo prawdy" – 2 Tym. 2:15.
Boskie uznanie powinno być najwyższym celem dla każdego, kto uważa Go za
Stworzyciela, a szczególnie dla tych, którzy
uznali Go za swego Ojca i twierdzą, że są w społeczności z Nim, jako Jego
dzieci. Jego wola powinna być ich najwyższym prawem, a przywilej dopatrywania
się Jego woli i czynienia jej powinien być ich codzienną przyjemnością. To
zawiera w sobie badanie i rozważanie, a nie tylko formę bezmyślnego czytania
lub ceremonialnego nabożeństwa, ale staranne wykorzystanie wszelkich możliwych
sposobów aby uczyć się, jaka jest wola Boża.
W przytoczonym powyżej tekście, Apostoł Paweł udziela rady Tymoteuszowi,
napominając go, aby starał się być "doświadczonym Bogu robotnikiem,
któryby się nie zawstydził i któryby dobrze rozbierał słowo prawdy". Myślą
tej rady jest, że zdolność dobrego rozbierania Słowa Bożego otrzymuje się przez
badanie tego Słowa. Prawda o astronomii może nam dać pewną wiedzę; spostrzegamy
jednak, że niektórzy, pomimo, że poświęcili badaniu astronomii całe życie,
stracili wiarę w Boga i stali się ateistami. Każde badanie może być pomocne,
jeżeli jest kierowane Słowem Bożym. Musi jednak być ono brane pod uwagę,
rozsądzane i przyjmowane z punktu widzenia Boskiego objawienia.
Słowo robotnik sugeruje, że dana osoba została zaangażowana w służbie. To
zlecenie Apostoła stosuje się do wszystkich tych, którzy stanowią Kościół
Chrystusowy. Wszyscy ci są sługami Bożymi. Jest prowadzona wielka praca, która
polega na powoływaniu klasy Kościoła ze świata. Powołany Kościół ma stanowić
Świątynię Bożą, której "żywe kamienie" bywają ociosywane, wygładzane
i przygotowywane do tego budynku [R5512, str. 232]. My jesteśmy tymi
robotnikami, starającymi się przygotować do Pańskiej obecności, do Bożego królestwa.
To przygotowywanie jest naszym pierwszym obowiązkiem; mamy przygotowywać się
sami i pomagać innym w ich przygotowywaniach.
PRAWDZIWA PRZYCZYNA WIELU UPADKÓW
Kształtowanie tych "żywych kamieni" jest wyrabianiem ich
charakteru. Każdy, kto jest zaangażowany w tę pracę, pracuje nad własnym
zbawieniem. Wykonując tę pracę w samym sobie, jesteśmy robotnikami Bożymi.
Jeżeli jednak chcemy otrzymać Boskie uznanie, musimy kierować się Jego
mądrością - "która jest z góry" i której uczymy się ze Słowa Bożego -
Jak. 3:17.
Jest oczywiste, że wielu rzekomych Chrześcijan, spędziwszy dużo czasu w
seminariach na kształceniu umysłu, zawodzi, tak pod względem wyrabiania
Boskiego ideału w sobie, jak i pod względem świadczenia dobra drugim. Wydaje
się, że przyczyną tego jest zaniedbywanie właściwego rozbierania Słowa Bożego.
W onym dniu wielu rzecze: Panie, przecież żeśmy odprawiali modły, nauczaliśmy
lud i czyniliśmy wiele zadziwiających rzeczy w Twoim imieniu! Pan powiedział,
że niektórych tak mówiących, nie uzna za Swoich wybranych. Niektórych z nich
może jeszcze użyć w pewnym czasie i w pewnym miejscu, lecz w tym szczególnym
miejscu znajdą się tylko ci, którzy najbardziej pragną poznawać i czynić wolę
Bożą, a nie przypodobywać się ludziom, lub zabiegać o wielkie zyski czy chwałę.
Ci, którzy starają się najbardziej o to, by zrozumieć wolę Bożą, mogą być pewni
że Jego wola zostanie w nich wykonana.
MYLNE STOSOWANIE PISM
Wyrażenie "dobre rozbieranie Słowa Prawdy" wskazuje, że słowo to
ma być badane i odpowiednio stosowane. Widzimy wiele sposobów traktowania i
rozbierania Pisma Świętego. Wiele Pism, mających zastosowanie w przeszłości,
stosowanych jest do obecnego czasu i na odwrót; natomiast te należące do
przyszłości stosowane są do teraźniejszości lub do przeszłości. Widoczna jest
powszechna skłonność do błędu polegającego na braku wnikliwego rozbierania Słowa Bożego.
Dobrze rozbierać słowo prawdy, to znaczy badać je tak starannie i z
modlitwą, że będziemy w stanie zastosować rzeczy tam, gdzie powinny być
zastosowane. Na przykład, jeżeli nie zdołamy dostrzec różnicy pomiędzy
spłodzeniem z Ducha Świętego, ożywieniem przez Ducha, a narodzeniem z Ducha i pomieszamy
te pojęcia, to uczynimy więcej szkody niż pożytku. Samo wykazywanie różnych
doktryn nie jest jeszcze mądrością, należy raczej starać się, by to, co jest
głoszone innym było jasne i zrozumiałe. Apostoł Paweł wykazywał Tymoteuszowi,
że jako starszy w Kościele Chrystusowym, mógłby przedstawić różne zarysy prawdy
w taki sposób, że słuchacze zostaliby wprowadzeni w błąd i nie wiedzieliby w co
wierzą, lub w co powinni wierzyć. Tym sposobem znaleźliby się w stanie
odpowiednim do przyjęcia jakiejkolwiek choćby błędnej nauki, szczególnie gdyby
dany nauczyciel umiał ośmieszyć ich dotychczasowe wierzenia.
Taki stan rzeczy ma miejsce obecnie. Jest oczywiste, że wielu starających
się służyć Bogu, nie udziela "pokarmu na czas słuszny", lecz głosi
prawdy w nieładzie. Należy nam więc czuwać i z uwagą stosować się do
napomnienia Apostoła "Staraj się, abyś się doświadczonym stawił Bogu
robotnikiem". Nie należy martwić się tym, co ludzie mogą mówić lub myśleć,
należy przede wszystkim starać się o Boskie uznanie.
Jest dla nas właściwą rzeczą starać się o uznanie ludzi poświęconych, lecz
Boskie uznanie powinno mieć pierwszeństwo. Musimy być robotnikami, nie próżniakami
lub osobami opieszałymi, bo dla takich nie będzie miejsca w Królestwie. Bóg
powołuje do służby takich, którzy są chętni by służyć, pomimo niekorzystnych
warunków. Mamy więc pamiętać, że jesteśmy sługami, a jeżeli nie będziemy tej
służby odpowiednio pełnić, to nie znajdziemy się w klasie, którą Bóg obecnie próbuje.
Jeżeli chcemy otrzymać Jego uznanie, które wyrażone jest w Jego Słowie, to
musimy dopilnować tego byśmy spełnili warunki tam przedstawione. "Jeźli kto
miłuje świat, nie masz w nim miłości Ojcowskiej". Mamy powiedziane:
"Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie" (1Jana
2:15). Nie mamy przykładać serca do tych rzeczy. Nasze serca mają być
skierowane ku czynieniu woli Bożej.
Pan oznajmił, że Jego wierni odczują opozycję ze strony świata. "Jeźli
Mię prześladowali i was prześladować będą". Zatem, gdybyśmy nie spotykali
się z opozycją, to brak byłoby nam dowodów, że zostaliśmy przez Niego przyjęci.
Mamy dobrze rozbierać Słowo Prawdy i pilnować, aby nasze życie było zgodne z
tym słowem. Jednocześnie mamy starać się głosić Słowo Boże innym, aby mogli
dostąpić tych samych przywilejów i błogosławieństw.
Straż 1933
str. 168,169. W.T. R-5511 a - 1914 r.