<< Wstecz |
Wybrano: R-5258 a, z 1913 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Duchowa zdolność widzenia proporcjonalna do czystości serca
„Oczyśćcie się wy, którzy nosicie naczynie Pańskie” – Iz. 52:11.
NACZYNIAMI Pańskimi w przybytku, a także w świątyni,
były naczynia związane ze świętą służbą – na dziedzińcu, w miejscu świętym i najświętszym.
Składały się one z widełek, kadzielnicy, popielnic, kubków, mis, czyli różnych
cennych naczyń. Naczynia używane w miejscu świętym i najświętszym były ze
złota, a używane na dziedzińcu z miedzi.
Tylko osoby z poświęconej klasy mogły posługiwać się
tymi naczyniami. Kapłani posługiwali się nimi w miejscu świętym i najświętszym
podczas pewnych części posługi. Przy mniej ważnych posługach były okrywane i przekazywane
w ręce Lewitów. Tak więc naczyniami tymi posługiwali się tylko kapłani i Lewici.
Wymagały one oczyszczenia przed ich użyciem i dlatego były myte. Każdy noszący
je był także zobowiązany do oczyszczenia się – typicznego omycia się z grzechu.
W antytypie nasz Pan jest wielkim najwyższym kapłanem.
Najwierniejsi z Jego naśladowców są w oczach Bożych uważani za kapłaństwo i
obecnie znajdują się na próbie, która ma pokazać, czy staną się Kapłanami w
chwale. Wszyscy jednak, którzy się poświęcili, mają szatę Chrystusowej
sprawiedliwości. Ktokolwiek nie jest w ten sposób odziany w sprawiedliwość Chrystusa,
ktokolwiek nie jest w ten sposób usprawiedliwiony w oczach Bożych nie może mieć
udziału w noszeniu świętych rzeczy – kosztownych prawd.
Antytypiczne znaczenie napomnienia Proroka z naszego
tekstu jest takie, że jak w typie Bóg wymagał, by wszystko było czyste, tak my musimy być czyści – czystego serca. „Błogosławieni
czystego serca”. W obecnym czasie nie ma doskonałości cielesnej. Jest
powiedziane, że po przyjściu do Chrystusa ta niedoskonałość ciała zostaje
przykryta czystą, białą szatą, która reprezentuje sprawiedliwość, zasługę
Chrystusa. Musimy w Nim trwać. Tak długo, jak jesteśmy w ciele, musimy mieć szatę
sprawiedliwości Chrystusowej, aby być czystymi.
Ponadto jak od kapłanów było wymagane, by swoje szaty
zachowali w czystości, tak i my jesteśmy napominani, aby wyzbywać się wszelkich
zmaz ciała i zachowywać nasze szaty w czystości. Mamy powiedziane, że Kościół
będzie bez zmazy i skazy (Efez. 5:26,27). Jeżeli ktoś dziwi się,
jak to możliwe, Pismo Święte nam to wyjaśnia. Zostaliśmy oczyszczeni z grzechów
przeszłości, gdy była nam dana szata. Oznacza to także Boże zapewnienie
ciągłego oczyszczania ze wszystkich naszych grzechów wynikających ze słabości,
pokus i nieuniknionych upadków. Zapewnienie to jednak nie mówi nic o
oczyszczeniu z rozmyślnych grzechów.
CZYSTOŚĆ SERCA KONIECZNA
My jako Nowe Stworzenia nie możemy rozmyślnie grzeszyć
i pozostawać Nowymi Stworzeniami, gdyż Nowe Stworzenie oznacza umysł
Chrystusowy, który jest święty. Jakiekolwiek słabości i niedoskonałości, które
mogą się pojawić, są związane z ciałem i przykrywa je szata sprawiedliwości
Chrystusowej. Podchodzimy do Tronu Niebiańskiej Łaski i znajdujemy łaskę ku
pomocy w każdym czasie potrzeby.
Kontekst zdaje się wskazywać, że ten tekst dotyczy
naszych czasów. Dotyczył też czasów naszego Pana. On był święty, niewinny,
niepokalany. Dotyczył też czasów apostolskich. Wszyscy oni musieli być
czystymi. Jeden, który był nieczysty, Judasz, doprowadził siebie do
zniszczenia. Wierzymy, że poszedł on na wtórą śmierć, ponieważ nie wykorzystał sposobnością,
jaka mu była dana.
Jak możliwym było dla Judasza upaść, tak możliwym jest
i dla nas – w większym lub mniejszym stopniu. Jak on był odsunięty od służby
Bożej z powodu nieczystości serca, zamiłowania do pieniędzy itp., tak pewnym
jest, że każdy, kto nie jest czysty w
sercu, będzie odsunięty od tej służby. Jak żaden nieczysty w sercu nie zostałby
powołanym do służby, tak każdy, jeśli stanie się nieczystym, zostanie z niej
usunięty.
Zilustrowane jest to w przypadku Ananiasza i Safiry,
którzy zostali odcięci od społeczności z Kapłaństwem, z powodu swojej miłości
do pieniędzy oraz próby oszustwa. [R5259
: strona 184] To samo przypominamy sobie w sprawie Szymona czarnoksiężnika
i innych wspomnianych w Nowym Testamencie. Niektórzy mogą mieć nieczyste serce,
a inni nie będą o tym wiedzieć. Pismo Święte oznajmia, że ktoś może być wysoko
ceniony wśród ludzi, ale nie ceniony wysoko w oczach Bożych. Niektórzy mogą
natomiast być nisko cenieni przez ludzi, ale wysoko cenieni w oczach Bożych. “Świat
nie zna nas, iż onego nie zna” – 1 Jana 3:1.
DZISIEJSI PRZECIWNICY
SPRAWIEDLIWOŚCI
Bez wątpienia wielu zajmujących ambony może uznawać
się za prawdziwych sług Bożych i za takich być uznawanymi, nie szanując przy
tym Słowa Bożego. Mamy powiedziane, że niektórzy słudzy Szatana uważani są za
sług Bożych (2 Kor. 11:13-15; Obj. 2:2; 3:9). Niektórzy z nich
przyznają, że nie mają wiary, wcale nie mają Boga. Inni mówią, że Bóg jest po
prostu bogiem natury. Jeszcze inni mówią, że wierzą w Boga, ale w Pismo Święte
nie wierzą.
Nie możemy przypuszczać, aby tacy nosili naczynia Domu
Pańskiego, w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa. Prawdopodobnie oni nigdy ich
nie nosili, lub może czynili to, lecz popadli w błędy, zupełnie opuścili warunki
Dziedzińca i stali się nieprzyjaciółmi krzyża Chrystusowego (Filip. 3:18). Apostoł mówi o niektórych
takich, którzy zatrzymują (grec. katecho) Prawdę w niesprawiedliwości. W
tekście tym, słowo zatrzymują nie
jest użyte w znaczeniu zachowywania prawdy, ale ciemiężenia jej – Rzym. 1:18.
W innym liście Apostoł mówi o takich, co opowiadali
Chrystusa dla sporu (Filip. 1:15,16), lecz on nie odnosi
się tam wcale do tych, którzy nosili naczynia domu Pańskiego. On zdaje się
odnosić do tych, którzy nie znali Chrystusa, ale mimo to zwracali uwagę na
fakt, że jest Chrystus; że słyszeli, iż ktoś stwierdził, że jest Chrystus, tak
jak są tacy obecnie, którzy w mniejszym lub większym stopniu kierują uwagę na
pewne zarysy Prawdy. Nie myślimy, aby oni w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa nosili
naczynia Domu Pańskiego, ale raczej myślimy, iż są oni przeciwnikami.
Fragment, z którego wzięty jest nasz werset zdaje się wskazywać,
że ci, którzy noszą naczynia Domu Pańskiego, będą mieli szczególną moc i wpływ
w obecnym czasie. Jest to pokazane w oświadczeniu: „O, jako piękne są na górach
nogi tego, co pocieszne rzeczy zwiastuje, i opowiada pokój; tego, co zwiastuje
dobre, i opowiada zbawienie, a mówi do Syjonu: Bóg twój króluje!” (Iz.
52:7). To zdaje się stosować do obecnego czasu bardziej niż kiedykolwiek
wcześniej, gdyż czas na Królestwo już praktycznie nadszedł – czas na
opowiadanie tego Poselstwa Bożego jest bliski. Wierzymy, że Królestwo Boże jest
w trakcie ustanawiania, a wybór świętych jest w bliski skompletowania. Po
skompletowaniu tej klasy nadejdzie inauguracja Królestwa.
Kontekst wskazuje także, iż bliski jest czas, gdy
poselstwo to będzie głoszone wszelkiemu stworzeniu. Wierzymy, że to wypełnia
się nawet już teraz. Wielu dostrzega naprawienie wszystkich rzeczy i chwalebny
wynik planu Bożego. Wszyscy, którzy będą zaangażowani w ogłaszanie tego
poselstwa są napominani, aby byli czystymi. [R5259 : strona 185]
CZYŚCI W SERCU CELEM PRZECIWNIKA
Pismo Święte mówi wszędzie, że na świecie działają szkodliwe
wpływy, dążące do skalania ludu Bożego. Możemy oczywiście powiedzieć, że już
przez słabości własnego ciała ma on dość pokus do pokonania. Pismo Święte mówi
jednak, że to nie wszystko, z czym muszą się zmagać. Istnieją upadli aniołowie,
którzy działają przez okultystyczne wpływy i starają się pokalać zwłaszcza
klasę świętych. Zmierzają jednak do tego, by pokalać wszystkich.
Im czystsza osoba, tym pewniej stanie się celem. Zauważyliście,
że nakrapiane ptaki są bardziej wartościowe dla myśliwego niż pozostałe. Tak ci,
którzy noszą naczynia Domu Pańskiego są w szczególności celami dla ognistych
strzał Onego Złego. Dlatego musimy walczyć przeciwko światu, ciału i Przeciwnikowi.
Ci, którzy znajdują się we właściwym stanie serca, w czystości serca, gorliwi
jako dzieci Pańskie, czuwają, by swoje szaty zachować w czystości. Gdyby nie
czuwali, to ich szaty z pewnością zostałyby skalane. Szatan dokłada
szczególnych starań, by ich dotknąć, a wiemy, że gdziekolwiek by nie dotknął,
tam dochodzi do skalania. Kogokolwiek dotyka On Zły, ten doznaje pewnej szkody.
Lecz w osobie takiej jest pewna miara winy, zanim zostaje dotknięta.
Sugestia jest taka, że w jakim stopniu ktoś staje się
skalanym, nieczystym, w takim stopniu nie nadaje się aby były mu powierzone
naczynia Domu Pańskiego. Być może wszyscy z ludu Bożego mogą powiedzieć z
własnego doświadczenia, że wiedzą coś o tym, co to znaczy. Niewątpliwie doświadczeniem
wszystkich dzieci Pańskich jest, iż proporcjonalnie do czystości ich serca, ich
duchowy wzrok jest wyraźny. Natomiast na ile oddalają się od tej czystości, na
tyle mniej otrzymują sposobności do służenia – do noszenia naczyń prawdy.
Straż 1930 str. 61 -
63, W.T. R-5258 a
: strona 184 – 1913 r.