<< Wstecz |
Wybrano: R-5284 b, z 1913 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Czemu istnieje różność pomiędzy ludem Bożym?
"Albowiem któż cię różnym
czyni? Cóż masz, czegobyś nie wziął." – 1 Kor. 4:7.
Chociaż prawdą jest, że każdy
człowiek rodzi się z pewnymi niezaprzeczonymi mu prawami i przywilejami, to
jednak żaden nie rodzi się bez grzechu. Pismo Święte bardzo trafnie określa, że
cały rodzaj ludzki został przez Adama zaprzedany pod grzech, sześć tysięcy lat
temu. Przeto z tej strony biorąc, widzimy, że nie urodziliśmy się wolnymi, ale
niewolnikami grzechu. Nie urodziliśmy się też wszyscy równymi. Nie ma dwóch
osób zupełnie równych pod względem sposobności, talentów i zdolności. Różnimy
się jedni od drugich. Nie należy jednak rozumieć, że Bóg stworzył jednych
lepszymi a drugich gorszymi - jednych wysoce uposażonych a drugich
upośledzonych. Należy przyjąć świadectwo Pisma Świętego o pochodzeniu rodzaju
ludzkiego i zrozumieć, że Bóg stworzył pierwszego człowieka Adama doskonałym.
Niedoskonałości zaś, jakie teraz trapią rodzaj ludzki, są procesem stopniowego
umierania. Grzech sprawił to, że odróżniamy się od pierwotnego obrazu i
podobieństwa Bożego. Szatan spowodował tę różnicę, przez matkę Ewę.
W naszym tekście jednak, apostoł
Paweł miał na myśli nowe stworzenie w Jezusie Chrystusie - nowy obrządek -
pomiędzy członkami którego zachodzi różność. Niektórzy w Kościele mają wiele
talentów, inni mają ich mniej; jedni mają pewne wyjątkowe zdolności a drudzy
zaś pospolite. Jednakowoż ten nierówny podział talentów w Kościele nie jest
przypisywany Szatanowi. Apostoł mówi, że Bóg umieścił różne członki w ciele tak
jak Sam chciał i że takie umieszczenie poszczególnych członków w ciele jak i
przynoszenie różnych stopni owocu, są objawem Boskiej łaski w naszych sercach.
W taki to sposób różnimy się jedni od drugich.
PRZYCZYNA RÓŻNICY W OSIĄGANIU
PRZYMIOTÓW
Sprawa wzrostu w Duchu Świętym
zależy w znacznej mierze od gorliwości, z jaką ktoś stara się rozeznawać i
czynić wolę Bożą. My zostaliśmy umieszczeni w szkole Chrystusowej, aby być
uczonymi od Niego. Niektórzy uczą się prędzej, inni powolniej. W miarę jak
więcej się uczą, otrzymują więcej sposobności i błogosławieństw, chociaż pewną
miarę Ducha Świętego i błogosławieństw otrzymują wszyscy. Ci, co z gorliwością
starają się poznać wolę Bożą i pilnie ją badają, wzrastają szybciej a tym samym
otrzymują coraz więcej Ducha Świętego. Ci są także gorliwymi w czynieniu woli
Bożej. Wzrost ich nie jest jednak przypisywany tylko im samym, ale przeważnie
łasce Boskiej.
Apostoł na innym miejscu mówi, że w
powołanych wykonuje się dzieło Boże. "Albowiem Bóg jest, który sprawuje w
was chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania swego" (Filip.2:13).
Dzieło przemiany dokonujące się w nas nie jest naszym własnym dziełem. Moc,
która dzieło to w nas sprawuje jest z Boga. Bóg przygotowuje chwalebny Kościół.
On zarządził, kto będzie głównym kamieniem węgielnym w tym Kościele i jacy
stanowić będą resztę członków tej klasy. My sami nie moglibyśmy się tam
umieścić; lecz z łaski Bożej usłuchaliśmy Jego powołanie, aby się stać żywymi
kamieniami przysposabiającymi się do tej duchowej Świątyni. Kamienie te zostały
najpierw odcięte od czarnej skały, a teraz bywają obciosywane i kształtowane do
odpowiednich miejsc w tym chwalebnym budynku.
RÓŻNOŚĆ INNEGO RODZAJU
On Wielki Rzeźbiarz dokonuje Swej
pracy w nas. Obciosuje i kształtuje, czyniąc nas tym, czym jesteśmy. Przeto nie
przystoi nam się pychą nadymać. Prawda, że każdy ma pewne cechy osobiste,
jeżeli jednak który kamień ma za dużo słoi poprzecznych to będzie odrzucony. To
też apostoł Piotr napomina, że mamy się uniżać pod mocną ręką Bożą, aby nas
wywyższył czasu swego. Ten sam Apostoł mówi także, że mamy zawsze spoglądać ku
Bogu i wielbić Go za wszystko, co mamy i czym jesteśmy - 1Piotr.5:6; 4:11.
Jesteśmy współpracownikami Bożymi.
Dziękujemy Bogu, że On sprawił w nas to, iż różnimy się od tego, czym
poprzednio byliśmy, że różność ta powiększa się codziennie, i że On te dobre
dzieło poprowadzi w nas nadal, dokąd my starać się będziemy czynić Jego wolę.
Cóż mamy ze samych siebie? Absolutnie nic! Byliśmy umierającym stworzeniem, przez
nieposłuszeństwo naszego ojca Adama; urodziliśmy się w tym stanie, bez żadnego
prawa do wiecznego żywota. Bóg jednak ma wielki plan błogosławienia całego
świata. Błogosławieństwo najchwalebniejszego zarysu tego planu, On zaproponował
nam i zaprosił nas abyśmy przyszli do Niego, przedtem zanim uczyni to świat. I
zaproszenie to, z łaski Jego przyjęliśmy.
Straż 1930 str. 110,111. W.T. R-5284 b - 1913 r.