<< Wstecz |
Wybrano: R-5370 b
, z 1913 roku.
|
Zmień język na 
| |
Błogosławieni cisi
„Poprowadzi cichych w sądzie, a
nauczy pokornych drogi swojej.”- Ps. 25:9
Nawet doskonały człowiek potrzebowałby Boskiego kierownictwa w
rozsądzaniu przez siebie spraw, podejmowaniu decyzji i w ogólnym postępowaniu. Jeżeli
doskonały człowiek potrzebowałby kierownictwa i nadzoru, aby nie popełniać błędów
wynikających z jego ograniczonej wiedzy, spowodowanej brakiem pełnego
zrozumienia woli Bożej, to o ile bardziej potrzebowałby ich niedoskonały
człowiek! Dobrzy i źli, mądrzy i głupi- cała ludzkość- potrzebuje takich
instrukcji. Jednak obecnie istnieje tylko jedna klasa, która ma odpowiednią
postawę umysłu, aby je przyjąć, a klasa ta jest nazwana w Piśmie Świętym cichymi.
Nie możemy powiedzieć, że cichymi są ci, którzy czują się gorsi od innych
oraz, że istnieją osoby lepsze, które trzeba szanować. W takim przypadku, Adam
nie mógłby być pokorny. Jezus również nie byłby cichy. Ojciec Niebiański także
by taki nie był. Chociaż Pismo Święte nie oświadcza, że Ojciec Niebiański jest
cichy, to jednak mówi, że Jezus taki był i że był On w ciele wiernym odbiciem
osoby Ojca. Stąd możemy przyjąć, że Ojciec Niebiański posiada cichość, w
przeciwieństwie do wyniosłości.
BÓG SPRZECIWIA SIĘ PYSZNYM
Nasz Pan powiedział: „Jam jest cichy i pokornego serca”. Nasz Pan był
cichy, w tym znaczeniu, że był chętny by się uczyć. Zdawał On sobie sprawę, że
mimo swojej doskonałości, są rzeczy, których powinien się jeszcze nauczyć. Nauczył
się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. Właśnie dlatego, że Jezus posiadał
zaletę cichości lub chęć uczenia się, zaoferowano mu, aby stał się naszym
Zbawicielem. Możemy przyjąć, że bez tej zalety, nie mógłby zostać naszym
Odkupicielem. Bez niej byłby dumny i pewny siebie i nie byłby gotowy, aby
wypełniać wolę Bożą. Ta sama zasada stosuje się również do Kościoła.
Nawet małe talenty, które są właściwie używane, są o wiele bardziej
wartościowe niż te większe, które są używane w zły sposób. Doświadczenie
życiowe pokazuje, że duża liczba wielkich talentów zeszła z dobrej drogi z
powodu braku odpowiedniej wiedzy i kierownictwa. Możemy przyjąć, że ten brak
kierownictwa nastąpił w wyniku braku chęci do uczenia się, braku pragnienia,
żeby poznać właściwą drogę, drogę Bożą. Widzimy, że nawet poganin, gdyby był
cichy, miałby znacznie więcej możliwości poznania woli Bożej niż ten, kto
myśli, że już niczego nie musi się uczyć. Ktokolwiek wie wszystko na początku, ten
nie jest w odpowiednim stanie, aby przyjmować jakąkolwiek naukę.
Pan oświadcza, że sprzeciwia się pysznym. Nawet jeśli staną się oni Jego
dziećmi, będą trzymani na dystans. Jeżeli byłoby dozwolone by pyszni zbliżali
się do Pana, to uczyniłoby to ich jeszcze bardziej przepełnionymi pychą. Natomiast,
jeżeli są trzymani na dystans, mogą stać się cisi, skłonni do uczenia się i pokorni.
Rozumiemy zatem, że wszyscy potrzebują pouczenia. Jednak tylko ci, którzy
odczuwają potrzebę i mają odpowiednią postawę, aby skorzystać z Pańskiej oferty
kierownictwa nad ich rozsądkiem, postępowaniem i biegiem ich życia są w
odpowiednim stanie, aby przyjąć nauczanie. Ci, którzy korzystają z tego
przywileju, dochodzą do właściwego oceny wszystkiego: rzeczy doczesnego życia oraz
tych, które odnoszą się do życia, które ma nadejść.
Ci są tymi, których Bóg z przyjemnością naucza i prowadzi do znajomości
Swojego Syna oraz do wszystkich Swoich błogosławieństw. Jeżeli tacy trwają w
cichości, On jest w stanie uczynić ich Swymi dziedzicami i współdziedzicami z
Jezusem Chrystusem, ich Panem. Czytamy w Piśmie Świętym, że cisi odziedziczą
ziemię. Oni odziedziczą ją pod warunkami pierwotnego i oryginalnego
Przymierza. Będą oni nasieniem
Abrahamowym. Spłynie przez nich błogosławieństwo na ludzkość, która będzie
posłuszna podczas tysiącletniego panowania Jezusa. Po ostatniej próbie pod
koniec Wieku Tysiąclecia, cały świat będzie chętny do nauki. Nauczą się oni
wielkiej lekcji, że Bóg jest źródłem wszelkiej mądrości. Nauka ta przyniesie im
wiele korzyści.
Straż 1930 str. 173. W.T.R-
5370 b- 1913r.