<< Wstecz |
Wybrano: R-5093 a, z 1912 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Kto może odpaść od łaski Bożej
“A tak kto mniema, że stoi,
niechże patrzy, aby nie upadł” – 1 Kor. 10:12.
KTO leży, nie może upaść.
Pierwotnie Ojciec Adam stał; to znaczy, że był doskonały, stworzony na
podobieństwo Boże, wolny od grzechu. Będąc pod wpływem Boskiej łaski był wystawiony
na próbę życia lub śmierci. On zgrzeszył i odpadł od łaski w stan niełaski —
potępienia, śmierci. Więc jego potomstwo, cały rodzaj ludzki rodzi się w stanie
niełaski Bożej. Oni wszyscy są upadłymi. Jak to czytamy: “Oto w nieprawości
poczęła mię matka moja” (Ps. 51:7). Z natury cała ludzkość jest dziećmi
gniewu. Ona nie może już upaść niżej; bo jak jest napisano: “Świat wszystek
w złem położony jest” — 1 Jana 5:19.
Lecz zdarzyło się coś, co podniosło
część rodu ludzkiego z upadłego położenia. Chrystus przyszedł na świat, oddał
swe życie jako cenę okupu i wstąpił do nieba “aby się teraz okazywał przed
oblicznością Bożą za nami” (Żyd. 9:24). Jak dotąd, jakkolwiek, On okazał
się tylko za nas, nie za świat, lecz za wszystkich tych którzy
ufają w drogocenną krew Chrystusa. Jego okazanie się za tymi umożliwia im
zbliżanie się do Boga, aby mogli się stać naśladowcami Chrystusa i otrzymać
spłodzenie z Ducha świętego.
Oto położenie w którym stoimy:
przyjęliśmy Odkupiciela, staramy się postępować Jego śladem, jesteśmy
podźwignięci z potępienia, nie pozostajemy już dłużej w śmierci Adamowej. “Bóg
was ożywił, którzyście byli umarli w upadkach i w grzechach” (Ef. 2:1-2).
Kiedyś byliśmy obcymi i oddalonymi, lecz poprzez stanie się “bliskimi przez
krew Chrystusową”, teraz jesteśmy członkami Ciała Chrystusa (Efez.
2:12-13). Od tego momentu jesteśmy adoptowanymi dziećmi Boga.
Adam po upadku był uznany jako
nieprzyjaciel Boga. Lecz my zbliżyliśmy się do Boga przez Chrystusa.
Więc jesteśmy “przyjęci w onym Umiłowanym”, policzeni za godnych żywota
wiecznego, jeśli będziemy wierni; bo “żywot wieczny jest darem z łaski
Bożej” (Efez. l:6; Rzym. 6:23). Kościół powstał z upadłego stanu;
lecz świat nadal pozostaje w tym położeniu i dlatego nie może
upaść. Jedynymi, którzy mogą upaść są ci, którzy przyjęli Ducha świętego.
Sposób życia tutaj, podczas obecnej
egzystencji, może prawdziwie wpływać na sposobności i przyszłe przeznaczenie
dla świata. Jeżeli oni świadomie gwałcą obowiązki, to grzeszą przeciwko światłu
i szkodzą swoim charakterom; lecz nie mogą przez grzech utracić swojego działu
w zasłudze Chrystusowej ofiary, bo jeszcze go nie otrzymali. Tylko poświęcone
dziatki Boże są w stanie to uczynić; jak to Apostoł wykazuje: “Albowiem nie
możliwe jest, aby ci, którzy byli raz oświeceni, i skosztowali daru
niebieskiego, i uczestnikami się stali Ducha świętego, i skosztowali też
dobrego Słowa Bożego, i mocy przyszłego wieku, gdyby odpadli, aby się zaś
odnowili ku pokucie” — Żyd. 6:4-6.
Ta myśl na pewno się powtórzy:
jedyna klasa, która może odpaść to ci, którzy stali się uczestnikami Ducha
Świętego; lecz jeśli którzykolwiek z tych, którzy byli przyprowadzeni do pełnej
harmonii z Bogiem przez spłodzenie z Ducha Świętego, zaniedbają albo nadużyją
swoich błogosławionych przywilejów, nie pozostanie dla nich już więcej działu w
wielkim Pojednaniu; albowiem oni otrzymali już swoją część w
Chrystusowym dziele odkupienia.
ZNAJOMOŚĆ SPROWADZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Jedynym świadectwem w obecnym czasie
na to, że jesteśmy spłodzeni z Ducha świętego jest fakt, że “wzięliśmy Ducha
przysposobienia synowskiego, przez którego wołamy: Abba, to jest Ojcze!” (Rzym. 8:15). Świat nie mając żywota w sobie i nie może utracić tego, czego
nigdy nie posiadał. Lecz co się tyczy nas, “Albowiem jeślibyśmy dobrowolnie grzeszyli
po wzięciu znajomości prawdy, nie zostawałaby już ofiara za grzechy, ale
straszliwe niejakie oczekiwanie sadu, i zapalenie ognia, który pożreć ma
przeciwników. Kto by odrzucił zakon Mojżeszowy, bez miłosierdzia za świadectwem
dwóch albo trzech umiera. Co się wam zda? Jakoż sroższego karania godzien jest
ten, kto by Syna Bożego podeptał, i krew przymierza, przez którą był poświęcony
i Ducha łaski zelżył?” — Żyd. 10:26-29.
Tylko ci, którzy byli uświęceni
przez krew Przymierza mogą je “zelżyć”. Tylko ci, którzy mają znajomość
Syna Bożego mogą go “podeptać”. Świat w swojej ignorancji nie może
uczynić tych rzeczy. Więc “jeżeli grzeszymy dobrowolnie po wzięciu
znajomości prawdy” (nie jeśli świat grzeszy dobrowolnie, lecz jeśli my grzeszymy dobrowolnie) nie pozostaje już dłużej dla nas dział w ofierze
Chrystusowej.
Dla innych pozostaje jeszcze dział w
ofierze Chrystusowej, a ich odpowiedzialność będzie proporcjonalna do ich
znajomości. My mamy wielką odpowiedzialność, gdyż posiadamy wielką znajomość.
My skosztowaliśmy z Ducha Świętego i staliśmy się uczestnikami jego. Apostoł
powiada, że “ci, którzy gwałcili zakon Mojżeszowy umierali bez miłosierdzia”.
Dla nich nie pozostawało już nic więcej. Oni nie poszli na wieczne męki za
nieposłuszeństwo Mojżeszowi, ale ich karą była śmierć. Przeto ci, którzy w ten
sposób umarli będą mieli swój dział w odkupionym dziele Chrystusa.
Ci, którzy umarli pod Zakonem,
ewentualnie będą mieli sposobność do otrzymania łaski Boskiej w Chrystusie
Jezusie. Lecz jeżeli oni byli odcięci od życia pod figuralną karą
śmierci, to jak o wiele sroższą będzie kara na tych którzy mieli wyrozumienie i
oświecenie przez pozafiguralnego Mojżesza — Chrystusa! Pismo Św. nadmienia, że
takowi umrą wtórą śmiercią za dobrowolne nieposłuszeństwo. Dla takich nie ma
nadziei jakiegokolwiek ponownego wzbudzenia. Niech ta ważna myśl zostanie
wyraźnie zaakcentowana. Dla umarłych spod zakonu Mojżeszowego będzie
zagwarantowane wzbudzenie. Lecz dla tych którzy umarli wtórą śmiercią nie
będzie już nic ponadto. Oni mieli swój dział w Pojednaniu i policzyli krew
przymierza, przez którą byli zapieczętowani, za pospolitą. “Chrystus… więcej
nie umiera!”
Brzask 1934, str. 13-14. W.T. R-5093 a –
1912 r.