<< Wstecz |
Wybrano: R-3116 b, z 1902 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Pan jest pasterzem moim
Nazywając Swój lud owcami, Pan jakoby wskazał na pewne cechy
charakteru, jakie powinny znajdować się w wiernych. Najznamienitszą
charakterystyką owiec jest ich potulność i posłuszeństwo pasterzowi, którego
pieczy one poddają się w zupełności. Są wierne pasterzowi; rozeznają jego głos,
uważają na wszelkie objawy jego woli, której poddają się z zaufaniem. Skoro
tylko usłyszą jego wołanie, prędko, bez żadnego ociągania się, biegną, w
posłuszeństwie jego głosowi. Za głosem obcego nie pójdą, bo głosu jego nie znają
ani go słuchają.
Co za piękna nauka jest w tym dla Pańskiego „Małego Stadka”, nad którym On jest
dobrym Pasterzem! Nawet najsłabsze jagniątko z trzody Pańskiej zna Jego głos: „Tać jest droga, chodźcie po niej”
(Izaj. 30:21). Chociaż tysiące innych głosów woła, raz z tej strony to znowu z
innej, owce Pańskie, zaznajomione z Jego Duchem i Słowem, odwracają się od
wszelkich innych a idą tylko za głosem prawdziwego Pasterza.
W różny sposób nasz Pasterz mówi do Swych owiec i baranków.
Jego napisane słowa zachowywane w sercu, wskazują ustawicznie na drogę prawdy;
Jego opatrzność również kształtuje postępowaniem każdego a nieustanna obecność
Jego ducha świętego wykazuje każdego intruza i obcego ducha, który stara się
zaciemniać i zwodzić - prowadzić na manowce. Prawdziwa owca Pańska będzie
słuchać bacznie za każdym choćby najciższym głosem swego Pasterza, czyli
pielęgnuje Jego słowa w swym sercu; obserwuje i bada Jego opatrznościowe
kierownictwo; pielęgnuje i rozwija w sobie coraz bliższą społeczność z Panem, co
jest przywilejem każdego prawdziwie poświęconego chrześcijanina. Kto takimi
sposobami trwa w Nim, nie zbłądzi - nigdy nie wejdzie na bezdroża.
Owce Pańskie mogą nie mieć wysokiego wyszkolenia i, po
ludzku mówiąc, nie będą umiały wertować błędnych sofisterii ludzkich; lecz
będąc dobrze zaznajomionymi z głosem pańskim, one wnet rozpoznają błędne głosy
obcych i za nimi nie pójdą; albowiem są wierne i posłuszne tylko prawdziwemu
Pasterzowi.
Taka postawa umysłu i serca jest dla nas najbezpieczniejsza,
wpośród tak wielu przeróżnych trudności i zamętów w tym złym dniu. I wszyscy
tacy mogą z zaufaniem śpiewać wraz z Psalmistą: „Pan jest Pasterzem moim, na niczem mi
nie zejdzie. Na paszach zielonych [przy obfitym, zadowalającym pokarmie
duchowym] postawi mię [da odpoczynek
wiary]; a do wód cichych [do
głębszych, orzeźwiających prawd] prowadzi
mnie. Duszę moją posila [wykupił ją od śmierci]; prowadzi mię ścieżkami
sprawiedliwości dla imienia Swego [ponieważ jestem Jego dzieckiem i noszę
Jego zaszczytne imię]. Choćbym też
chodził w dolinie cienia śmierci [cała droga życia, od upadku Adamowego,
była doliną łez, nad którą spoczywa cień śmierci], nie będę się bat złego; albowiemeś Ty
ze mną; laska Twoja i kij Twój, te mię cieszą [Twoje Słowo i opatrznościowe
ćwiczenia prowadzą mię drogą Twoją]” (Ps. 23:1-4). Opatrznościowe kierownictwa
i działalności naszego Pasterza są nie tylko ćwiczeniami dla owiec prawdziwych,
ale też ochraniają ich przed „wilkami”
i innymi wrogami.
Wraz z Prorokiem możemy powiedzieć: „Przed obliczem mojem gotujesz stół
przeciwko nieprzyjaciołom moim [bo chociaż gnębi nas szatan i grzech,
podtrzymywani jesteśmy przez Pana jego hojnymi zaopatrzeniami naszych potrzeb]; pomazałeś olejkiem [wesela] głowę moją, kubek [duchowych
rozkoszy] mój jest opływający [pomimo
że jako pielgrzym na tej ziemi, gnębiony jestem różnymi trudnościami]” (Ps.
23:5). Przez wzgląd na Pańskie prowadzenie Swoich w przeszłości jak i obecnie,
wszyscy, którzy prawdziwie są Jego owcami, mogą z ufnością powiedzieć: „Nadto dobrodziejstwo i miłosierdzie
Twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota mego i będę mieszkał w domu Pańskim [będę uznanym za Jego dziecię, jako członek domu wiary] na wieki” (Ps. 23:6).
Pielęgnujmy i uprawiajmy w sobie coraz więcej on skromny,
potulny i wierny charakter prawdziwej owcy Pańskiej, abyśmy mogli być tym
więcej ubogaceni przez Onego dobrego Pasterza. Usposobienie takie nie imponuje
temu światu. Uparte kozły, odważne lwy, podstępne niedźwiedzie, chytre węże i
żarłoczne wampiry są lepszymi godłami i emblematami ideałów tego świata i są
zwykle umieszczane na ich godłach. Niechaj tedy świat miłuje swoich; nam należy
pamiętać, że nie jesteśmy z tego świata, ale zostaliśmy posłani jako owce
pomiędzy wilkami i że nasze bezpieczeństwo i dobro duchowe nie zależy od naszej
mądrości i bystrości, ale w zupełności od naszego pilnego wsłuchiwania się i
postępowania w cierpliwości za głosem Onego dobrego Pasterza, który wkrótce
wywyższy Swoje Małe Stadko i ukoronuje je nader wielką, wiecznie-trwałą i
wszystko przeważającą chwałą.
Straż 12/1960 str. 188-189, W.T. R-3116 b -1902 r.