<< Wstecz |
Wybrano: R-5633 a, z 1915 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Posługa aniołów
"Zatacza obóz Anioł Pański około tych, którzy się go boją i wyrywa
ich". – Ps. 34:7.
Większe lub mniejsze trudności związane są z próbami rozmyślania
nad wielkim Jehową, Jego charakterem i mocą. Pismo Św. zdaje się wskazywać, że
Bóg używał rozmaitych sposobów, aby okazać Swą moc swojemu ludowi – Żydom
podczas Wieku Żydowskiemu a chrześcijańskiemu Kościołowi w ciągu Wieku
Ewangelii. Myślimy, iż nie byłoby niewłaściwą myślą, że słowo anioł może oznaczać jakiekolwiek
przedstawicielstwo lub moc, ożywione lub nieożywione, jakie Bóg zechce użyć w
związku z posługiwaniem. Bóg mógłby uczynić Swoim posłańcem wiatr lub płonący
ogień. Mógłby On uczynić Swoim posłańcem wielkiego Archanioła lub anioła
niższej rangi. Pan Bóg może użyć za Swego posłańca cokolwiek lub kogokolwiek nadając
mu potrzebną władzę. Tak samo przedstawiciel Stanów Zjednoczonych wyjeżdżający
do innego kraju, byłby uznawany bez względu na jego własne, prywatne zdolności
lub stanowisko.
Szczegóły, w jaki sposób Wszechmocny poznaje nasze modlitwy,
myśli, słowa i potrzeby, nie są nam wyjaśnione w Piśmie, a więc widocznie nie
jest potrzebne, abyśmy rozumieli to w każdym szczególe. Nie myślimy, by
jakikolwiek ograniczony umysł mógł zrozumieć Boga. Jest On zbyt wspaniały byśmy
mogli Go zrozumieć, zbyt potężny byśmy w pełni pojęli całą Jego moc i
możliwości. Są jednak pewne rzeczy dotyczące Boga, które możemy pojąć i dlatego
jesteśmy zaproszeni w Piśmie Świętym do badania Go według danego Objawienia.
Mniemanie, że Bóg jest w każdym miejscu, w każdej najmniejszej cząstce
Wszechświata, wydaje się nam absurdem, jakiego nie naucza Biblia. Zakładanie, że
Bóg wie o każdej małej kijance i mikrobie lub nawet, że On [R5634 : strona 55] ma wiedzę o każdym każdego członka rodziny ludzkiej,
gdy są ich miliony milionów, przechodzi nasze pojęcie.
Gdybyśmy nawet ograniczyli Boską uwagę do członków
Kościoła, to jednak ciągle są ich tysiące, a zdolność zrozumienia i radzenia
sobie z dziesięcioma lub z dwudziestoma tysiącami ludzi w jednej chwili zdaje
się nam niemożliwa. Nie spodziewamy się, aby Bóg miał podobnie postępować.
Ktokolwiek z ludzi próbowałby radzić sobie chociażby z setką osób i wiedzieć o
wszystkim, co się z nimi dzieje, byłby uważany za bardzo nierozsądnego. Raczej
miałby on rozmaite pośrednictwa, za pomocą których jego wola byłaby wykonywana przez
tych stu ludzi. Przez nie, on wiedziałby, co ci ludzie robili, a oni przez to
pośrednictwo znaliby cel pracy. Jego ogólna znajomość rzeczy nie oznacza, że On
w jednej chwili będzie w każdym pokoju domu lub, że zwraca uwagę na każdą osobę
w tym samym czasie.
Jesteśmy jednak skłonni myśleć, że w naszym tekście
wyraz „anioł” użyty przez Psalmistę odnosi się do istot duchowych. Powodem
takiego myślenia jest to, że w dawnych czasach, przed Pięćdziesiątnicą, prawie
wszystko Pan objawiał [R5634 : strona 56] przez
duchowe istoty, które się materializowały i dematerializowały znikając z oczu.
Ogólnie, Pismo zdaje się wskazywać, iż Boskie postępowanie z Jego ludem w
dawnych czasach wykonywało się przez aniołów. Co się tyczy Wieku Ewangelii, który
właśnie się kończy, mamy ufność, że Bóg okazywał wielką troskę w Swoim obchodzeniu
się z duchowym Izraelem, tak jak czynił to z cielesnym Izraelem. Jest tak dlatego,
że duchowy Izrael jest Mu bliższym jako Dom Synów, niż cielesny Izrael jako Dom
Sług. Ale Bóg spodziewa się, że Dom Synów będzie chodził przez wiarę a nie
widzenie – to wyższy standard postępowania. Dlatego, Jego objawianie się im nie
ma przemawiać do ich zmysłów cielesnych. Mimo to, jest ono tak samo
rzeczywiste.
OCZY PAŃSKIE
Czytamy, że „Oczy Pańskie przepatrują wszystkę ziemię,
aby dokazywały mocy swej przy tych, którzy przy nim stoją sercem doskonałem”, a
także „Na każdem miejscu oczy Pańskie upatrują złe i dobre”. Nie jest jednak podana
tu myśli, że Bóg osobiście oglądał każdy czyn wszystkich ludzi na świecie, ale
że On dowiaduje się o rzeczach dziejących się na całym świecie za pomocą swoich
mocy i pośredników. „Oczy”, o których tu mowa oznaczają Boski wpływ-Jego
zdolności poznawcze, niezależnie od
użytego sposobu. Czy Jego moc i wola są wykonywane przez anioły lub inne siły,
nie stanowi to różnicy, a przynajmniej nie większą niż miałoby to miejsce w
naszym przypadku podczas realizacji naszych życzeń. Gdybyśmy chcieli się
dowiedzieć o pewnych sprawach w Filadelfii, to mielibyśmy różne metody, za
pomocą których moglibyśmy tego dokonać. Jednym ze skutecznych sposobów byłoby zatelefonowanie
do kogoś, jeżeli tylko ma telefon. Moglibyśmy też wysłać wiadomość
telegraficznie, albo bezpośrednio do danej osoby przy pomocy posłańca, który
udałby się tam pieszo, koleją lub innym środkiem transportu.
Jeżeli ludzkość ma te rozmaite sposoby wykonywania
swych planów, to możemy tym więcej cenić naszego Niebieskiego Ojca myśląc o
Nim, jako o Tym, który ma pełną możliwość porozumiewania się ze Swymi dziećmi i
ma różne środki komunikacji. Są one, bez wątpienia, o wiele doskonalsze od
naszych. Nie objawił On nam tych rzeczy jasno, oprócz tego, iż powiedział, że
jest poinformowany o wszystkim, co nas dotyczy, jak również i o wszystkich sprawach
świata. On mówi nam, że Aniołowie są Jego sługami i mają dozór nad Jego ludem.
„Izali wszyscy nie są duchami usługującymi, którzy na posługę bywają posłani
dla tych, którzy zbawienie odziedziczyć mają?”. Oni nie usługują nam
bezpośrednio dostarczając nam chleb, ani też przygotowując dla nas pokarm lub budując
nasze domy – nie usługują w żaden z tych sposobów. Więc, w jaki sposób służą? Nie
mamy innego źródła wiedzy na ten temat oprócz słów naszego Pana, że aniołowie „maluczkich”
zawsze patrzą na oblicze Ojca, zawsze mają do Niego dostęp.
Fakt, iż ci aniołowie są przedstawicielami "maluczkich"
Pana, wskazuje, że mają bezpośredni dostęp do Boga i natychmiast uzyskują Jego
uwagę. Na cóż by się zdało Ojcu Niebieskiemu przyjmować aniołów, gdyby nie było
czegoś do przekazania? Nasze zrozumienie jest takie, że Boska wiedza dotycząca
naszych spraw i interesów zdobywana jest dzięki metodom, o których nie jesteśmy
powiadomieni. Możemy jednak przypuszczać, że do przekazywania wykorzystywani są
często anielscy posłańcy. Szef każdej firmy i instytucji bankowej ma pewne
prawa i reguły, według których kieruje wszystkimi sprawami przedsiębiorstwa.
Tak samo Bóg ma pewne prawa, przy pomocy których kieruje naturą. Jest
zbytecznym, abyśmy modlili się do Boga o to, by Ziemi obróciła się na swojej
osi i nadeszło jutro. Możemy być pewni tego, że Wszechmocny, Ten, który jest
wyobrażeniem dokładnej Sprawiedliwości i nieskończonej Mądrości, ma prawa,
które kierują Jego całym Wszechświatem oraz tego, że aniołowie mają wgląd w te
prawa i są posłannikami Jehowy, tak jak ziemski sąd może udzielić komuś prawa
zasiadania w swym składzie i uzyskiwania informacji.
NASZ PAN JEZUS GŁÓWNYM POSŁAŃCEM
Jeżeli w połączeniu z naszym tekstem będziemy mieć na
uwadze słowa naszego Pana wypowiedziane przed Jego wniebowstąpieniem: „Jam jest
z wami po wszystkie dni, aż do skończenia Świata”, to zrozumiemy, że Pan Jezus
jest głównym posłańcem, czyli Aniołem Jehowy. On na pewno był głównym posłańcem
dla Kościoła Ewangelii. Naszą myślą jest więc, że przez aniołów i inne
pośrednictwa Bóg kieruje światem, a szczególnie opiekuje się Swym ludem przez
naszego Pana Jezusa Chrystusa, który jest Głową nad wszystkimi Boskimi duchowymi
władzami i ma nadzór nad wszelkimi sprawami Jehowy. My zostaliśmy
przyprowadzeni do szkoły Chrystusa. On jest naszym Nauczycielem. Kiedy udajemy
się do Ojca z modlitwą, nie ignorujemy tego Nauczyciela, ale idziemy w Jego
imieniu i nie możemy przypuszczać, aby Ojciec Go ignorował. W obchodzeniu się z
nami Jezus jest reprezentantem Ojca. Nie mamy jednak przypuszczać, aby Pan
Jezus miał wszystkie szczegóły spraw świata pod Swoim osobistym nadzorem, ale
raczej, że aniołowie zdają raport o tym, co jest Mu potrzebne i że pewne prawa
są używane w tym celu. To zdaje się nam być rozsądnym i logicznym porządkiem
Boskiej działalności. Nie narzucamy tego zdania innym, lecz tylko mówimy, że przemawia
ono do naszego umysłu.
Mając na uwadze fakt, że Kościół był poddany pod
szczególne kierownictwo Pana Jezusa, nie byłoby zbyt daleko idącą myślą, że
Jehowa zatacza obóz około Swojego ludu przez Jezusa, i że aniołowie są pod Jego
rozkazami. Jeżeli Szatan jest wodzem swej grupy aniołów, to również nasz Pan
może mieć aniołów pod swoją kontrolą i On może być ich książęciem. Czytamy,
czego dokonał Aleksander Wielki i co uczynił Napoleon Bonaparte, bez względu na
fakt, że oni mieli pod sobą wiele tysięcy tych, którzy wykonywali ich wolę. Myślimy
więc o wszystkich duchowych istotach, jako będących pod dowództwem i
kierownictwem Jezusa Chrystusa. W Jego ręce Bóg oddał wszelką moc na Niebie i
na ziemi. Wszyscy aniołowie Boży zostali Mu poddani. Każda sprawa ludu Bożego
jest nadzorowana przez nich, pod kontrolą naszego Pana. Takie jest nasze
zrozumienie i podoba nam się ta myśl.
RÓŻNE SPOSOBY WYBAWIANIA
Nasz tekst dalej mówi, że anioł, który zatacza obóz
około ludu Pana, „wyrywa ich”. W dawnych czasach dzieci Boże bywały wybawiane
cudownie. Niektórzy byli wybawieni z więzienia, inni zaś nie. Niektórzy byli
zachowani od miecza, inni nie. Mamy przyjąć wolę Bożą, jakakolwiek by ona nie
była. Jednak, aby móc tego dokonać, dla naszego duchowego dobra, naszego
ostatecznego dobra, musimy sobie zdać sprawę, że Jego zasady i warunki, które
zaakceptowaliśmy były takie, że oddajemy się bez zastrzeżeń w Jego ręce.
Właściwa bojaźń, czyli cześć dla Pana, doprowadziłaby nas na pewno do pełnego
oddania się pod Jego opiekę, kierownictwo i kontrolę. Nasze doświadczenia
życiowe wykazały nam, że nie jesteśmy w stanie dobrze kierować sami sobą. Pan wybawi
każdego z nas w taki sposób, jaki przyniesie nam największą miarę
błogosławieństwa.
Za dni Apostołów św. Piotr był oswobodzony z więzienia
przez Anioła Pańskiego, który ukazał mu się jako człowiek. Było to nie tylko w
interesie [R5634 : strona 57] Apostoła,
ale całego Kościoła i pokazało im, że Pan jest w stanie w pełni czuwać nad
swoim ludem. Tym sposobem otrzymali oni ważną lekcję. Chociaż te zewnętrzne
manifestacje nie są nam udzielane w obecnym czasie, to jednak mamy inne błogosławieństwa,
które więcej niż rekompensują braki tych zewnętrznych znaków, które już nie
działają dla dobra Kościoła. Możemy powiedzieć razem z Apostołem, iż wszystkie
rzeczy dopomagają ku dobremu tym, którzy miłują Boga i którzy według
postanowienia Bożego powołani są. Powinniśmy mieć w Nim pełną ufność, że zawsze
jesteśmy przedmiotem Jego najtroskliwszej opieki.
KAŻDY ŚWIĘTY MA SWOJEGO ANIOŁA
USŁUGUJĄCEGO
Choć nie możemy być całkiem pewni naszego sposobu
wytłumaczenia tego tematu, to jednak rozumiemy, że każdy z ludu Bożego, w miarę
na ile jest on jednym z prawdziwych dzieci Bożych, ma usługującego ducha,
osobę, anioła, który ma dozór nad jego sprawami. Ten anioł składa swój raport
Panu. Nie wiemy jak często – co miesiąc, tydzień, czy co godzinę. Jeżeli Bóg uznaje
to za mądry i właściwy sposób, my mamy zupełne zaufanie w Jego mądrość.
Cokolwiek Bóg zarządził w tej sprawie jest dla nas zupełnie zadowalające i
jesteśmy pewni, że jest to właściwe i w zupełnej harmonii z Boskim charakterem.
Myślimy, że ta zasada jest zilustrowana w Księdze
Proroka Daniela. Daniel modlił się i po niedługim czasie otrzymał odpowiedź.
Anioł Gabriel, który był Pańskim posłańcem do Daniela, wytłumaczył [R5635 : strona 57] mu pewne rzeczy. Na początku błagań, które Daniel
zanosił do Pana, Pan zamierzył posłać mu odpowiedź. Gabriel był wysłany
specjalnie, by go poinformować, lecz został wstrzymany przez pewne inne
obowiązki. Fakt tego wstrzymania, nie powinien nasuwać nam myśli, że Daniel lub
ktokolwiek z ludu Pana zostanie kiedyś zaniedbany, a raczej, że, podczas gdy
mniejszej wagi sprawy Daniela znajdowały się pod kierownictwem anioła niższego
rządu, to ważniejsze zostały powierzone Gabrielowi jako pełnomocnikowi, jak to
było w sprawie Daniela i innych. Pojawiło się tam opóźnienie, a Gabriel
wspomina, czym było ono spowodowane – książę Persji sprzeciwiał mu się przez
dwadzieścia jeden dni.
Zwróciliśmy już uwagę, że ten Wiek Ewangelii był
odmienny od Wieku Żydowskiego i poprzednich wieków. Po wprowadzeniu dyspensacji
Ewangelii, zewnętrzne demonstracje takie jak dary Ducha Świętego – dar
leczenia, dar języków, wykładanie języków, rozeznawanie duchów – oraz
odwiedziny aniołów minęły i w czasie Wieku Ewangelii wolą Bożą było, by duchowy
dom Izraela postępował wiarą, a nie widzeniem. Dlatego byłoby niewłaściwym po
pełnym ustanowieniu Kościoła, by pojawiali się aniołowie i otwarcie się
manifestowali.
Lecz aniołowie Pańscy, mimo to mają bardziej
szczególną opiekę nad członkami Kościoła, niż mieli nad kimkolwiek z ludu
Bożego w minionym okresie historii świata. Pan jest szczególnie zainteresowany duchowym
Izraelem. Tak więc, ci aniołowie opiekują się nami, nadzorują nasze sprawy i są
Boskimi przedstawicielami, czyli kanałami komunikacji z nami zgodnie z Jego
wolą. Jest to komunikacja w znaczeniu opatrzności nad nami – powodowanie zaistnienia
tej lub innej opatrzności.
ŚWIĘCI ANIOŁOWIE NIE OBJAWIAJĄ SIĘ
NASZYM ZMYSŁOM
Nie podajemy myśli o aniołach szepcących do naszych
uszu. Myślimy, że aniołowie, którzy teraz szepcą do ucha są tymi sami, co stukają
w stoliki, komunikują się przez deseczki dla medium, ręczne pismo i różne inne
komunikaty przeznaczone dla ucha i oka medium spirytystycznego. Faktycznie są
to złe duchy, czyli upadli aniołowie. Uważamy, że święci aniołowie nie czynią
nic podobnego. Lud Boży w teraźniejszym Wieku ma znajdować instrukcje dla
siebie w Jego Słowie. Dzieci Boże nie potrzebują Księgi Mormona, Spirytyzmu,
Nowej Myśli, mocy jasnowidzenia lub jasnosłyszenia. Są to wszystko sidła
przeciwnika i jego demonów.
Naśladowcy Chrystusa mają Biblię i niewidzialne usługi
świętych aniołów, którzy starają się o ich interesy, opatrznościowo chronią i kierują
ich sprawami. Jest to dla nas bardzo realne i przynosi pocieszenie. Gdybyśmy
myśleli, że to wszystko Bóg czyni osobiście, uznalibyśmy, że On na pewno o nas zapomniał. Lecz mając zapewnienie
Jego Słowa, że ani włos z głowy naszej nie spadnie bez uwagi naszego Ojca, nasz
umysł może opierać się na tym, że On realizuje swe cele w Chrystusie dla Swoich
dzieci poprzez posługę świętych aniołów.
Strażnica 1920 str. 57 - 60. W.T. R-5633 a : strona 55 – 1915 r.