<< Wstecz |
Wybrano: R-5665 a, z 1915 roku. |
Zmieñ jêzyk na |
|
| | |
Czas siewu i ¿niwo charakteru
„Nie b³±d¼cie… kto sieje cia³u
swemu,
z cia³a ¿±æ bêdzie ska¿enie; ale kto sieje duchowi,
z ducha ¿±æ bêdzie ¿ywot wieczny” – Gal. 6:7-8.
APOSTO£ kieruje nasz± uwagê na fakt, ¿e istnieje
zagro¿enie zwiedzenia niektórych z ludu Bo¿ego. |Niektórzy mog± my¶leæ, ¿e mog±
¿yæ zgodnie ze swoimi ziemskimi i cielesnymi pragnieniami, a nastêpnie
uczêszczaæ na zebrania lub uczestniczyæ w innych formach obrz±dków religijnych i
w ten sposób byæ w porz±dku z Bogiem. Inni mog± zwodziæ siê my¶l±c, ¿e mog± ¿yæ
wed³ug cia³a, a nastêpnie udaj±c siê do Pana w modlitwie uzyskaæ ca³kowite
przebaczenie i naprawiæ te sprawy oraz byæ tak samo zgodni z duchem jak ci,
którzy codziennie ¿yj± w wierno¶ci Bogu. Jeszcze inny b³±d, który zwiód³ wielu,
to nauka, ¿e ¿yj±c wed³ug sk³onno¶ci cia³a w grzeszny sposób, mog± nastêpnie
udaæ siê do ksiêdza, uzyskaæ rozgrzeszenie i to sprawi, ¿e znowu bêd± w
porz±dku.
To jest oszustwo. Bóg ustanowi³ pewn± ogóln± zasadê,
która stosuje siê do Ko¶cio³a i do ¶wiata. Podstaw± dzia³ania tej zasady jest
sianie i ¿êcie. Przypu¶æmy, ¿e cz³owiek nieobeznany z gatunkami nasion,
obsia³by swoj± rolê nasionami ostu lub k±kolu. Po pewnym czasie ogl±daj±c swoje
pole móg³by powiedzieæ: „Wydaje siê, ¿e nasiona by³y dobre. Nie widzê nic z³ego.
Nie uszkodzi³y ziemi pod ¿adnym wzglêdem. Pole wygl±da tak dobrze, jak gdybym
wysia³ nasiona tymotki lub koniczyny. Ro¶liny s± zielone, pe³ne ¿ycia i wygl±daj±
bardzo dobrze”. Lecz w dalszej czê¶ci sezonu charakter uprawy wyra¼nie
wskaza³by na ogromn± pomy³kê w doborze nasion do zasiewu.
Ludzie wiedz±, ¿e w przyrodzie bêd± zawsze ¿±æ to, co
zasiej±. Nie spodziewaliby siê ¿±æ pszenicy, je¿eli nasialiby k±kolu. Prawo
przyczyny i skutku jest tak samo nieub³agane w rzeczach duchowych. Dlatego
Aposto³ mówi: „Bóg siê nie da z Siebie na¶miewaæ” – nie my¶l, ¿e mo¿esz czyniæ
z³± rzecz i osi±gn±æ dobry skutek. „Kto sieje wiatr, bêdzie zbiera³ burzê”. Kto
sieje cia³u, bêdzie mia³ odpowiadaj±cy temu zbiór. Kto sieje duchowi ¿±æ bêdzie
rzeczy zgodne z rodzajem zasiewu.
MY¦L POCZ¡TKIEM CHARAKTERU
Co wiec oznacza s³owo „sianie” w zastosowaniu do
rzeczy duchowych? Faktycznie oznacza to sposób ¿ycia, czyli postêpowanie
przynosz±ce dobre skutki, albo sposób postêpowania przynosz±cy z³e skutki.
Niekiedy s³yszymy wyra¿enie: „Ten m³ody cz³owiek siê wyszumia”. Oznacza to, ¿e
postêpowanie takiej osoby jest z³e i odbije siê ono na jego charakterze. Mo¿emy
pój¶æ dalej i powiedzieæ, ¿e wszelkie postêpowanie jest pobudzane
wcze¶niejszymi my¶lami. Inaczej mówi±c, nasze my¶li s± pocz±tkiem tego czym
jeste¶my! Dla ilustracji: Zanim Bóg stworzy³ ¶wiat, najpierw mia³ plan.
Cokolwiek On czyni³ wyp³ywa³o z planu, który pierwotnie posiada³. Mo¿emy wiêc
powiedzieæ, ¿e dobre my¶li Bo¿e doprowadzi³y do dobrych skutków.
W taki sam sposób sprawa mia³a siê z Szatanem. Sposób
postêpowania Szatana by³ sianiem z³ych rzeczy, sianiem k±kolu. Jego sposób
postêpowania by³ fatalny dla niego i szkodliwy dla drugich, a wynika³ ze z³ej
my¶li, któr± mia³ zanim pope³ni³ grzech. Rzek³ On w sercu swoim: „Wst±piê na
niebo, nad gwiazdy Bo¿e wywy¿szê stolicê moj±;… wst±piê na wysoko¶æ ob³oków,
bêdê równy Najwy¿szemu” (Iz. 14:13,14). Mia³ on chciwego,
samolubnego i zarozumia³ego ducha – ducha przeciwnego Bogu.
Te dwa duchy stale dzia³aj± na ¶wiecie – Duch Bo¿y i
duch Przeciwnika. Odwo³uj±c siê do rzeczy dotycz±cych ludzko¶ci, Aposto³ wyra¿a
siê o duchu Przeciwnika, jako o duchu cia³a – ale nie jest to duch cia³a w jego
pierwotnej doskona³o¶ci, ale duch upad³ego cia³a. Jest to duch Szatana, który
sta³ siê dominuj±cym w¶ród rodzaju ludzkiego. Aposto³ kieruje s³owa naszego
tekstu zw³aszcza do Ko¶cio³a, lecz mo¿na je dobrze zastosowaæ tak¿e do ¶wiata.
Gdyby ktokolwiek z ludu Bo¿ego zosta³ o¶wiecony i sta³ siê uczestnikiem Ducha
¦wiêtego, a ¿y³ g³ównie wed³ug cia³a, to z pewno¶ci± nie otrzyma³by nagrody
Wysokiego Powo³ania. Ci, co chc± osi±gn±æ chwa³ê, cze¶æ i nie¶miertelno¶æ,
musz± ¿yæ wed³ug Ducha Bo¿ego, ducha Jego prawa, ducha sprawiedliwo¶ci. Musz± dostosowaæ
swoje ¿ycie do ¿ycia Chrystusa, ich Wzoru, bo inaczej nie mog± mieæ nadziei na
osi±gniêcie rzeczy im obiecanych.
Z powodu niedoskona³o¶ci cia³a odziedziczonej po ojcu
Adamie, dzieci Pañskie nigdy nie uzyskaj± w tym ¿yciu doskona³o¶ci, jakiej by
sobie ¿yczyli. Bêd± pojawiaæ siê ró¿ne skazy i s³abo¶ci mózgu, my¶li i ca³ego
cia³a. Powinni oni jednak ¿yæ tak blisko w³a¶ciwych standardów, jak to tylko
mo¿liwe, a Pan zrównowa¿y ich niezamierzone s³abo¶ci. Jego ³aska bêdzie dla
nich wystarczaj±ca i uzdolni ich do zwyciêstwa. Lecz gdy siej± cia³u, bêd± te¿
z cia³a ¿±æ – bêd± ¿±æ z³o. Je¿eli jednak bêd± ci±gle wierni Panu, bêd± pokutowaæ
za swoje zaniedbania i staraæ siê zwyciê¿aæ, to On oddali te do¶wiadczenia dla
ich dobra.
WIERNE SERCE PIERWSZYM WYMOGIEM
Tak wiêc, Ko¶ció³ ma siaæ zgodnie z duchem, postêpowaæ
wed³ug Ducha Boga, który jest sprawiedliw± Istot± Duchow±. Widzimy, ¿e aby to
czyniæ, serce musi byæ w³a¶ciwe. Doprowadzenie naszego serca do w³a¶ciwego
stanu jest wiêc pierwsz± rzecz±, któr± Pan stawia przed nami. Nie mo¿emy nawet
staæ siê Jego dzieæmi, dopóki nasze serca nie s± we w³a¶ciwym stanie. Musimy
odwróciæ siê od grzechu i przyj±æ zado¶æuczynienie Tego, który nasze grzechy
wzi±³ na Siebie. Nastêpnie musimy zwróciæ uwagê na Jego s³owa: „Je¶li kto chce
i¶æ za Mn±, niechaj¿e samego siebie zaprze i we¼mie krzy¿ swój i na¶laduje Miê!”.
Czyni±c to, siejemy duchowi. Je¿eli bêdziemy trwaæ w tym sianiu, bêdziemy ¿±æ
wielk± nagrodê – wszystkie chwalebne duchowe rzeczy, które Pan obieca³ Swoim wiernym
Wieku Ewangelii.
Na ile jednak zbaczamy z drogi i siejemy nasienie z³a,
na tyle siejemy ku ska¿eniu. To niekoniecznie oznacza wtór± ¶mieræ, ale pojawi±
siê æwiczenia i ch³osty za to, co by³o niew³a¶ciwe. Dlatego, kto sieje cia³u w
ma³ym stopniu, ¿±æ bêdzie odpowiednio do tego. Je¿eli nadal bêdzie sia³ zgodnie
z cia³em, to otrzyma wiêksz± miarê skutków takiego dzia³ania – wiêksze
ska¿enie. Je¶li natomiast w zupe³no¶ci odda swoje ¿ycie grzechowi i ca³kowicie
porzuci ¿ycie duchowe, to wynikiem tego bêdzie wtóra ¶mieræ, która jest ostateczn±
kar± za dobrowolne sprzeciwianie siê Bogu.
W zwi±zku z tym, sianie cia³u mo¿e, ale nie musi
oznaczaæ ¿êcia wtórej ¶mierci. Na pewno oznacza to ¿êcie trudno¶ci i sk³onno¶ci
dalekich od Boga i to w proporcji do z³ego zasiewu. Sp³odzonych z Ducha pewnie
doprowadzi to do wtórej ¶mierci, je¿eli nie zmieni± postêpowania. Przyk³ady
tego mo¿na zobaczyæ u wielu chrze¶cijan. Rozpoczynaj± chrze¶cijañski bieg i w
znacznym stopniu ¿yj± wed³ug Ducha Bo¿ego, jednak czasem ulegaj± rzeczom
cielesnym i mniej lub bardziej zachêcaj± cielesny umys³. Byæ mo¿e nie spostrzegaj±
natychmiastowych skutków, lecz z³e nasiona zosta³y zasiane. Te z³e nasiona, z³e
my¶li, nawet je¶li pó¼niej ¿a³owane, mog± mniej lub bardziej skaziæ [R5666 : strona 109] umys³ do koñca ¿ycia. Odwracaj± siê od Pana, od rzeczy
niebiañskich i tworz±c wiêcej rzeczy, z którymi trzeba walczyæ. Chrze¶cijanin
powinien dopilnowaæ, aby jego postêpowanie w ¿yciu, jego pragnienia i my¶li
by³y doprowadzone do harmonii z duchem zdrowego zmys³u, z Duchem Bo¿ym, z
Duchem ¦wiêtym.
Rozumiemy, ¿e sianie duchowi i sianie cia³u oznacza
¿ycie wed³ug drogi Bo¿ej, albo z drugiej strony, ¿ycie wed³ug ducha Przeciwnika.
Jest to sianie nasienia przynosz±cego chwalebne owoce Bo¿ego Ducha ¦wiêtego,
albo te¿ owoce upad³ego cia³a – ska¿onego, szatañskiego ducha, z wszystkim co
mu towarzyszy. Je¿eli ¿yjemy zgodnie z naszym cia³em, to oznacza ska¿enie,
moraln± i duchow± degradacjê, poniewa¿ znajdujemy siê w ska¿onym stanie.
OBECNE POSTÊPOWANIE ¦WIATA ZAWA¯Y NA
PRZYSZ£O¦CI
W obecnym stanie, ¶wiat nie mo¿e mieæ nadziei na
zdobycie wiecznego ¿ycia poniewa¿ nie znajduje siê w spo³eczno¶ci z ¯yciodawc±,
chocia¿, jak wiadomo Ko¶cio³owi, Bóg przygotowa³ mo¿liwo¶æ wiecznego ¿ycia dla
ca³ego ¶wiata ludzko¶ci. Ale podczas, gdy ¶wiat nie znajduje siê jeszcze na
próbie do tego ¿ycia wiecznego, to ich postêpowanie ma decyduj±cy wp³yw na ich
przysz³o¶æ. Je¶li teraz ¿yj± zgodnie z samolubstwem, z egoizmem, to bêd± ¿±æ
zgodnie z tym, odpowiednio do tych wp³ywów, jakie w nich dzia³aj±. Z biegiem
¿ycia doprowadzi to ich do coraz bardziej ska¿onego stanu i i bêd± mieli wiêcej
do przezwyciê¿enia w przysz³ym Wieku, je¿eli w ogóle zdo³aj± osi±gn±æ ¿ycie
wieczne. Byliby o wiele bardziej rozwiniêci i uprzywilejowani, gdyby
postêpowali zgodnie ze sprawiedliwo¶ci± i rozwijali w sobie zasady
sprawiedliwo¶ci i mi³o¶ci. Czeka ich wiêksza degradacja i upo¶ledzenie je¶li bêd±
obecnie postêpowaæ w samolubstwie i nieczysto¶ci.
Mo¿emy tê sprawê przenie¶æ prosto do Edenu. W przypadku
Ojca Adama, gdy zasia³ samolubstwo i zjad³ zakazany owoc, wst±pi³ na z³± drogê.
Nie poszed³ za g³osem rozs±dku i sumienia, lecz za sk³onno¶ci±. W rezultacie ¶ci±gn±³
na siebie karê ¶mierci, która stopniowo doprowadzi³a do utraty ¿ycia. Ca³e jego
potomstwo ma udzia³ w tym potêpieniu. By³ to smutny zasiew i nader gorzkie oraz
dalekosiê¿ne ¿êcie. Jednak przez mi³osierdzie Bo¿e nawet okropne do¶wiadczenia
cz³owieka z grzechem oka¿± siê korzystn± nauk± dla anio³ów i wszystkich
inteligentnych Boskich stworzeñ przez ca³± wieczno¶æ.
Stra¿ 1933 str. 139,140. W.T. R-5665a : strona 108 – 1915 r.