<< Wstecz |
Wybrano: R-5688 a, z 1915 roku. |
Zmień język na ![](img/uk.gif)
| |
| | |
Korona żywota - kto ją otrzyma?
„Błogosławiony mąż,
który znosi pokuszenie, bo gdy będzie doświadczony, weźmie koronę żywota, którą
obiecał Pan tym, którzy go miłują” – Jak. 1:12.
Powyższe
słowa apostoła Jakuba są częścią napomnienia zastosowanego do całego Kościoła Bożego.
„Błogosławiony mąż który znosi (mężnie) pokuszenie”. Tacy, którzy
nie miłują Pana z całego serca, u których samolubstwo lub jakieś inne bożyszcze
zajmuje pierwsze miejsce, zostaną zwiedzeni przez świat, ciało lub Szatana, by
podnieść pewnego rodzaju bunt przeciwko Słowu Bożemu lub Boskiej Opatrzności.
Lub mają zamysły, teorie i pragnienia własne, które przenoszą niekiedy ponad
plan Boży i drogi Boże, chociaż teorie te, plany i pragnienia opierają się na
samolubstwie, ambicji lub są pełne złości, nienawiści, zazdrości, pychy itp.
Tylko, ci co mężnie zniosą podobne pokusy i zasadzki, a przy łasce Bożej
zwyciężają i opanowują cielesny zmysł otrzymają obiecaną koronę.
Apostoł
mówi tutaj o ostatecznej nagrodzie, którą jest „korona żywota”. Sprawę
dotyczącą żywota można obserwować z różnych punktów widzenia; na przykład:
możemy myśleć o żywocie jako o błogosławieństwie będącym koroną wszystkich
błogosławieństw dla istot na jakimkolwiek poziomie. Ci, którzy w Wieku
Tysiąclecia zostaną doprowadzeni do ludzkiej doskonałości i przy końcu tegoż
wieku zostaną uznani za godnych, dostąpią żywota wiecznego. Mówiąc innymi słowy
zostaną ukoronowani, otrzymają żywot wieczny, życie bez końca. Starodawni –
ojcowie święci, gdy powstaną z grobów otrzymają takiż żywot wieczny, zostaną
ukoronowani żywotem. Życie doskonałe, wieczne – bez końca – jest największym
błogosławieństwem, jakiego Bóg może udzielić. Maluczkie Stadko zostanie
szczególnie ukoronowane żywotem, bo ono otrzyma życie na najwyższym poziomie,
życie Boskiej natury – natury Jahwe; żywot w najwyższym znaczeniu będzie ich
koroną. Gdy wszyscy przy końcu ich biegu zostaną wypróbowani i doświadczeni i
okażą się godnymi nagrody, zostaną ukoronowani żywotem.
KORONA PONAD WSZYSTKIE INNE
Mamy
powód przypuszczać, iż św. Jakub w naszym tekście mówi o Kościele, o
Oblubienicy Chrystusowej, o klasie najbardziej uprzywilejowanej,
ubłogosławionej, wybranej z całego rodzaju ludzkiego. Kościół jest teraz
szczególnie na próbie. Tą próbą jest nasza miłość, wytrwałość, wiara, cierpliwość,
a to w celu wykazania, którzy z nas zostaną znalezieni godni dostąpienia
najprzedniejszych błogosławieństw, to jest Boską naturę, którą Bóg obiecał tym,
którzy Go miłują – którzy miłują Go więcej aniżeli domy, rolę, majętności,
więcej aniżeli żonę, męża, rodziców, dzieci, a nawet samych siebie, „własną
duszę”. Bóg także posiada nagrodę dla innych, lecz żadna nagroda nie będzie tak
wysoka jak korona, którą On ofiarował jedynie dla Oblubienicy swojego Syna.
A co
stanowi pokuszenie, o którym jest mowa w naszym tekście? Odpowiedzią Pisma Św.
jest to, iż Pan powiedział, że przyjdą próby i pokuszenia – ćwiczenia – na
tych, którzy są Jego, aby mogli rozwinąć swoje charaktery, aby dowiedli swej
stałości i wierności. Bez doświadczeń nasze posłuszeństwo Bogu nie mogłoby być
nigdy okazane. Miłość własna mogłaby opanować serca i wcale byśmy tego nie
zauważyli, jeżeliby nie została objawiona. Często zastanawiamy się i myślimy,
jak to miłujemy Pana, jak wiele pragnęlibyśmy czynić dla Niego. Potem
przychodzi pokuszenie w formie ociężałości, lenistwa, chęć czynienia czegoś dla
samych siebie zamiast czynienia dla innych – dla Pana. Nietrudno jest myśleć,
iż miłujemy i pragniemy czynić Jego wolę i śpiewać: „Bądź wola Twa, ja zgadzam
się”. Na ile zgadzamy się, Pan Bóg chce, byśmy się sami o tym przekonali, więc
doświadcza nas w tym względzie, po czym przekonujemy się, iż nasza miłość ku
czynieniu Jego woli nie jest dostateczna i wymaga jeszcze dalszego rozwoju i
większego utrwalenia.
Nasze
przymierze z Bogiem polega na tym, aby miłować Go z całego serca, duszy i siły,
zaś bliźniego swego jak siebie samego. Według tej zasady mamy żyć, na ile to
tylko możliwe, przy Boskiej pomocy, ufając w zasługi Jezusa i Jego drogocennej
krwi, która przykrywa nasze słabości i niedoskonałości. Naszym obowiązkiem jest
„wydawać życie dla braci”. Pokuszenie zaś w tym względzie przychodzi, aby
miłować siebie więcej aniżeli miłujemy Boga i braci. Pan pozwala i dopuszcza,
aby na nas przychodziły pokuszenia, doświadczenia i uciski. Zdaje się nam, że sposób,
w jaki my te doświadczenia i próby przyjmujemy, będzie miał wiele do czynienia
w zadecydowaniu, czy okażemy się godnymi onej najwyższej korony żywota.
KORONA ŻYWOTA PO PRÓBIE
„Gdy
będzie doświadczony, weźmie koronę żywota”. Wyrażenie „gdy będzie doświadczony” nie oznacza
tylko jednej próby, lecz jest tu mowa o wszystkich naszych doświadczeniach jako
o próbie naszej wierności. Nasze całe życie jest próbą, to jest doświadczeniem,
aby zobaczyć, na ile jesteśmy szczerymi i miłujemy Boga, czy jesteśmy gotowi
poświęcić nasze życie stosownie do zawartego z Bogiem przymierza. „Gdy będzie
doświadczony” – to znaczy, gdy jego próba się skończy, wtenczas otrzyma „koronę
żywota”. Nikt nie otrzyma jej przedtem. Jednakże niekoniecznie to ma znaczyć,
iż ktoś otrzyma koronę w tej chwili, gdy jego próba się skończy – gdy tylko
jego ofiara dopełni się w śmierci. Jezus czekał w grobie do trzeciego dnia,
zanim otrzymał swoją koronę. Apostołowie i inni spali przez wiele stuleci,
zanim otrzymali swoją nagrodę.
To
również nie znaczy, aby tej samej chwili lub dnia, w którym chrześcijanin w
zupełności dowiedzie swej wierności Bogu, aby natychmiast miał być przeniesiony
do chwały i nieśmiertelności, przez chwalebną przemianę „pierwszego
zmartwychwstania”. Może być tak, że Pan Bóg ma dalszy cel i zamiar, aby Jego
dzieci mogły być dalej czynnymi, zanim ich ofiara zostanie zupełnie dokonaną.
Tak
więc przy każdym stopniu naszej próby i doświadczenia powinna być wykazana
nasza wierność. Niechaj tedy doświadczenia przychodzą i nie zaprzestają
przychodzić, a my bez względu na to, jakie są nasze naturalne ułomności, możemy
być pewni, że we wszystkich doświadczeniach otrzymamy od Boga potrzebną łaskę i
pomoc, zaś od nas On się spodziewa, abyśmy byli wierni w każdym czasie i
pełnili nasze obowiązki aż do końca.
Na Straży 1976/2/03, str. 21; W.T. R-5688a-1915r.