<< Wstecz |
Wybrano: R-5710 a, z 1915 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Źródło prawdziwego wywyższenia
“Bo nie od wschodu ani od zachodu,
ani od puszczy przychodzi wywyższenie, ale Bóg Sędzia tego poniża, a owego
wywyższa” - Ps. 75:7-8
Ktoś obserwujący gwiazdy noc po
nocy, zaobserwowałby, że o ile każda z nich porusza się w swój własny sposób,
to jednak wszystkie wydają się obracać wokół ustalonego punktu, który my
nazywamy Gwiazdą Północną. Ta ustalona gwiazda wydaje się nieruchomą, a w
związku z tym jest punktem, dzięki któremu człowiek może określić swój
kierunek. Jak wszyscy wiemy, igła magnetyczna w kompasie żeglarza zawsze
wskazuje na północ.
Z coraz czystszej astronomicznej
wiedzy w naszych czasach, zostało udowodnione, że o ile planety w naszym
systemie słonecznym obracają się wokół słońca, to jednak istnieje olbrzymia
ilość innych słońc, z których każde ma swoją działkę planet, które, wraz ze
swymi satelitami, krążą dokoła nich, jako swojego centrum. Co więcej, Nauka
twierdzi, że jest jeszcze o wiele potężniejsze Centrum, dokoła którego krążą te
niezliczone miliony słońc, którym towarzyszą ich planety i satelity. To wielkie
Centrum wydaje się być utożsamiane z Plejadami, a szczególnie z Alcyone,
centralną gwiazdą z tej sławnej grupy. Z tego powodu została dana sugestia, że
Plejady mogą przedstawiać Rezydencję Jehowy, miejsce, z którego On zarządza Wszechświatem.
Ta myśl daje nową siłę pytaniu, które Najwyższy zadał patriarchowie Hiobowi: “Czy
możesz związać pęk Plejad albo rozluźnić pasek Oriona? Czy możesz wyprowadzić
gwiazdy Zodiaku w czasie właściwym?” – Ijoba 38:31-32 BW.
Wydaje się być mniej gwiazd na
Północy, niż po jakiejkolwiek innej stronie niebios. Stąd wydaje się, że Północ
otrzymała bardzo wyróżnioną pozycję, inne strony kompasu wydają oddawać jej
hołd. Ten fakt został zaobserwowany przez starożytnych, jak prorok Ijoba
oświadcza – “Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością” (Ijoba 26:7 BW). Poprzez Pismo Święte Północ wydaje się być blisko kojarzona z
rządem Jehowy nad Ziemią.
LEKCJE Z REZULTATÓW GRZECHU
Przez sześć tysięcy lat, ta planeta
Ziemia była buntowniczą prowincją w Wszechświecie Bożym, i Bóg dozwolił
rodzajowi ludzkiemu działać wedle swoich własnych planów, pokazać do czego jest
zdolny. On nie tylko dał Swemu wybranemu ludowi Izraela szczególne obietnice i
błogosławieństwa, ale później dał możliwości również i rozmaitym narodom świata
aby doświadczali wielkiej potęgi, stawania się rzeczywistymi mocarstwami
światowymi, jako reprezentantom mądrości Pogan, aby pokazać co nieodnowione
serca mogą uczynić dla ludzi w kierunku porządku, prawa, dobrobytu,
błogosławieństw, pokoju. Okres, podczas którego dawał On tą możliwość narodom
jest w Piśmie Świętym nazywany “Czasami Pogan”, to okres czasu o długości 2520
lat, które rozpoczęły się w czasie na który Pan dozwolił: gdy
Nabuchodonozorowi, królowi Babilonu, dozwolone zostało podbić Boskie typicznie
królestwo Izraela, aby takim pozostało aż do Dnia Mesjasza – Łuk. 21:24; Ezech.
21:25-27.
Podczas tego tymczasowego okresu na
świecie były cztery wielkie uniwersalne imperia. Te światowe rządy spróbowały
przynieść rozmaite błogosławieństwa rodzajowi ludzkiemu, a jednak one wszystkie
udowodniły, że są słabymi na tyle o ile dotyczy to sprawiedliwości, i mocnymi
na tyle na ile dotyczy to zła i okrucieństwa. Bez wątpienia to jest wielką
lekcją, którą Bóg zaplanował, aby ludzkość się nauczyła – że w tym upadłym
stanie ludzkie rządy nie mogą odnieść sukcesu, że tylko doskonałość istoty i
doskonałe podporządkowanie się do Boskiego Prawa może przynieść prawdziwą
szczęśliwość, że rodzaj ludzki w swym obecnym grzesznym, umierającym stanie, może
znaleźć tylko ostateczną porażkę i klęskę. W ten sposób, poprzez faktyczne
doświadczenia ludzkość dojdzie do zrozumienia swej własnej bezradności i swej
potrzeby Boga.
Ale o ile Bóg dozwalał człowiekowi
udowodnić swą własną słabość, to przygotowywał także błogosławieństwa dla
całego świata, jak przepowiedział w Swym Słowie. Czas, kiedy umie kontrolę nad
problemami ludzkości, podczas Królestwa Mesjasza, będzie czasem kiedy prawdziwa
i wieczne wywyższenie zostanie zauważona. Wszyscy, którzy wtedy przyjdą do harmonii
z Bogiem otrzymają to prawdziwe wywyższenie – osiągnięcie wszystkich dobrych
rzeczy, które oryginalnie zostały zapewnione ludzkości w Boskim Planie, ale
które zostały utracone poprzez nieposłuszeństwo naszego pierwszego ojca i
naszej pierwszej matki, Adama i Ewy.
“Bóg jest sędzią, Tego poniża,
tamtego wywyższa” (Ps. 75:8 BW). Pan przeszkodzi
próbie wielkiego uzurpatora, Szatana, aby rządzić światem. Szatan, oryginalnie
Lucyfer, powziął ambicję aby wywyższyć samego siebie aby “usiąść na górze
zgromadzenia, na stronach północnych”, aby być “równy Najwyższemu” (Iz. 14:12-17). Ale już bardzo niedługo on zostanie związany na tysiąc lat, a
ostatnie zostanie zniszczony.
Tak daleko, jak się to tyczy
ziemskich królestw, możemy powiedzieć, że Bóg ma jak dotąd ogólny nadzór nad
nimi, jako że w innym przypadku mogłyby stanąć na przeszkodzie Jego celom, i On
czasami poniża jedne i obdarza wyróżnieniem potęgi inne. Nie możemy jednak w
stanie powiedzieć, że to poniżanie lub wywyższanie wynika z natury Boskiego
sądu dla grzechu, gdyż niektóre z tych poniżonych nie były niegodnymi, a
niektóre z tych wywyższonych ku mocy nie były najlepszymi, ale bardzo często
były bardzo złe. Bóg był zaledwie tak nadrzędnie rządzącym, aby tylko
spowodować by wszystkie rzeczy nie tylko działały wspólnie dla ostatecznego
działania wielkiego Planu, który On przygotował, ale także aby nauczyły ludzi
niezbędnych lekcji o niezmiernej grzeszności grzechu.
“GÓRA SYJON W STRONACH PÓŁNOCNYCH” (Ps. 48:3)
Boskie szczególne zajmowanie się
światem będzie w przyszłości, a przez pierwszy tysiąc lat będzie to poprzez
Królestwo naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Wszystkie rzeczy są z Ojca i przez
Syna. W tej chwalebnej pracy sądzenia świata, Sam Chrystus będzie Sędzią, a
Kościół, Jego Ciało, będzie jego współpracującymi sędziami. Oni zaprowadzą
sprawiedliwy sąd we wszystkich sprawach, wyniosą tylko tych, którzy doszli do
pełnej harmonii z Bogiem, a obalą i ostatecznie zniszczą wszystkich innych.
W międzyczasie Bóg postępuje z Swym
ludem w specjalny sposób – z tymi, którzy już opuścili świat, którzy poświęcili
swe życia Jemu, którzy zostali zaakceptowani poprzez Pana Jezusa Chrystusa i
policzeni jako członkowie Ciała Chrystusowego. Oni są na drodze ku wywyższeniu,
wyniesieniu, większym niż to, które spośród wszystkich innych Szatańskich
ambicji, dotyczyło jego samowywyższenia; w przeciwieństwie do tego Chrystusową
ambicją było, aby zadowolić Ojca i czynić dobrze. I tak samo klasa powołana aby
być współpracownikami Chrystusa w Królestwie mają takie same cele i ducha ku
temu od ich Pana i Głowy. Oni także poszukują czynienia jedynie woli
Niebiańskiego Ojca. Oni także są skłonni nie ku temu, aby promować swe własne
samolubne interesy i zaspokajać ich cielesne skłonności, ale aby złożyć swe
życia podczas wykonywania wielkich Bożych Celów i Planu.
To jest klasa, która otrzyma
nadrzędność nad wszystkimi innymi klasami, wszystkimi innymi stanowiskami, na
ziemi, lub w Niebie. Wraz ze swoim Panem oni otrzymają chwałę, honor,
nieśmiertelność. Oni będą wywyższeni daleko ponad aniołów i będzie im udzielona
Boska natura, tak jak to było w przypadku ich Mistrza i Prekursora (Rzym. 2:7;
1 Kor. 15:53-54; 1 Jana 3:2-3; 1 Kor. 1:26-27; 2 Tes. 2:14; 2 Piotra 1:4). Oni
otrzymają dział w Pierwszym Zmartwychwstaniu, Chrystusowym Zmartwychwstaniu
(Obj. 20:5-6; Filip. 3:10). Ich śmiertelne ciała, obecnie zaledwie instrumenty
Nowych Stworzeń, będą złożone na zawsze w śmierci – były “wsiane w słabości” a będą “wzbudzone w mocy”, “wsiane w niesławie” a będą “wzbudzone
w sławie”, oni byli “wsiani ciałami cielesnymi”, a będą “wzbudzeni
w ciałach duchowych” (1 Kor. 15:43).
Dokładne zbadanie powyższych cytatów
z Pisma Świętego będzie bardzo pomocnym tym, którzy są stosunkowo nowymi w
studiowaniu Wysokiego Powołania do Kościoła Chrystusowego. To jest temat prawie
w ogóle niezrozumiały przez Chrześcijan w ogólności. Ale takim jest wielkie
wywyższenie, które Bóg zamierza dać Swym prawdziwym świętym tego Wieku
Ewangelii i to wywyższenie nie może być osiągnięte z żadnej innej strony świata,
jak tylko od Samego Boga, na Jego własnych warunkach. To jest chwalebne
dziedzictwo Syonu. Kiedy będzie ona tak wywyższona i ukoronowana chwałą wraz z
swym Panem, będzie tak o niej powiedziane: “Ozdobą krainy, uciechą
wszystkiej ziemi jest góra Syon w stronach północnych, Miasto Króla
Wielkiego” (Ps. 48:3). I tak to wielkie wywyższenie, którego Lucyfer w swej
dumie i arogancji pożądał by uchwycić, aby mógł “siedzieć na stronach
Północnych”, będzie udzielone jako nagroda Chrystusowi, Głowie i Ciału.
PONIŻANIE I WYWYŻSZANIE W KOŚCIELE
To wielkie wywyższenie, do którego
lud Boży jest powołany, jest tym, o które powinien ubiegać się przez wierność,
pokorę, miłość i gorliwość służbie Pańskiej. Jako przygotowanie do osiągnięcia
tej wielkiej chwały niezbędne są w teraźniejszym życiu doświadczenia, próby i
kształtowanie charakteru. Wszyscy, którzy zostali spłodzeni z Ducha jako Nowe
Stworzenia, nazywają się Kościołem Chrystusowym, chociaż właściwie wybrany
Kościół nie będzie zorganizowany w zupełności, aż przy pierwszym
zmartwychwstaniu Wtedy Kościół będzie w chwale i zostanie objawiony. Lecz
obecnie Bóg liczy się tylko z tymi, którzy uczynili z Nim przymierze przy
ofierze (Ps. 50:5). Gdy tacy zgromadzają się razem choćby dwóch lub trzech, to
Pan jest pośród nich i każdy z nich otrzymuje błogosławieństwo Pańskie - o ile
posiada Ducha Bożego. Bóg sądzi teraz Kościół przez Syna Swego. On obecnie nie
sądzi świata.
Podstawowa myśl została wyrażona w
zacytowanym na początku tekście i ma ona zastosowanie w Kościele Chrystusowym,
to jest, że jedni są poniżeni a drudzy wywyższeni. Wierzymy mocno, że Pan jest
czynnie zainteresowany w sprawach Kościoła. Paweł powiada, że “Bóg ułożył
członki każdy z nich z osobna w ciele jako chciał” - 1 Kor. 12:18. To mówi
jasno o Boskim kierownictwie w Kościele. Jesteśmy przekonani, że wielu nie
zwraca uwagi na powyższe słowa i stąd powstaje dużo kłopotów i nieporozumienia.
Z łatwością zapominają, że Pan Bóg ma dozór i pieczę nad Swoją sprawą. Z tej
przyczyny niektórzy czuli się przygnębionymi, gdy nie zostali wybrani na
diakonów, lub starszych w zgromadzeniu. Zamiast zwrócić uwagę na to, że Bóg Sam
dogląda spraw Swego Kościoła, to bardzo często myślą, że to ten, lub inny brat
sprzeciwia się temu, by on był wybrany.
Zdaje się nam, że takie zapatrywanie
jest niewłaściwe. Bardzo jest możliwym, że Pan Bóg dozwolił na taki obrót
sprawy, aby doświadczyć pokory danego brata. Apostoł Jakub powiada: “Niech
się chlubi brat niskiego stanu w wywyższeniu swoim, a bogaty w poniżeniu swoim” (Jak. 1:9). W tak ważnych sprawach powinniśmy mieć jaśniejszy i szerszy pogląd
na rzeczy a nie zwracać uwagi na okoliczności danej chwili. Powinniśmy mieć na
względzie i dobrze pamiętać, że wszelkie zaszczyty i wywyższenia, jak i władza
nad Kościołem znajduje się w rękach Pańskich. Być może, że Bóg nie tylko
zamierzył dać lekcję bratu, który był wiernym w urzędzie starszego lub diakona,
lecz także całemu zgromadzeniu. Może być także, że zgromadzenie nie oceniło
zdolności, energii i gorliwości brata i nie obrało go ponownie - będzie to dla
zgromadzenia lekcją na przyszłość. W takim razie to samo można powiedzieć, że
będzie toteż dobrą lekcją dla owego brata, który mimo to, że posiadał energię,
zdolności i zapał i był rozwinięty duchowo, nie został obrany na starszego w
zgromadzeniu.
W każdym razie dziecko Boże powinno
pamiętać i mieć wiarę w to, że istotne odznaczenie i prawdziwe wywyższenie
pochodzi od Boga, jak to dowodzi apostoł Paweł: “Kto biskupstwa żąda (kto chce prawdziwie służyć) dobrej pracy żąda”. Nie jest to złym
pożądać takiego urzędu i wybranie takie należałoby oceniać, ponieważ wtedy
nastręcza się sposobność służenia i oddawania życia swego dla braci. Lecz w
takich wypadkach nie powinniśmy być samolubni.
Gdy bracia, którzy służyli jako
starsi i diakoni nie będąc ponownie obrani, nie na jednym tak i na drugim
stanowisku i chętnie przyjmują pracę, do której zostali powołani, to takie
postępowanie ich sprowadzi na nich błogosławieństwo, jak również i na
zgromadzenie, które zauważymy w nich ducha Chrystusowego. Tacy powinni
powiedzieć sobie: “Będę czynił wszystko, co w mojej mocy jest, aby poprzeć
sprawę Bożą. Zgromadzenie nie obierając mnie starszym i nie powierzając mi
kierownictwa, uwolniło mnie od wszelkiej odpowiedzialności, lecz będę robił to,
co będę mógł dla sprawy Bożej”. Tym sposobem okazalibyśmy właściwego ducha
pokory i poddania się woli Bożej objawionej przez decyzję zgromadzenia.
JEZUS NAZYWA OWCE SWOJE PO IMIENIU
Każdy, kto zalicza się do ludu
Bożego, powinien się zastanowić nad zasadą wyrażoną w tekście. Niektórzy nie
dostrzegają tego zainteresowania, jakie Bóg ma względem tych, którzy należą do
Niego. Ktokolwiek zawarł z Bogiem przymierze przy ofierze, ten jest prawdziwym
dzieckiem Bożym i o tym należy pamiętać. Tym sposobem w miarę jak rośniemy w
łasce u Boga, spostrzegamy, że od “Pana bywają sprawowane drogi człowieka
dobrego”, “On strzeże wszystkich kości jego, iż jedna z nich nie skruszy
się” (Ps. 37:23; Ps. 34:21). Zaiste, że Bóg kieruje drogami takich.
Chrystus podkreśla Swoje szczególne zainteresowanie się każdym ze swoich
naśladowców, mianując Siebie Pasterzem, który: “Nazywa owce Swe z imienia i
wywodzi je” (Jana 10:3). Oznacza to szczególny nadzór nad sprawami tych,
którzy są Jego prawdziwymi uczniami. Cokolwiek przytrafi się jednemu z tych,
nie dzieje się to z przypadku, lecz za Boskim zarządzeniem.
Drogami ludzi światowych Bóg się
obecnie nie interesuje. Lecz w miarę tego, jak lud Boży postępuje w
wierze, to zrozumiewa, że “wszystkie rzeczy pomagają ku dobremu tym, którzy
według postanowienia Bożego powołani są” o tyle oni więc będą zdolni
posiadać pokój i błogosławieństwo we wszystkich doświadczeniach, które na nich
przychodzą. Widzimy, że ci, którzy nie postępują w ten sposób są oburzeni,
czując, że wszystko zwraca się przeciwko nim, że Bóg o nich zapomniał, lub, że
zapomnieli o nich bracia, więc wszystko pod tym względem wychodzi na ich
niekorzyść. Nie pojmują tego, że wszystko dzieje się z rozporządzenia i woli
Bożej. Jeżeli bowiem Bóg uważa za właściwe nie wywyższyć ich używając ich
zdolności w czasie jakby chcieli, powinno to być dla nich lekcją pokory,
poddania się, cierpliwości i ufności. Powinni oczekiwać cierpliwie czasu, gdy
Bóg ich wywyższy.
Z powyższego winniśmy czerpać
lekcje, że wywyższenie nie przychodzi ze wschodu, zachodu, lub południa, lecz
od Boga, który jedynie jest Sędzią i jednego poniża a drugiego wywyższa i
wszystko to czyni z miłości. Jeżeli poniżenie pochodzi z powodu omyłek, lub
niedoceniania ze strony braci, to powinniśmy pamiętać, że stało się to z
dopuszczenia Bożego, że było to zamierzone dla dobra naszego bądź dla dobra
innych. Jeżeli doświadczenie to zostało przyjęte w sposób właściwy, to okaże
się błogosławieństwem, bo Bóg “nie odmawia co jest dobrego tym, którzy
chodzą w niewinności” - Ps. 84:12. Nic nie może zaszkodzić tym, co są
blisko Pana, który we właściwym czasie wywyższy ich w ten sposób, że zasiądą z
Chrystusem na stolicy Jego.
Na Straży 03/1964 str. 44-45 W.T. R-5710 a -1915 r.