<< Wstecz |
Wybrano: R-5757 a, z 1915 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Zupełne wybawienie obiecane wiernym
“Będzie Mię wzywał a wysłucham go;
Ja z nim będę w utrapieniu, wyrwę go i uwielbię go” – Ps. 91:15.
Zastanawiając się nad powyższym
tekstem chcielibyśmy naturalnie wiedzieć, kto, lub jaka klasa, będzie w taki
sposób uprzywilejowana od Boga i czy moglibyśmy stać się członkami takiej
klasy. Kontekst zdaje się wskazywać, że psalm ten jest proroczym i stosuje się
do Pana Jezusa i do Kościoła, czyli do całego Chrystusa. Nie ulega wątpliwości,
że niektóre rzeczy wyrażone w tym psalmie były w pewnym znaczeniu prawdziwymi
także dla niektórych innych osób. Na przykład, gdy Abraham wzywał Boga w swoich
utrapieniach, Bóg wysłuchiwał go i błogosławił mu. I Bóg jeszcze uwielbi więcej
Abrahama, ponieważ on miłował Boga i ufał Jemu. To samo można by powiedzieć o wszystkich
wiernych, w całym Wieku Żydowskim. Jednakowoż psalm ten zdaje się stosować
szczególnie do Chrystusa, czyli do Głowy, którą jest Jezus i do wszystkich
członków Jego ciała. Ci są w najbliższej społeczności z Bogiem. Ich miłość
okazana jest w szczególniejszym znaczeniu w ich wierności do Woli Bożej, w ich
wierności w uwielbianiu Jego imienia, a także w ich wiernym trzymaniu się
prawdy, w gotowości umrzeć w służbie Bożej, złożyć swe życie za braci i w
rozwijaniu owoców Ducha Świętego; albowiem wszystko to zawiera się w ich
przymierzu.
Jest to więc ta klasa, którą Bóg
wysłuchuje gdy Go wzywa; i tę klasę On wyrwie (wybawi), uwielbi i otoczy Swoją
opieką w utrapieniu. Wszyscy przystępujący do Boga zanim mogą być przyjęci,
muszą z konieczności wejść z Nim w przymierze ofiary przez Chrystusa, oddając
Jemu swoją wolę - miłując Boga i Jego wolę więcej aniżeli samych siebie, swoją
wolę, lub wolę kogokolwiek innego. Trzeba tu zaznaczyć, że znaczna część tych,
co mianują się chrześcijanami, jest nimi tylko z imienia i powyżej wspomnianego
przymierza z Bogiem nigdy nie uczynili.
Sądząc z tego, co możemy zauważyć,
dodać musimy, że i z tych, co zawarli to przymierze z Bogiem, niewielu wypełnia
je wiernie, niewielu poddaje swe życie i wszystkie sprawy pod wolę Bożą. Godnymi
zauważenia przykładami prawdziwej wierności Bogu byli Pan nasz Jezus i Jego
Apostołowie. Naturalnie, że było i wielu innych wiernych w całym tym Wieku
Ewangelii, który obecnie kończy się. Wszyscy tacy nazwani są przez Boga Jego
klejnotami i będą Jego najdroższymi i najjaśniejszymi perłami. Po nieskończone
wieki ci będą pomnikiem Boskiej mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy. W
Wieku Ewangelii Bóg sprawował w nich chcenie i skutecznie wykonanie Swoich
upodobań.
WARUNKI DO OSIĄGNIĘCIA OBIETNICY
Jeżeli byśmy chcieli wystąpić spod
instrukcji Chrystusowej, możemy to uczynić i nic nie będzie nas od tego
wstrzymywać. Bóg chce abyśmy pozostali, lecz nie chce nas w tym zniewalać,
zmuszać. On szuka tylko takich chwalców, którzy by Go chwalili w duchu i w prawdzie,
z miłości dla Niego. Toteż ci, co wiernie starają się czynić wolę Bożą,
dlatego, że miłują Boga, mogą wzywać Go w każdym ucisku i utrapieniu. Odpowiedź
Jego nie przyjdzie w taki sposób abyśmy mogli usłyszeć; ani może nie tak
jakbyśmy się spodziewali; lecz ona przyjdzie w sposób najlepszy dla proszących,
o ile oni proszą zgodnie z Jego wolą i Słowem. Tak należy nam rozumieć słowa
naszego Pana, gdy powiedział: “Jeżeli wy mieszkać będziecie we Mnie, a słowa
Moje mieszkać będą w was (jeżeli będziecie trzymać się mej nauki i według
niej postępować), o cokolwiek prosić będziecie stanie się wam”. To
znaczy, że ci co w taki sposób mieszkają w nim, prosić będą tylko o takie
rzeczy, które Bóg dla nich przygotował przez Swoją opatrzność, tylko takie, o
których Jego Słowo upoważnia wiernych do proszenia. Takim Pan obiecał, że
prośby ich będą wysłuchane. On błogosławił Swoim wiernym opiekował się nimi
przez cały Wiek Ewangelii; a często potrzeby ich były zaspokajane nawet zanim
jeszcze prosili. Jednakowoż oni powinni mieć Jego Słowo wyraźnie na umyśle, aby
ich modlitwy i starania mogły być zgodne z Jego wolą. W taki sposób ich zawody
będą z Jego dozwolenia i będą przyjmowane jako od Pana.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO UTRAPIEŃ
“Ja z nim będę w utrapieniu”, jest obietnicą. Myślą tego jest,
że Bóg niekoniecznie zachowa nas od utrapień. Możemy zauważyć zbliżanie się
jakiegoś utrapienia i możemy modlić się do Boga, On jednak może nie wybawi nas
od tego utrapienia. Nie powinniśmy też prosić abyśmy byli zachowani od takich
ucisków, które Jego mądrość uzna za dobre abyśmy przechodzili. Niektóre
utrapienia mogą okazać się dla nas bardzo korzystne.
Bóg oznajmił nam już w Swoim Słowie,
że mamy radować się nawet w uciskach; albowiem uciski właściwie przyjmowane i
znoszone, “nader zacnej chwały, wieczną wagę nam sprawują”. Tak więc
chociaż Bóg nie obiecuje nam, że zachowani będziemy od utrapień, to jednak
obiecuje, że w utrapieniu pocieszy serca Swoich dzieci i da im dostateczną
łaskę tak, że będą mogli radować się nawet w utrapieniu (2 Kor. 4:6-18; 2 Kor.
12:9, 10; Iz. 43:1). Przykłady tego były pokazane w naszym Panu i w Jego
Apostołach. Paweł i Sylas byli w stanie śpiewać uwielbienie Bogu w więzieniu,
podczas gdy ich nogi zakute były w kłody a plecy krwawiły od otrzymanych ran.
Oni radowali się w cierpieniach ponoszonych dla Chrystusa.
Bóg jest zawsze ze swoimi, przeto
oni nie powinni zniechęcać się. Jego dzieci otrzymują pociechę i pomoc z litery
prawdy jak i z ducha prawdy. Lecz wszystkie te błogosławieństwa mają tylko w
proporcji na ile starają się postępować wiarą, ponieważ obiecane chwały nie są
jeszcze ich udziałem w rzeczywistości, lecz należą do nich przez obietnice.
NASZE ZUPEŁNE WYBAWIENIE
“Wyrwę go i uwielbię go”. To wyrwanie, czyli wybawienie
świętych Pańskich, w zupełnym znaczeniu tego słowa, będzie w ich dostąpieniu
pierwszego, czyli głównego zmartwychwstania. Pan nasz Jezus dostąpił wybawienia
od wszystkich Swoich doświadczeń i utrapień wtedy, gdy został wzbudzonym od
umarłych. Obietnicą dla Kościoła także jest, że dostąpimy wybawienia w naszej
przemianie przy zmartwychwstaniu. Wsiani w słabości, mamy być wzbudzeni w mocy;
wsiani w ciałach cielesnych, a wzbudzonymi być mamy w ciałach duchowych. To
będzie zupełnym wybawieniem, a wraz z nim nastąpi obiecana cześć i wywyższenie.
Ma się rozumieć, że są także
wybawienia dla dzieci Bożych i w obecnym czasie, według ich potrzeb. Bóg
również daje nam pewnego rodzaju cześć, lecz zazwyczaj nie jest to cześć taka,
którą by świat oceniał. Cześć ta może przychodzić z domieszką takich utrapień,
że w oczach świata nie jest to wcale rzeczą pożądaną. Lecz cześć, której
dostąpią święci przy końcu będzie takim uwielbieniem, że wszyscy to poznają i
ocenią. Wszyscy członkowie ciała Chrystusowego dostąpią działu w chwale
królestwa i w zaszczytach ich Głowy. Jezus i uwielbieni członkowie Jego
mistycznego ciała królować będą w królestwie Ojca i przez całą wieczność
uczestniczyć będą w wielkim dziele Bożym.
“Naciskaj, ukochany, w wyścigu,
Cel jest bardzo blisko,
Nie mdlej, gdyż wkrótce zobaczysz Jego twarz –
A więc bądź dobrej myśli!”
Na Straży 4/76 str. 54-55 W.T.
R-5757 a – 1915 r.