<< Wstecz |
Wybrano: R-5404 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Lekkomyślne życie jest formą bezbożności
"Nie
bierz imienia Pana Boga twego nadaremno." – 2 Moj. 20:7.
Powyższe przykazanie nie było dane poganom, ponieważ Bóg nie zajmował się
wówczas światem. Ono było dane narodowi żydowskiemu, który miał społeczność z Bogiem
przez Przymierze Zakonu. Wierzymy, że wielu Żydów usilnie starało się stosować
do danych im dziesięciu przykazań, zachowanie których znaczyło dla nich życie,
zaś gwałcenie ich, oznaczało śmierć. Wszelkie ich wysiłki zawiodły i oni nadal umierają
- Rzym.7:10.
Choć wielu Żydów starało się stosować do przykazania przytoczonego w naszym
tekście, jednak Święty Paweł mówi o Żydach, że przez nich poganie bluźnili
przeciw imieniu Bożemu (Rzym. 2:24). Nie mamy przypuszczać, że Apostoł mówi tu o
bluźnierstwie w ścisłym tego słowa znaczeniu. Bluźnierstwo przeciwko Bogu było
uważane przez Żydów za coś okropnego. Nawet rodzic, gdyby usłyszał swoje własne
dziecko bluźniące Bogu, miał polecenie, aby takie dziecko ukamienować.
Wnioskujemy, że myślą Apostoła Pawła było, że Żydzi swoim złym postępowaniem
bluźnili przeciw imieniu Bożemu przed światem. Żydzi mienili się być ludem
Bożym. Jeżeli więc pomimo Boskich instrukcji i opieki czynili oni rzeczy
uwłaczające Bogu, to tym sposobem bluźnili Jego imieniu.
Chociaż dziesięć przykazań nie były dane Kościołowi, to jednak są one
przykazaniami i dla nas, ponieważ poświęciwszy się Bogu mamy starać się poznawać
Jego wolę, nawet dokładniej niż określa ją litera Jego Słowa. To też pomimo
tego, że Kościół nie jest pod Przymierzem Zakonu, znajdujemy się jednak pod
ogólną instrukcją dziesięciu Boskich Przykazań. Dlatego też Apostoł mówi, że
"ona sprawiedliwość zakonu (istotne znaczenie zakonu) bywa wypełniona w
nas, którzy nie według ciała chodzimy, ale według Ducha - Rzym.8:4.
Jest rzeczą nie do pomyślenia, aby prawdziwe dziecko Boże, prawdziwy
naśladowca Chrystusa, rozmyślnie brał imię Boże nadaremno. Najwidoczniej więc,
literalne znaczenie tego przykazania nie może stosować się do nas, ponieważ od kiedy staliśmy
się dziećmi Bożymi i otrzymaliśmy Jego Ducha, myśl o zniesławieniu imienia
Bożego jest od nas bardzo daleka. Jednak jak Żydzi zniesławiali imię Boże swoim
złym życiem przed poganami, tak też zachodzi niebezpieczeństwo, że i
Chrześcijanie mogą to czynić przez swoje lekkomyślne życie. Pismo Święte
wskazuje, że niebezpieczeństwo tego rzeczywiście istnieje.
Nasz Pan mówi o pewnych ludziach, którzy przy Jego wtórym przyjściu będą
mówić: "Panie, Panie, izażeśmy w imieniu Twojem nie prorokowali i w imieniu
Twojem diabłów nie wyganiali i wiele cudów nie czynili?" Pan im jednak
powie: "Nie znam was". Oni zwodzą samych siebie (Mat.7:21-23). Nie weszli
oni do owczarni drzwiami, nie byli też
przez Pana uznani za Jego owce. Pomiędzy nimi znajdzie się może wielu z tych,
którzy zajmowali się filantropią i pracą związaną z reformą społeczną.
Tysiącletnie panowanie Chrystusa będzie czasem, w którym, zgodnie z
rządzeniem Bożym, zaprowadzona będzie prawdziwa reforma. Teraz zaś, Bóg przez
Swoje obietnice działa w sercach Swego ludu, szukając tych, których te
obietnice pociągną i zbliżą do Niego. Tym sposobem Bóg powołuje Maluczkie Stadko,
szczególnych ludzi, którzy mają być współdziedzicami Chrystusowymi w Jego
królestwie.
NIE BIERZMY IMIENIA PAŃSKIEGO NADAREMNO
Rozważając tę sprawę w taki sposób, wierni powinni uważać, aby mieniąc się być
naśladowcami Chrystusowymi, oraz ludem Bożym i Chrześcijanami, nie brali
Imienia Pańskiego nadaremno. Byłoby o wiele lepiej gdyby wielu z nominalnych Chrześcijan
wcale nie przyjmowało tego imienia. Jedynymi, którzy mogą we właściwy sposób
brać imię Boże, są ci, którzy naprawdę stali się Jego uczniami. Jedynym
warunkiem stania się uczniem Chrystusowym, jest podjęcie swego krzyża i
naśladowanie Pana - złożenie swego życia, oddanie swej woli.
Choć przykazanie to nie było dane duchowemu Izraelowi, widzimy jednak że
duch tego przykazania może być zastosowany i do nas. Przyjęliśmy imię Chrystusa
za swoje. Wyznajemy, że jesteśmy członkami ciała Chrystusa. Święte imię Głowy należy do wszystkich
członków Jego Ciała. Zacne Imię Oblubieńca należy do Jego Oblubienicy. Myśl ta
powinna pobudzić nas do czujności, abyśmy tego, tak zacnego imienia nie brali
nadaremno, abyśmy umieli należycie ocenić wielki przywilej, zaszczyt oraz odpowiedzialność
płynącą z naszego stanowiska Jego przedstawicieli i ambasadorów na ziemi!
Starajmy się więc postępować ostrożnie, zwracając pilnie uwagę, aby temu
świętemu imieniu nie przynosić żadnej, choćby najmniejszej ujmy, ale
przeciwnie, starajmy się raczej aby czcić je i wielbić wszystkimi naszymi
myślami, słowami i czynami.
"Jakimiż wy macie być w świętych obcowaniach (w zachowaniu się) i
pobożnościach". "Jako ten, który was powołał święty jest i wy bądźcie
świętymi we wszelkiem obcowaniu, dlatego że napisano: świętymi bądźcie iżem Ja
jest święty" – 2 Piotra 3:11; 1 Piotra 1:15,16.
Straż 1930 str. 154. , W.T. R-5404 a – 1914 r.