<< Wstecz |
Wybrano: R-5431 a, z 1914 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Pokój z Bogiem, a Pokój Boży
„Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana
naszego Jezusa Chrystusa” - Rzym. 5:1,
„Człowieka spolegającego na Tobie zachowywasz w pokoju” - Iz. 26:3.
Dojście do stanu pokoju z Bogiem,
oznacza, że zostało się z Nim pojednanym. To sugeruje myśl, że taka osoba była
poprzednio od Niego oddalona, w „nieprzyjaźni przez złe uczynki”. Zatem, pokój
z Bogiem oznacza, że ten stan oddalenia od Niego należy już do przeszłości i że
ten, kto doznał takiego stanu, znajduje się teraz z Nim w harmonii - że
odwrócił się od grzechu i stara się kroczyć ścieżką sprawiedliwości. Jest to
krokiem wiary, któremu towarzyszy reforma życia. Radujemy się z wszystkimi,
którzy doszli tak daleko. Cieszymy się, że doszli do stanu o wiele korzystniejszego
niż ten, w którym znajdują się ludzkie masy, które bóg świata tego oślepił, [R5432,
str.102] tak że nie mogą widzieć piękna Boskich rzeczy, nie pożądają pokoju z
Bogiem ani też nie poznali goryczy owoców grzechu.
W drugim tekście, którego użyliśmy
na początku niniejszego artykułu, prorok mówi o klasie tych, którzy doszli
dalej niż do stanu pokoju z Bogiem. On mówi o klasie, która osiągnęła „pokój
Boży, który przewyższa wszelką znajomość”, jak określa to Apostoł Paweł. Pokój
ten jest udziałem tylko tych, którzy oddali się w zupełności Bogu - oddali swój
czas, talenty, wpływy, życie- jednym słowem wszystko. Tacy otrzymują pokój,
jakiego inni nie mogą doświadczyć. Ten pokój Boży, panuje w ich sercu nawet w
chwili zamieszania i ucisku. Jest to wewnętrzny spokój i odpoczynek, które są
bezpośrednim wynikiem bliskiej, osobistej społeczności duszy z Bogiem. Jest to
pokój Boży, ponieważ tylko Bóg może go udzielić, a zaznać go mogą jedynie ci,
którzy są w zupełności Jego.
Co za kosztowne dziedzictwo nasz Pan
pozostawił Swoim uczniom, kiedy od nich odchodził! On rzekł: „Pokój zostawuję
wam, pokój on Mój daję wam; nie jako daje świat, Ja wam daję; niechże się nie
trwoży serce wasze, ani się lęka” (Jana 14:27). Było to naprawdę bezcenne
dziedzictwo, które jest spuścizną dla całego Kościoła, aż do końca Wieku
Ewangelii. Ludziom tego świata może się wydawać, że życie chrześcijanina jest
dalekie od spokojnego, ponieważ święci Pańscy często doświadczają w nim
burzliwych rejsów. Jednak, gdy nasze serca trzymają się silnie Chrystusa, a my
nie puszczamy naszej kotwicy, mamy pewność, że będziemy zachowani we wszystkich
życiowych trudnościach, bez względu na to, jak wielkie burze będą nami miotać.
Wiara może zawołać razem z prorokiem
Izajaszem: „Panujący Pan wspomaga mię; przeto nie bywam pohańbiony. Dla tego
postawiłem twarz moją jako krzemień, gdyż wiem, że pohańbiony nie będę” (Iz.
50:7). Możemy się oprzeć na tych zapewnieniach Pańskich, ponieważ nasza kotwica
trzyma się mocno tronu Bożego. Serdecznym uczuciem naszego Mistrza było: „Ojcze
sprawiedliwy, świat Cię nie poznał, alem Ja Cię poznał” (Jana 17:25). Jezus był
z Ojcem od samego początku i znał Jego miłość oraz dobroć, widział liczne
przejawy Jego mocy i nieprzebranej łaski. My również doszliśmy do podobnej
społeczności z Bogiem, poznaliśmy Jego miłość i dobroć, i możemy Mu ufać.
POKÓJ W PANU
Pan nie błogosławi Swego ludu pokojem
pochodzącym z zewnątrz. Wybrani uczniowie Jezusa, Apostołowie, byli
prześladowani. Tak samo rzecz się miała ze wszystkimi Jego naśladowcami. On
wielki nieprzyjaciel robi wszystko, co tylko może, aby życie wiernych nie było
spokojne i szczęśliwe. Jest to prawdziwe w stosunku do wszystkich, którzy idą
śladami Jezusa. Mamy walki wewnątrz, jak i na zewnątrz, zamiast pokoju wewnątrz
i na zewnątrz. Prowadzimy bój z naszym ciałem, a częścią naszego zwycięstwa
jest to, że „bojujemy dobry bój wiary”- bój zwycięski. Musimy jak najmocniej wytężać
nasze siły w pokonywaniu świata i onego złośnika, w odpieraniu wszystkiego, co
szatan nasuwa do naszych umysłów i serc i musimy przezwyciężać te rzeczy. Bóg
udziela Swojemu ludowi wystarczającej siły do przezwyciężania tych trudności.
My nie mamy żyć w pokoju z naszym
ciałem, ale zawsze w walce z nim. Pomimo to istnieje jednak pewien pokój Boży,
który jest wynikiem wiary w Niego oraz w Jego obietnice. On obiecał udzielić
nam wystarczającej łaski. Zapewnił również, że nie dopuści na nas pokus i
doświadczeń, które byłyby ponad nasze siły. Jesteśmy upewnieni, że odniesiemy
zwycięstwo, jeżeli tylko będziemy ufać w Jego moc. To daje nam pokój i
odpoczynek we wszystkich doświadczeniach.
„Podczas
walk i zamieszania,
Słyszę dźwięk muzyki,
Ona odbija się echem w mej duszy.
Jak mogę powstrzymać się od śpiewania?”
Odpoczywamy w Boskich obietnicach-
odpoczywamy w Jego mocy i zdolności składania przez Niego dobrych obietnic, bo
wiemy, że Ten, który nas powołał jest w stanie wypełnić wszystko, co
powiedział. Ten pokój, czyli odpoczynek jest szczególnym błogosławieństwem
Ducha Świętego. Proporcjonalnie do tego na ile przyswajamy sobie Ducha
Świętego, świętego zmysłu, usposobienia Bożego, tyle jest w nas pokoju. Jest to
kwestia prostych proporcji. W miarę, jak wzrastamy w łasce i znajomości
Pańskiej oraz w znajomości prawdy, jesteśmy coraz bardziej wzmacniani i pocieszani,
i w takiej mierze mamy też pokój Boży oraz możemy mieszkać w Jego miłości.
Dla naszego pouczenia i zachęty
zostało napisane: „Toć jest zwycięstwo, które zwyciężyło świat, wiara wasza”. Wiara
ta jest zbudowana na Słowie Bożym- na pewnym fundamencie. Jedynie przez silną i
niezachwianą wiarę pokój Boży może zamieszkać w sercach Jego dzieci. Bóg
uczynił nas Swoimi synami i dziedzicami, współdziedzicami z naszym Panem. „Pan
udziela i nie odmawia, co jest dobrego, tym, którzy chodzą w niewinności” (Ps.
84:12), „Wszystkie rzeczy dopomagają im ku dobremu” (Rzym. 8:28), „Na rękach
nosić ich będzie, by snać nie obrazili o kamień nóg swoich” (Ps. 91:12), „Oko
Pańskie nad sprawiedliwymi, a ucho Jego otworzone na wołanie ich” (Ps. 34:16). Zatem
bądźmy silni!
POKÓJ OPARTY NA WIERZE
Pokój Boży nie zależy od uśmiechu
fortuny, dobrego zdrowia czy od zastępu przyjaciół. Jest to pokój, który trwa
nawet wtedy, kiedy zdrowie nie dopisuje, zakrada się ubóstwo lub gdy śmierć
wykradnie nam skarb naszego serca. Jest to pokój, którego żadne zmienne koleje
życia nie mogą nam odebrać i wobec którego wrogowie są bezsilni. Co za wielki i
kosztowny dar ofiarował Ojciec Swoim dzieciom!
Jak ubogie byłoby nasze obecne
dziedzictwo bez naszego zakotwiczenia się w Chrystusie! Posiadając to, możemy
znosić wszystko cokolwiek miłująca opatrzność Ojcowska na nas dopuści. Dlatego
rozpoczynajmy każdy dzień ze spokojem i odwagą. Ten, który był z uczniami na
wzburzonym Morzu Galilejskim i którego słowo uciszyło rozszalałą burzę i
uspokoiło wzburzone morze, sprawuje taką samą troskliwą opiekę nad Swoimi
uczniami w obecnym czasie. Gdy zatrwożeni wołają do Niego, On uspokaja ich
serca, mówiąc: „Czemuście bojaźliwi, o małowierni?” Nic nie zdoła nas zranić,
jeżeli nasze serca polegają na Nim.
Aby posiadać ten doskonały pokój
musimy mieć niezachwianą ufność w miłość naszego Ojca, a także trwałą wierność.
Patrząc na gwiaździste niebo, widzimy manifestację Boskiej potęgi i Jego
majestatu, lecz nasze serca i umysły nie byłyby tym orzeźwione; moglibyśmy otrzymać
dary od Niego, lecz gdybyśmy nie mieli wiedzy o Jego stałej wierności, to
moglibyśmy pomyśleć, że dary te są sidłem onego nieprzyjaciela. Lecz, gdy mamy
odpowiedni fundament dla naszej wiary, gdy uczymy się poznawać Boga przez Jego
Słowo, co jest jedynym sposobem na Jego poznanie, to możemy Mu w zupełności
zaufać.
Gdybyśmy polegali na własnym
rozumie, znajdowalibyśmy się w bardzo niekorzystnym stanie. Wszystko byłoby
niepewne, a my nie mielibyśmy żadnej pewnej podstawy naszej wiary. Jednak, gdy
zauważamy, że świadectwa Pisma Świętego, od księgi Rodzaju aż do Objawienia,
odkrywają przed nami Boga sprawiedliwości, mądrości, miłości i mocy, nasze
umysły i serca otrzymują rozsądne i przekonujące oparcie, a my mówimy: Takiemu
Bogu możemy ufać, ponieważ jest godny zaufania. Ta pewność pogłębia się i daje
nam radość, na ile sami zapoznajemy się z Jego obietnicami i upewniamy się w
nich, widzimy ich prawdziwość i dostrzegamy ich wypełnianie się. Radujemy się,
że Bóg obiecał nam żywot wieczny i powołał nas do chwalebnego współdziedzictwa
z Jego Synem - Rzym. 8:17.
POKÓJ ZALEŻY OD POSŁUSZEŃSTWA
Radujemy się także znajomością
chwalebnego zarządzenia dla świata w przyszłości. Wszystkie te rzeczy stanowią
silną podstawę pokoju, radości i ufności w Bogu. Jednak nasz pokój jest
proporcjonalny do naszej stałości, cech, które są pewne. Nikt nie może trwać w
pokoju Bożym, jeżeli jego serce nie będzie ugruntowane, utwierdzone w Bogu. Nie
jest to pokój wynikający z niedbalstwa lub obojętności, lecz zaszczepiony przez
samego Boga, przez Jego obietnice, które sobie przyswoiliśmy. Pokój ten zależy
również od naszego zupełnego posłuszeństwa Bogu. Jest to pokój Chrystusowy- [R5432,
str. 104 ]„Mój pokój”. Ten pokój i wiara, która go udziela, mogą spoglądać
nawet przez łzy, z radosnym wyczekiwaniem naszych nadziei, które Bóg obiecał, i
których obecny pokój i radość są tylko przedsmakiem.
„Pokój!
Jakiż pokój? Czyż znacie przyszłość waszą?
Jezusa znamy, On jest pociechą naszą!
Pokój!
Jakiż pokój? Gdy śmierć wszędzie się sroży?
Jezus śmierć pokonał, wnet koniec jej położy!
Pokój!
Jakiż pokój? Gdy wszędzie smutek srogi?
Sympatia Jezusa sprawia nam pokój błogi!
Cierpienia
przeminą, wnet przejdą skutki złego,
a nas Pan weźmie do pokoju zupełnego”.
Straż 1932 str. 140, 141, W. T. R-5431 a- 1914r