Kler pobudzony do
działania
Przygotowując odpowiedź na ciągłe ataki Pastora i w celu ochrony
swojej trzody przed kolejnymi naruszeniami, denominacyjni duchowni
uciekali się do różnych taktyk. Najprostszą było korzystanie z
własnych ambon i bezpośrednie ostrzeganie swoich członków przed
słuchaniem go czy przyjmowaniem literatury od studentów Biblii. Ci
bardziej agresywni odegrali aktywną rolę w lokalnych organizacjach
duchownych i atakowali przekonania Pastora określając
go mianem fałszywego proroka i niszczyciela
historycznej wiary chrześcijaństwa.
W
niektórych częściach Stanów Zjednoczonych, jego najbardziej
elokwentni wrogowie, posunęli się do krańcowości usiłując wpłynąć na
urzędników politycznych, by przeprowadzili publiczne spalenie
jego książek. Trudno w to uwierzyć, ale udało się
im to osiągnąć nie tylko w jednym
miejscu: Tampa, Florida; Rock Island, Illinois; Winston-Salem,
North Carolina; oraz Scraton, Pennsylvani *. Cofając się do czasów
inkwizycji, palenie było nadzorowane przez członków duchowieństwa! To
kolejny czarny punkt w nieprzyjemnej historii prześladowań religijnych w
Ameryce. Jak to często bywa, ci, którzy brali udział w takich
działaniach w większości nie rozumieli tych spraw i nigdy nie pokusili
się o przestudiowanie książek, które niszczyli.
Innym
przedsięwzięciem, mającym początek w 1903 r. było wezwanie
Pastora do publicznych debat w nadziei, że
te zniszczą jego wpływ i ujawnią go jako „ignoranta i nieuczonego”. Za
namową lokalnego sojuszu kapłańskiego, Dr E. L. Eaton, duchowny kościoła
metodystyczno-episkopalnego North Avenue, zaprosił Pastora Russella do
wzięcia udziału w serii debat, które wyraźnie określą różnice w ich
zrozumieniu podstawowych przekonań chrześcijańskich. Dr Eaton znany był
ze swoich umiejętności w biblijnej argumentacji i spodziewano się, że
nie będzie miał większych problemów w usadzeniu Pastora na jego miejscu
i pokazaniu błędów w jego poglądach. Debaty były zaplanowane w
prestiżowej Carnegie Hall w Pittsburgu na sześć dni w październiku i
listopadzie 1903 r. i przyciągnęły rekordowe ilości słuchaczy. Szybko
okazało się, że Pastor był zdolnym
studentem Biblii kompetentnym do obrony
własnych poglądów, nawet przed nowym
dla siebie forum.
Niektóre z omawianych tematów to:
-
„Czy zbawienie jest
ograniczone do obecnego życia bez próby po śmierci?”, (Dr Eaton
potwierdził, że tak),
-
„Czy dusze zmarłych
są nieświadome i ich ciała spoczywają spokojnie w grobach?” (Br.
Russell potwierdził, że tak),
-
„Czy głównym celem
zarówno drugiego przyjścia Chrystusa, jak i Tysiąclecia jest
przyniesienie błogosławieństw wszystkim rodzinom ziemi?” (Dr Eaton
zaprzeczył). I na ostatnim spotkaniu.
-
“Czy Boską karą dla
nienaprawialnych grzeszników są wieczne męki w ogniu piekła? (Pastor
Russell zdecydowanie zaprzeczył).
Podczas debat Dr Eaton miał cały czas wsparcie na scenie ze strony wielu
prominentnych duchownych z miasta, którzy moralnie go wspierali i
doradzali mu przekazując notatki. Dla kontrastu Pastor stał cały czas
sam – co doprowadziło do humorystycznej kreskówki w kolejnym
wydaniu pokazującej go jako nowoczesnego odpowiednika Daniela w jamie z
lwami. Wszystkie te debaty były opisywane przez lokalną gazetę
The Pittsburgh Gazette, która publikowała wersje obu stron bez
uprzedzeń, nazywając to „Wielką religijną debatą”.
W związku z tym, że nagłośnienie tylko wzmocniło reputację Pastora
jeszcze bardziej, duchowieństwo nie osiągnęło pożądanych przez nich
rezultatów.
Pięć
lat później, w 1908 r. Elder L. S. White z Kościoła Uczni
Chrystusa wezwał Pastora na kolejną publiczną
debatę. W ówczesnym czasie ugrupowanie to było jednym z największych
protestanckich grup na Południu. Po raz kolejny Pastor przyjął
zaproszenie i zaplanowano sześć debat na 23
-28 lutego, w Cincinnati, Ohio. Elder White planował, że jego wysiłki
doprowadzą do odnowy Uczni Chrystusa. By zapewnić właściwy udział
studentów Biblii podczas debat, Pastor Russell zaplanował regionalną
konwencję na ten sam czas w Cincinnati. W ten sposób wiele tysięcy
zostało przyciągniętych na to wydarzenie.
Lokalna
gazeta, Cincinnati Enquirer, odkryła, że publiczność
bardzo interesowała się debatami „White
– Russell”, tak że po pierwszym dniu przytoczyła pełne
sprawozdanie bez żadnych skrótów. Przygotowała również Specjalne
Wydanie zawierające nie tylko debaty, ale i dwa dodatkowe kazania
Pastora Russella. Pastor Russell stał się ekspertem w debatach
i wielu miało wrażenie, że dokonał on wielkiego dzieła dla prawdy. Fakt,
że tylko trzydzieści jeden osób przyszło na otwarcie odnowy Eldera White,
był interpretowany jako kolejny dowód, że Pastor był oczywistym
zwycięzcą. Żadne z tych taktyk nie okazały się skuteczne do zatrzymania
dzieła Pastora Russella ani umniejszenia jego wpływu. Mówi się, że
wiele głównych denominacji utraciło swych najlepszych członków z jego
powodu. Ta wiadomość była zbyt porażająca, żeby mogła być zignorowana.
Przekonania nie przedstawiały właściwie Boga miłości Biblii; Boski plan
wieków miał teraz być zrozumiany w całym swoim pięknie i istniała
solidna podstawa dla nadziei, że Boskie Tysiącletnie Królestwo było w
zasięgu ręki.
Przeczuwając
porażkę swych wysiłków zablokowania rozwijającej się służby Pastora
Russella, duchowieństwo uciekło się do taktyk, które nie przystoją ich
powołaniu. Stowarzyszenia kapłańskie współpracując z Sojuszem
Ewangelicznym zaczęły rozpowszechniać materiały, które w dużym
stopniu wypaczały nauki Pastora przeznaczone dla członków duchowieństwa
nawet w małych miastach i terenach wiejskich. Być może jednym z
najbardziej rozpowszechnionych traktatów tego rodzaju i najbardziej
szkodliwym był ten napisany przez profesora W. G. Morehead. Pojawił się
on około 1890 r. jako artykuł w United Presbyterian. Przedstawia
on w formie podsumowania, dwanaście rzekomo fałszywych doktryn
nauczanych przez Pastora opisanych jako „Brzask Tysiąclecia”. W skrócie
zobaczymy, co Pastor o tym myślał.
W
miarę jak walka z duchowieństwem stawała się coraz bardziej zaciekła,
zakres oskarżeń wysuwanych przeciwko Pastorowi
poszerzał się o złośliwe ataki osobiste przeciwko niemu.
Poddawały one w wątpliwość nie tylko jego kwalifikacje do służby, ale
również jego prawość i moralność. Kontrowersje te przeszły do wiadomości
publicznej wraz z oskarżeniami, które zapoczątkowały sensacyjne
nagłówki. Jednakże, o czym przekonamy się potem, oskarżenia te były
bezpodstawne i nieprawdziwe. W części trzeciej zbadamy dokładniej te
oszczercze oskarżenia i umieścimy je w odpowiedniej perspektywie by
ujawnić ich prawdziwy cel. Ale na początek zauważmy, jak Pastor
odpowiadał na pewne wcześniejsze taktyki opozycji i jak „bronił wiary”
przed swoimi niedoszłymi krytykami.
Odpowiedź Pastora
W
październiku 1916 r. na krótko przed swoją śmiercią, Pastor Russell
odniósł się do pewnych kontrowersji wywołanych przez jego służbę w
świecie religijnym a zwłaszcza do wysiłków przeciwnika zmierzających do
mnożenia fałszywych nauk i przeszkadzania prawdzie. W głównym dzienniku
doradzał swoim naśladowcom, aby nigdy nie zapominali o swoim szczególnym
Boskim powołaniu, by byli „szczególnym ludem, oddzielonym od
nominalnych chrześcijan, jak i od świata, mającym wyższe nadzieje, cele
i ambicje i uprzywilejowanym szerszym wglądem w głębokie rzeczy Boskie”.
Potem kontynuował dalej „A będąc oddzieleni od świata i chrześcijan
żyjących w jego duchu, nie można się dziwić, że oni wszyscy nie
pozostają w harmonii z nami, ignorują nas lub się nam przeciwstawiają”.
Komentując dalej
szerzącą się opozycję wobec jego służby wśród
duchowieństwa ortodoksyjnego, Pastor pisał:
„Wydawca
jest obecnie atakowany przez około jedną
czwartą wszystkich duchownych tego świata,
tylko dlatego, że nauczamy posłannictwa Biblii wygłoszonego przez anioła
podczas narodzin Jezusa: ”Oto zwiastuję wam radość wielką, która
będzie udziałem wszystkiego ludu!” (Łuk. 2:10,11). (Potem
wyjaśniał on, że posłanie to zostało zagubione,
kiedy autorytet biskupów w pierwotnym
kościele zastąpił autorytet Biblii i nawet
ruchowi reformacji nie udało się odtworzyć tej dobrej nowiny)…
Teraz dożyliśmy do czasów, kiedy … pojawił się wyższy krytycyzm i
odwrócił całkowicie większość chrześcijańskich głosicieli od Biblii.
Wciąż są oni przywiązani do swoich sekt i wyznań, w które już nie
wierzą.
W
międzyczasie dzięki Boskiej opatrzności Biblia
dostała się w ręce ludu … Zdaję
się to być … korzystnym czasem dla ludu Bożego by otrzymał właściwą
wiedzę Jego słowa. Razem z innymi, wydawca był wielce błogosławionym
w studiowaniu Biblii i wyjaśnianiu innym jej prawdziwego znaczenia.
Robimy to przez ostatnich czterdzieści lat bez poważnych
sprzeciwów, które pojawiły się dopiero w ostatnich latach.
Sprzeciw ten polega na tym, że nasze własne nauki oraz nauki naszych
towarzyszy z Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Biblii,
zaczynają wywierać światowy wpływ.
Wydrukowaliśmy pomoce do studiowania Biblii
w trzydziestu dwóch językach. Zebrania
studiowania Biblii odbywają się na całej kuli ziemskiej. Prowadzi
to niektórych duchownych do traktowania naszej pracy jako zagrożenie”.
Kolejnym
irytującym czynnikiem, jak wskazaliśmy wcześniej, był fakt, że
poprzez swoją gazetę Pastor nawiązał współpracę
z dwoma tysiącami wydawców, którzy
dostarczali jego kazania do rąk ponad
dwunastu milionów czytelników każdego
tygodnia. Dodatkowo, ludzie kupowali i czytali
jego książki w różnych językach na
ogólną liczbę ośmiu milionów sztuk, co stanowi
pewnego rodzaju rekord w przypadku dzieł
religijnych. Pastor kontynuował:
„Kiedy my …
ukazujemy harmonię nauk Biblii od pierwszej Mojżeszowej do Objawienia,
przekonania ciemnych wieków stają się trudne do przełknięcia, budząc
obrzydzenie. Kiedy najlepsi z ludzi wyrzekają się tych przekonań, klasa
głosicieli staje się zgorzkniała. Nie będąc w stanie odeprzeć naszych
biblijnych argumentów, pozwala sobie na osobiste ataki i obelgi,
chcąc utrudnić ludziom słuchanie nas i czytanie naszych publikacji. Mimo
wszystko, praca wspaniale posuwa się naprzód, z rosnącym rozmachem …
Kiedy ludzie przekonują się o prawdziwych motywach ataków na nas, w
mniejszym stopniu sympatyzują z tymi, którzy są za nie odpowiedzialni i
skłaniają się w większym stopniu do badania naszych nauk”.
Kilka lat wcześniej, Pastor Russell potwierdził, że jego pisma napotkały
na mocną opozycję ze strony zdolnych przeciwników, ale określił ich
wysiłki jako bezowocne. Przyrównał on atak duchowieństwa na jego
osobę do ataków Faryzeuszy i nauczonych w Piśmie na Jezusa podczas Jego
służby. Powiedział, że jego wrogowie musieli
uciekać się do „wypaczeń i sofistycznych
sztuczek” usiłując podać kontrargumenty przeciwko poglądom
„Brzasku Tysiąclecia”, jako przykład cytował wcześniej wspomniany
traktat profesora W. G. Morehead, który był szeroko rozpowszechniony.
Jednakże, był on przekonany, że „prawdziwe dzieci Boże nie ulegną
złudzeniom przeciwnika i jego narzędzi”.
źródło:
Pastor C.T. Russell Messenger of Millennial Hope - by Charles F.Redeker -
st.52-57.
* Jehovah's Witnesses – Proclaimers of
God's Kingdom (hereafter citend as Proclaimers), p. 642.
<< powrót
|