POGRZEBAĆ NASZ SMUTEK W SŁUŻBIE
Brat C. B. Shull
— Columbus
Jako przedstawiciel Zboru w Columbus Ohio, przywożę wam gorące
chrześcijańskie pozdrowienie i wyrazy wzajemnej radości i smutku.
Radujemy się myśląc o transcendentalnym (przechodzący granicę
doświadczenia — uw. red.) szczęściu
naszego Umiłowanego Pastora, jakie teraz urzeczywistnia się w Jego
pełni. Osiągnął to dzięki wierności aż do śmierci. Postanawiamy przy
łasce Bożej pogrzebać nasz smutek w służbie tym, którzy jeszcze
łakną i pragną Jego prawdziwego poselstwa.
Jestem pewny, że wyrażam uczucie zgromadzenia w Columbus, gdy
zapewniam was, że jesteśmy zdecydowani przy pomocy Bożej prowadzić
nadal dzieło, które pozostawił nam Umiłowany Pastor. Pragniemy
współdziałać w najwyższym stopniu z Główną Kwaterą w dalszym
uderzeniu Jordanu.
Jestem bardzo zadowolony, że będę mógł opowiedzieć drogim
przyjaciołom w domu o cudownej manifestacji ducha Chrystusowego,
której byłem tutaj świadkiem. Jak dobrze wszyscy nauczyliśmy się
lekcji w tej najcudowniejszej szkole, u prawdziwego królewskiego
Kapłana i Nauczyciela.
Co za wzór naszego Pana Jezusa
Chrystusa mieliśmy w naszym Umiłowanym Pastorze!
Bóg Go jednak wezwał do Domu. Teraz pozostaje dla każdego z
nas, aby pokazał Panu, jak dobrze wyuczyliśmy się lekcji.
Przy pewnej okazji nasz Umiłowany Pastor mówił mi o porządku i
organizacji w Bethel. On powiedział:
„Ludzie interesu byli zadowoleni z zatrudnienia pracowników
handlowych, którzy zdobyli wyszkolenie w moich sklepach kilkanaście
lat temu, a teraz zapytuję: Czy inni będą prosić o pomoc dzięki tym
cudownym przywilejom, z jakich korzystało wiele osób w tej szkole
doświadczeń?"
Oby Bóg pomógł nam serdecznie zareagować na zawołanie i abyśmy
pozostali wiernymi aż do śmierci!