Przekształcenie
(W.T.B.&T.S.)
w „Organizację
Bożą”
Zarejestrowane w 1884 r. „Stowarzyszenie Watch Tower Bible and
Tract Society” (W.T.B.&T.S.)
(Towarzystwo Strażnicy Biblii i
Broszur), było po prostu przewodem finansowym lub towarzystwem
akcyjnym służącym „wiernemu słudze” do prowadzenia interesów
handlowych.
Korporacja ta była pomocną w rozpowszechnianiu literatury (czasopism,
broszur ulotek), nad którą br. Russell miał we wszystkim kontrolę z
zastrzeżeniem, aby czarter i jego testament obowiązywał Stowarzyszenie także
po jego śmierci.
Wynika to jasno z czarteru opublikowanego w Strażnicy ze stycznia 1891
roku: „ … Towarzystwo to jest jedynie Stowarzyszeniem dla prowadzenia
interesu (…). Towarzystwo nie jest sektą ani też nie posiada żadnego
wyznania wiary. Ono jest jedynie używane do celów handlowych i
gospodarczych do pomocy w rozpowszechnianiu literatury (…). Zadaniem
Stowarzyszenia jest użycie każdego otrzymanego dolara w rozszerzaniu
literatury. (…).”
Po śmierci Br. Russella, J.F. Rutherford rozpoczął przekształcanie
towarzystwa akcyjnego w ciało religijne nauczając, że Towarzystwo
jest nie tylko instytucją handlową, ale także religijną, do której się
wstępuje przez ofiarowanie – że jest przewodem prowadzącym do Boga.
Często używał argumentu: „Jeżeli nie będziemy w harmonii z
Przewodem, to znaczy, że nie możemy być w harmonii z Bogiem.”
J.F. Rutherford często podkreślał:, że stowarzyszenie nie twierdziło,
że jest nieomylne to jednak uważało, że jego zwolennicy powinni okazywać
względem Stowarzyszenia pokorę i przyjmować jego nauki z ufnością, bez
podejrzewania, bezkrytycznie, a wszelkie krytykowanie ustaw i zarządzeń
Stowarzyszenia byłoby wielkim przestępstwem.
Kolejnym krokiem było zabronienie czytania jakiejkolwiek literatury,
jeżeli nie pochodziła ona od Towarzystwa. Takie nauki rozbudzały ducha
bojaźni i czyniły społeczność wierzących niewolnikami Towarzystwa.
Chociaż przekształcenie towarzystwa akcyjnego w ciało religijne
nastąpiło stosunkowo szybko, to jednak przekształcenie Towarzystwa
w „Organizację Bożą” trwało o wiele dłużej.
W książce „Harfa Boża” (wyd. w j. polskim w 1924 r.), str. 8
par. 1 czytamy: „Nie mamy zamiaru lub chęci nakłaniać kogokolwiek z
czytelników do zapisania się do jakiejś organizacji, sekty lub towarzystwa.
Jedynym celem tej książki jest nieść pomoc szczerze szukający Prawdy w
Biblii, chcącym poznać znaczenie wypadków doby dzisiejszej i przygotować
choćby niektóre z nich na przyjęcie błogosławieństwa, które wkrótce będą
udziałem rodzaju ludzkiego.”
Str. 248 par. 421: „Dzieło to prowadzone w okresie około czterdziestu
pięciu lat nigdy nie zamierzało stworzyć organizacji, do której można by się
zapisać lub wstąpić. Jego celem było i jest oświecać ludzi pod względem
wyrozumienia wielkiego planu Bożego …”.
Jeszcze w książce „Życie” (wyd. w j. polskim w 1929 r.) we
wstępnych słowach wydawców na str. 9 par. 1 podano: „Nie prosimy czytelnika,
aby przystąpił do jakiejkolwiek organizacji ani też tego od niego nie
oczekujemy. …”
W następnych latach stopniowo postępowało przekształcenie Towarzystwa w „Organizację
Bożą”. Jednakże ostateczna przemiana w sektę nastąpiła dopiero w
1938 r. po art. „Organizacja” (1 i 15 czerwca 1938 r.)
i rezolucji przesłanej do Towarzystwa przez zbory.
Od tego czasu dawano do zrozumienia, że kto chce przeżyć Armagedon musi
stać się członkiem „Organizacji Bożej” – innej drogi zbawienia nie ma.
Nauka o „przewodzie” jest naśladownictwem nauki papiestwa, że
tylko kościół Rzymskokatolicki jest jedynym przedstawicielem Boga.
Jej zwolennicy zbytnio pokładając ufność w „organizacji” i swych
duchowych przywódcach stali się poddanymi niewolnikami na wzór
zwolenników papiestwa.
Apostoł
Paweł ostrzegał: – w 1 Kor. 7:23.
„Jesteście drogo
kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi”.
Lojalność względem Towarzystwa była ceniona o wiele wyżej niż
lojalność wobec Boga i Prawdy. To doprowadziło do przyjmowania wszystkich
nauk i zarządzeń Towarzystwa bez właściwego badania, co torowało drogę do
coraz większych błędów.
Nauka o „przewodzie” została użyta przez ambitne jednostki, aby
zagarnąć władzę i wywyższyć stojących na czele, by stłumić Prawdę
Bożą przekazaną przez „wiernego sługę”, aby lud Boży uczynić ponownie
niewolnikami, a wiernych sług Bożych uważać za zdrajców, zwodzicieli i
szkodliwe wilki, usuwając ich ze zborów.
W ten sposób Boski Plan zbawienia ludzkości został wypaczony i
ograniczony tylko do garstki zwolenników Towarzystwa, a Armagedon (światowa
rewolucja) stał się straszakiem (na wzór
katolickiego piekła) naganiającym ludzi do „Organizacji”.
Wielu przyszło do „Organizacji”, gdy już wiele błędów było
zakorzenionych, dlatego nie znają czystej, rozumnej, zgodnej z
Boską miłością prawdy, że dzięki okupowi Chrystusa każdy człowiek
otrzyma pełną sposobność ubiegania się o życie wieczne w Tysiącletnim
panowaniu Chrystusa.
Bóg swój
zamiar wyjawił w Piśmie Św.:
"Dz.Ap. 17:31 „Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat
sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim
przez wskrzeszenie go z martwych.”
1 Tym. 2:5-6 „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między
Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako
okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie”.
1 Tym. 4:10 „Gdyż trudzimy się i walczymy dlatego, że położyliśmy
nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawicielem wszystkich ludzi, zwłaszcza
wierzących”.
Po
przeczytaniu tych słów, komu można wierzyć?
powrót >>
|