Żaden, gdy bywa kuszony, niech nie mówi: od Boga kuszony bywam; bo Bóg nie może kuszony być do zła, a sam nikogo nie kusi – Jak. 1:13.
Istnieje różnica między pokusami, które nasz Ojciec uznaje za właściwe, a pokusami, które pochodzą od przeciwnika. Te pierwsze są próbami lojalności wobec Boga oraz zasad sprawiedliwości, zamierzone jako błogosławieństwo i pomoc dla wszystkich tych, którzy się im oprą, dzięki czemu okażą lojalność wobec sprawiedliwości. W przeciwieństwie do nich, pokusy od szatana mają naturę pułapek i sideł skłaniających do popełniania zła i grzechu, są pokusami ukazującymi dobro jako zło, a zło jako dobro, światło jako ciemność, a ciemność jako światło. W takim znaczeniu fałszywego przedstawiania oraz usidlania Bóg nikogo nie kusi.
Pokusy to pociągające sugestie. Mogą być do dobra lub zła. Te ostatnie pochodzą od szatana, świata i naszego ciała, a te pierwsze – od Pana przez Jego Ducha, Słowo i opatrzność. Chociaż Pan dozwala na pokusy do czynienia zła jako naszą próbę, one nigdy nie pochodzą od Niego, ponieważ takie sugestie są Mu przeciwne jako Źródłu i Inspiratorowi doskonałej mądrości, mocy, sprawiedliwości i miłości, przeciwne Jego charakterowi i dążeniom. Ponieważ pokusy do zła nie są pociągające dla przymiotów Boga, nie mogą wypływać z Jego przymiotów jako przynęty dla Jego stworzeń. Przypisywanie Bogu pokus do zła jest bluźnierstwem, a przypisywanie Mu pokus do dobra jest chwałą. Przypisując Mu z wdzięcznością nasze pokusy do dobra, strzeżmy się przed przypisywaniem Mu naszych pokus do zła. Przypisujmy je raczej tym, do których słusznie należą – diabłu, światu i ciału.