Czy nie wiecie, że ci, którzy w zawodach biegną, wszyscy biegną, a tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli – 1 Kor. 9:24.
Aby odnieść zwycięstwo, nie tylko musimy założyć zbroję Bożą, lecz musimy także być bohaterami w walce, prowadząc ofensywną walkę z pożądliwościami oczu, ciała, pychą żywota oraz wszystkimi wrogami sprawiedliwości i czystości. Musi nas do tego pobudzać miłość – miłość do Pana, prawdy i sprawiedliwości, w przeciwnym razie nigdy nie zostaniemy zwycięzcami. Tylko miłość zachowa nas wiernymi aż do śmierci i przygotuje do otrzymania dziedzictwa świętych. Żarliwa miłość rządząca sercem wskazuje, że serce jest zupełnie poddane Panu, a to oznacza, że dziewięć dziesiątych bitwy zostało już wygrane. Jak mówi Apostoł (Judy 21), nawet wówczas musimy jednak zachowywać siebie w miłości Bożej, w czujności, modlitwie i gorliwości. Gdzie obfituje miłość, obfituje też łaska.
Życie chrześcijanina przyrównane jest do wyścigu. Wygranie biegu wymaga starannego przygotowania, włożenia wielkiego wysiłku, niesłabnącej wytrwałości, nieustannego dążenia do celu oraz możliwie najściślejszego stosowania się do regulaminu. Kto zaniedbuje te rzeczy, nie odniesie zwycięstwa; natomiast ten, kto wytrwa w tym do końca, na pewno zwycięży. Naszym dążeniem powinno być, aby biec tak, by zwyciężyć.