Jeśli by się kto cofał, nie kocha się w nim dusza moja – Żyd. 10:38.
Cofanie się może być początkowo bardzo nieznacznym zejściem z wąskiej drogi ofiary, zaledwie obejrzeniem się wstecz z żalu za rzeczami pozostawionymi za sobą, niewielkim zwolnieniem szybkości w zawodzie nam wystawionym, a następnie przejawianiem niewielkiej skłonności do pójścia na kompromis z prawdą na rzecz pragnień upadłej natury. W ten sposób zostaje przygotowana droga dla forteli kusiciela, który szybko dostrzega nasze słabe strony i wykorzystuje je w sposób najbardziej odpowiedni dla naszego przypadku. Subtelnymi błędami zaćmiewa rozsądek, cielesnemu umysłowi przedstawia przyjemne powaby, noszące pozory sprawiedliwości. Niemal niepostrzeżenie dusza zapomina o „pierwszej miłości” do Pana oraz pierwszej gorliwości w Jego służbie, oddalając się od prawdy i jej ducha, nie prowadzona już przez świętego Ducha Bożego.
Cofanie się oznacza wycofywanie swego poświęcenia i powrót do życia w grzechu, błędzie, samolubstwie i światowości. Pozostawienie złego życia i poświęcenie się Bogu sprawia Jehowie wielką przyjemność, jak czytamy: „Pan ma upodobanie we wszystkich swych świętych”. Dlatego Bogu bardziej nie podobają się ci, którzy poznali drogę żywota i ją opuścili, niż ci, którzy nigdy jej nie znali. Ci pierwsi znajdują się w ręku Boga żywego w celu zniszczenia.
Równoległe cytaty:
1 Moj. 19:26; Ps. 85:11; 125:5; Oz. 11:7; Łuk. 9:62; 17:32; Mat. 5:13; 6:23; Jana 17:12; 2 Tym. 2:12; Żyd. 6:4-9; 10:26-31; 2 Piotra 2; 3:17; 1 Jana 5:16
Pytania:
Jakie były moje pokusy związane z myślą tego tekstu? Jak w nich zwyciężałem(am)? Jakie są moje postanowienia w związku z tymi doświadczeniami?
WYSYŁANIE MANNY Jeżeli zapiszesz się na listę subskrypcji, to codziennie otrzymasz tekst Manny z komentarzami.
Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella