Jest człowiek, który się boi Pana? Nauczy go drogi, którą miałby obrać – Ps. 25:12.
Nie do nas należy nadzór nad próbami i trudnościami, jakie mogą nas spotykać. Do nas należy uczynienie pełnego poświęcenia samych siebie Panu i pozostawienie Jemu decyzji odnośnie tego, jak wielkie mają być nasze próby i udręki, jak wielkie ofiary w postępowaniu zgodnie z Jego kierownictwem. Pan może uznać, że niektórzy wymagają szczególnych prób bardziej niż inni oraz że rzeczy, które dla jednych byłyby wielkimi próbami i oznaczałyby wielkie ofiary, dla drugich, z powodu większej miłości do Pana i Jego sprawy oraz większej gorliwości w służbie, ofiara ta może być, jak to Apostoł wyraża o swej własnej, „krótkim i lekkim uciskiem, który przynosi przeogromną obfitość wiekuistej chwały”.
Bać się Pana znaczy czcić Go, a człowiek, który czci Boga, jest Mu posłuszny z miłości obowiązkowej i bezinteresownej. Takiego człowieka Bóg podejmuje się uczyć drogi życia, kierując jego sercem i umysłem tak, by unikał i odrzucał ścieżki zła, a miłował i wybierał ścieżki sprawiedliwości. Jeśli nasza cześć dla Boga jest prawdziwa, możemy bezwarunkowo ufać, iż On uczyni naszą ścieżkę jasną; a nasza wiara spełni się.