Cokolwiek czystego, cokolwiek przyjemnego, cokolwiek chwalebnego... o tym rozmyślajcie – Filip. 4:8.
Powinniśmy miłować i praktykować to, co czyste do tego stopnia, by to, co nieczyste było dla nas tak bolesne i trapiące, byśmy pragnęli usunąć to z naszej pamięci. Będzie to możliwe jedynie przez ciągłe rozmyślanie o rzeczach czystych i unikanie myślenia o rzeczach nieczystych. Powinniśmy dostrzegać prawdziwe piękno i je oceniać. Jeśli rozmyślamy o rzeczach najczystszych, z konieczności wznosimy się w naszym umysłowym polu widzenia jak najwyżej. Na ile to będzie dla nas możliwe, będziemy wtedy mogli dostrzec piękno doskonałego charakteru Boga oraz naszego Pana Jezusa Chrystusa, a odpowiednio – także piękno widoczne w naśladowcach Jezusa, postępujących ściśle Jego śladami.
Przez to, co czyste, rozumie się bezgrzeszny cel chwalenia Boga; przez to, co przyjemne – ocenę dobrego charakteru i dobrych zasad; przez to, co chwalebne – to, co jest w harmonii z właściwymi wzorcami. Wynikiem rozmyślania o takich rzeczach może być tylko oczyszczenie naszych celów, rozwinięcie bezinteresownej miłości oraz podniesienie charakteru na wyższy poziom.
Pytania:
Czy w tym tygodniu rozmyślałem(am) o rzeczach czystych, przyjemnych i chwalebnych czy o ich przeciwieństwach? Jakie były okoliczności i wyniki?
WYSYŁANIE MANNY Jeżeli zapiszesz się na listę subskrypcji, to codziennie otrzymasz tekst Manny z komentarzami.
Polskojęzyczna strona poświęcona życiu i twórczości pastora Charlesa Taze Russella