Twardy pokarm jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego – Żyd. 5:14.
Ci, którzy mają prawdziwą i szczerą wiarę w Boga, chętnie uznają za prawdę to, co On mówi w Swoim Słowie. Tacy powinni już dawno temu zostać utwierdzeni w podstawowych zasadach doktryny. Wznoszona przez nich budowla ze złota, srebra i drogich kamieni w znacznej części powinna być już wykonana, a praca powinna stale postępować naprzód. Jeśli są lojalni i wierni Bogu, są oni zdolni rozróżnić prawdę od błędu. Powinniśmy wiedzieć w co i dlaczego wierzymy, a wtedy głosić to śmiało i bezkompromisowo; bo „jeśli trąba niepewny głos wydaje, któż się do boju szykować będzie?”.
Tak jak fizyczne organy literalnych dzieci nie są wystarczająco rozwinięte, by trawić twardy pokarm, tak organy duchowych dzieci nie są wystarczająco rozwinięte, by przyswajać twardy duchowy pokarm. Trzeba być dobrze rozwiniętym w Chrystusie, by właściwie przyswajać najgłębsze prawdy. Taki rozwój można osiągnąć jedynie przez stałe używanie umysłowych, moralnych i religijnych zdolności w duchowym zakresie. Duchowe mięśnie, tak samo jak fizyczne, wzmacniają się przez używanie.