Pokusy bezustannie atakują lud Pana, sugerując dokonywanie niezwykłych dzieł w Jego imieniu, by w ten sposób przekonał on siebie i drugich, że jest ulubieńcem niebios. Mamy nauczyć się lekcji, że dzieło, jakie Ojciec powierza nam do wykonania, nie polega na przekonaniu świata ani pokazaniu mu łaski Pana wobec nas i naszej wielkości w Nim. Powinniśmy raczej z cichością i pokorą, choć tak skutecznie, na ile pozwalają na to rozum i przyzwoitość, sprawiać, by nasze światło świeciło oraz okazywało chwałę Tego, który nas powołał z ciemności do Swojej cudownej światłości – z pragnienia stania się sprawcami cudów do rozumnego stanowiska sług prawdy.
Kusić Boga znaczy drwić z Niego, nadużywać Jego dobroci oraz wtrącać się do Jego zarządzeń. Ktokolwiek tak postępuje, czyni to na własne ryzyko. Bóg nie pozwoli, aby z Niego drwiono, chociaż, jak w przypadku faraona, długo znosi tego, który Go kusi. Ostatecznie jednak kusiciel odczuje ciężar Jego niezadowolenia. Nasza cześć dla Pana powinna być tak wielka, by powstrzymywała nas przed kuszeniem Go. Jak zawsze, nasz drogi Odkupiciel daje nam przykład pełnej czci ostrożności i posłuszeństwa, które uchronią nas przed kuszeniem Jehowy, naszego Boga. Cześć dla Jehowy także pod tym względem jest początkiem mądrości.