Wszystkie troski wasze zrzuciwszy nań, gdyż on troszczy się o was – 1 Piotra 5:7.
Jest to bardzo pocieszająca i zachęcająca sugestia Słowa Bożego. W miarę jak mijają lata przynależności do rodziny Bożej i nauki w szkole Chrystusowej, członkowie ludu Pana mają coraz wyraźniej dostrzegać, że nie powinni prosić Pana, by kierował ich wysiłkami według ich mądrości ani by ich wola była wykonywana na ziemi lub w niebie. Mówiąc Panu o swoich brzemionach, wielkich i małych, powinni raczej uświadamiać i przyswajać sobie Jego współczucie i miłość, a także stosować balsam dla serca w postaci pocieszających zapewnień Jego Słowa, że On zarówno potrafi, jak i chce sprawić, by wszystkie ich doświadczenia okazały się dla nich korzystne, jeśli tylko będą w Nim mieszkać z ufnością i wiarą.
Naszymi troskami są rzeczy, które nas doświadczają, takie jak: straty, rozczarowania, opóźnienia, ograniczenia, pominięcia, obowiązki, wady, braki i słabości nasze oraz innych, niepowodzenia, różnice, trudności, podziały, przesiewania, potrzeby, przeciwności, choroby, znużenie, ból, smutek, zdrada, ucisk, prześladowania itp. Naturalną skłonnością tych rzeczy jest absorbowanie naszego serca i umysłu oraz powodowanie zmartwienia. Chociaż powinniśmy być wzorem pilności w naszych sprawach, postępując tak, jak gdyby wszystko zależało od nas, całym sercem wierzmy jednak, że wszystko zależy od Boga! Do nas należy praktykowanie pilności, do Niego sprawowanie opieki. On jest wierny w wypełnianiu Swoich zobowiązań, a jako nasz Pomocnik i Opiekun, układa wszystkie rzeczy dla naszej korzyści. Dlatego w pełni możemy powierzyć Mu wszystkie nasze sprawy.