A jeśli kto o swoich starania nie ma … wiary się zaparł i gorszy jest niż niewierzący – 1 Tym. 5:8.
„Wiara” zawiera w sobie znaczenie miłości, współczucia, zainteresowania drugimi i troski o nich, szczególnie o domowników wiary. Jak bardzo pozwala nam dostrzec współczujący charakter naszego Pana fakt, że myślał On o dobru drugich w czasie, gdy sam uginał się pod ciężarem doświadczeń! Jego własna agonia nie przeszkodziła Mu w myśleniu o Swojej matce i troszczeniu się o jej przyszłość. Dostrzegamy tu wybór Jana, bez wątpienia dokonany przede wszystkim z powodu jego miłującego, czułego usposobienia; po drugie – z powodu jego gorliwości dla Pana oraz prawdy; i po trzecie – z powodu jego odwagi, popychającej go do pozostawania w pobliżu umierającego Mistrza w Jego ostatnich godzinach, z narażeniem własnego życia. Zwróćmy uwagę na te charakterystyczne cechy, które Pan pochwala, abyśmy sami mogli je rozwijać i w ten sposób otrzymać szczególne przywileje służby od tego samego Mistrza.
Na każdego w tym życiu nałożona jest pewna odpowiedzialność, różna w naturze, stosownie do zajmowanego stanowiska. Na tych, którzy mają rodziny, spoczywają szczególne obowiązki, zależne od zajmowanych przez nich pozycji. Głowa rodziny zobowiązana jest zaspokajać potrzeby znajdujących się na jej utrzymaniu. Odmowa uznania i wypełniania tej odpowiedzialności jest wyparciem się wiary. Jednostka postępująca w ten sposób jest gorsza niż niewierzący.