Jeśli tedy kto samego siebie oczyści... będzie naczyniem do celów zaszczytnych, poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego – 2 Tym. 2:21
Jeśli ktoś pragnie uznania od Boga, niech się o to stara w sposób przez Niego wyznaczony – na drodze pokory, ponieważ Pan udziela Swej łaski pokornym. Jeśli chciałbyś być naczyniem nadającym się do użycia przez Mistrza, naczyniem do zaszczytnych celów, ukórz się pod mocną ręką Bożą, a On cię wywyższy we właściwym czasie. Nie powinieneś się też do tego spieszyć, lecz „wszystko, co napotka ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej”, począwszy od oczyszczania swego ziemskiego naczynia i ciągłego kontynuowania tej pracy, by nadawało się ono do użycia przez Mistrza.
Rzeczami, z których mamy się oczyszczać, są skazy ciała i ducha. To oznacza, że mamy się pozbywać zła, które zakorzeniło się nie tylko w naszym ciele, takiego jak nieczystość osobista, nałóg tytoniowy, alkoholowy i narkotykowy, obżarstwo, nieczystość seksualna itd., ale także od tego, które zakorzeniło się w naszym umyśle i sercu, jak błąd, niewiara, rozpacz, niezdecydowanie, niecierpliwość, niepobożność, brak uczuć braterskich, samolubstwo, pycha, próżność, tchórzostwo, lenistwo, swarliwość, nienawiść, nieszczerość, chciwość itd. Zasadniczą częścią naszej chrześcijańskiej walki jest bój przeciwko grzechowi, błędowi, samolubstwu i światowości, dzięki któremu zwyciężamy zło i oczyszczamy się. Oczyszczanie to dokonuje się przez działanie Ducha Świętego, wzmacniając go. Ono przynosi nam zaszczyt przed Bogiem, odłącza nas dla Niego, przysposabia do Jego służby i przygotowuje do każdego dobrego słowa i czynu. Do nas wszystkich, a szczególnie do pielgrzymów i starszych, odnosi się polecenie „bądźcie czystymi wy, którzy nosicie naczynia Pańskie”.