Czy możecie pić kielich, który ja będę pił? – Mat. 20:22.
Odwaga Pana na wąskiej drodze napełnia nas podziwem. Jak silny był Jego charakter! On nie myślał o odwrocie, ale był całkowicie zdecydowany wypełnić wolę Swego Ojca i ofiarować samego siebie dla dobra innych. Apostołowie mieli przed sobą szlachetny wzór: wielkości w pokorze i zwycięstwa przez służbę. Byłoby dobrze, gdybyśmy w pełni uświadomili sobie fakt, że jeśli nie będziemy uczestniczyć w Jego kielichu, nie będziemy także mieć udziału w Jego Królestwie chwały. Traktujmy więc wszystkie inne sprawy jako stratę i śmiecie, by zdobyć to niezbędne doświadczenie. A gdy ono pojawia się w naszym życiu, nie obawiajmy się i „niech nam nie będzie rzeczą dziwną ten ogień, który na nas przychodzi ku doświadczeniu naszemu, jakby co obcego na nas przychodziło”. Wprost przeciwnie, zostaliśmy powołani właśnie do tego, by teraz cierpieć z Panem, a w przyszłości być z Nim w Królestwie.
Kielich przedstawia doświadczenia radości i smutku. Ogólnie mówiąc, kielich naszego Pana składał się z Jego doświadczeń od Jordanu do Kalwarii. W najwęższym znaczeniu przedstawia on jednak wstyd i hańbę, które spadły na Niego jako wyklętego i wyjętego spod prawa, skazanego na śmierć za bluźnierstwo i bunt. Jeśli należymy do Niego, mamy przywilej przechodzić podobne doświadczenia. Nie jesteśmy w stanie uczynić tego o własnych siłach, lecz wierne używanie Ducha, Słowa i opatrzności Bożych udzieli nam niezbędnej wiary, nadziei, miłości i posłuszeństwa, które wyrobią w nas gotowość, a tym samym zdolność do picia kielicha Pana wraz z Nim.