Choćbym też chodził w dolinie cienia śmierci, nie będę się bał złego – Ps. 23:4.
Owce z prawdziwego stada Pana nie boją się złego z powodu Jego łaski, ponieważ Pan jest z nimi, jest po ich stronie, okazawszy Swoją łaskę w przypisanej im cenie odkupienia. Jest z nimi także przez Swoje Słowo obietnicy – przez zapewnienie, że śmierć nie oznacza zagłady życia, lecz jedynie niezakłócony sen w Jezusie, aż do zmartwychwstania. Cóż więc dziwnego, że mogą one przechodzić przez dolinę cienia śmierci, śpiewając i tworząc w swym sercu psalmy dla Pana, wzywając swe dusze – ze wszystkim, co w nich jest – by sławiły, chwaliły oraz uwielbiały wielkie i święte imię Tego, który nas umiłował i odkupił Swoją drogocenną krwią, a także powołał do dziedzictwa wraz z Nim w Królestwie.
Tą doliną cienia śmierci jest stan przekleństwa. Cień śmierci idzie przed nią (śmiercią) w grzechu, błędzie, degradacji, smutku, kłopotach, bólu, chorobie, stratach, zawodach i umieraniu, które zacieniają tę dolinę. Przez tę ciemną dolinę przechodzimy od narodzin aż do śmierci. Ogromna większość przechodzi przez nią w strachu, a dochodzi do jej końca w rozpaczy. Dzieci Boże mają w tej dolinie błogosławieństwa, które umożliwiają im odważne i spokojne znoszenie jej surowości. Wszelkie zło, które ich dosięga, dotyka tylko ich ludzkiej natury. Ich nowe serce, umysł i wola są bezpieczne, ponieważ Bóg, ich Pomocnik, sprawia, że wszystkie rzeczy wspólnie działają dla ich dobra. Daje im też nadzieję, że w zmartwychwstaniu wyzwoli ich od wszelkiego zła, już na wieki. Podróżując przez tę dolinę, nie boją się więc zła.
Równoległe cytaty:
Ijoba 3:13; 14:2,5,7-14,19-21; 17:13-16; 21:23-26,32,33; 38:17; Ps. 3:7; Rzym. 5:12,14,17; Oz. 13:14; 1 Kor. 15:21-23,26, 41-58; 1 Tes. 4:13-17; Obj. 1:18; Rzym. 14:8; Filip. 1:21; Żyd. 13:14; Ps. 27:1; 56:5,12; 118:6; 44:20; Rzym. 8:15